Coast Guard informuje, że patrole wodne na jeziorze Michigan są szczególnie nastawione na kontrolę nietrzeźwych wodniaków w ramach akcji "Operation Dry Water".
Prowadzący łódź pod wpływem alkoholu stwarza takie samo zagrożenie, jak nietrzeźwy kierowca. W ponad jednej trzeciej śmiertelnych wypadków podczas rekreacyjnego korzystania z łodzi istotnym czynnikiem jest alhohol.
James Strempel z U.S. Coast Guard podkreśla, że akcja, mająca na celu przede wszystkim ochronę zdrowia i życia wszystkich osób wypoczywających nad jeziorem i na jego wodach, ma skłaniać do odpowiedzialnego postępowania.
W połowie lipca David Hatyina, który śmiertelnie potrącił motorówką pływającego 10-latka, został skazany na 10 lat więzienia za prowadzenie łodzi pod wpływem alkoholu i kokainy. A więc nie łączmy pływania na łodziach z alkoholem!
(kc)