Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
sobota, 23 listopada 2024 14:18
Reklama KD Market

Memorial Day. Pamięci Jakuba Kowalika

Ameryka obchodzi dziś Dzień Pamięci Narodowej - Memorial Day. Święto przypadające w ostatni poniedziałek maja upamiętnia Amerykanów, którzy polegli pełniąc służbę wojskową.


Pamięci Jakuba Kowalika




/a> Jakub Kowalik fot. arch. rodz.


Na chwilę w zadumie i milczeniu tego dnia zatrzymuje się Danuta Kowalik nad grobem swojego syna Jakuba Kowalika, żołnierza amerykańskiej piechoty morskiej, którego 10. rocznica śmierci przypadła 12 maja. Tego dnia w tym roku był obchodzony Dzień Matki.

Co czuje matka, która stoi nad grobem swego syna? – Jest to pustka. To rana, która się nie zabliźnia. Zawsze będę się czuła tą osobą, która została boleśnie zraniona w specyficzny sposób – mówi łamiącym się głosem Danuta Kowalik.

Jak co roku pójdzie udekorować grób swego najmłodszego syna, podobnie jak inne amerykańskie rodziny zrzeszone w Gold Star Families, organizacji, której emblemat ma złotą flagę w środku, czerwoną obwódkę, białe tło, a na białym tle złotą gwiazdę. Ci, którzy mają kogoś w wojsku, mają niebieską flagę centralnie. Gdy członek rodziny zginie pełniąc służbę wojskową niebieska flaga jest zastępowana złotą.

– Od czasu śmierci Jakuba wraz z członkami Gold Star Families uczestniczę w obchodach Memorial Day. Uroczystości zaczynamy już w sobotę. Tradycyjnym śniadaniem, które zapoczątkował burmistrz Richard Daley, a kontynuuje Rahm Emanuel. Odbywa się ono w Macy´s w bardzo pięknej scenerii z udziałem wysokich rangą przedstawicieli władz wojskowych i cywilnych.

Później następuje złożenie wieńców na Daley Plaza, które rozpoczyna uroczystą paradę z okazji Memorial Day w śródmieściu Chicago. To kulminacyjny moment obchodów dnia pamięci o tych, których straciliśmy na wojnie – opowiada Kowalik.

Jakub jest pochowany na chicagowskim cmentarzu Maryhill, gdzie jest bardzo wiele grobów żołnierzy poległych w minionych wojnach. Tam też leży Christopher Zimny z Glenview, żołnierz polskiego pochodzenia, który poległ w wojnie w Iraku. W tym szczególnym dniu jeszcze jedna polonijna rodzina będzie odwiedzać grób syna.

Najlepsze wspomnienia


– Staramy się pamiętać o naszych poległych od tej najlepszej strony. Przywoływać najbardziej wartościowe wspomnienia i przeżycia czyli to, czego nam najbardziej brakuje.

Staramy się wychodzić ze znajomymi i przyjaciółmi Kuby i robić to, co Kuba najbardziej w życiu lubił. Do dzisiaj dostaję zdjęcia, przedstawiające najróżniejsze sytuacje od ludzi, którzy chodzili z Kubą do szkoły średniej w Park Ridge. 10 lat minęło, a tylu ludzi wciąż pamięta o moim synu, który zginął tak młodo. W szkole założono kącik pamięci, gdzie zgromadzono wiele materiałów i eksponatów poświęconych Kubie. Tam też odbędzie się uroczystość ku jego czci – mówi matka Kuby.

– Memorial Day nie jest łatwym dniem. Poświęcamy go celebrowaniu pamięci poległych i przypominania ich życia. Chcemy, w miarę możliwości, obchodzić to święto jako dzień wesoły. Pragniemy cieszyć się tym, że my jesteśmy tutaj i możemy cieszyć się tym co mamy – dodaje.

Pomoc rodzinom




/a> Pogrzeb kpr. Jakuba Kowalika fot. arch. rodz.


Pytana o pomoc dla rodzin poległych żołnierzy Kowalik zapewnia, że nie odczuwa jej braku. Istnieje wojskowa "gorąca linia" telefoniczna, na którą zawsze można zadzwonić i uzyskać potrzebną pomoc.

Są organizacje, które są zawsze gotowe przyjść z wszelką potrzebną pomocą. Szczególnie pomocna była United Services Organization (USO) przy odzyskaniu osobistych rzeczy, które po poległym Jakubie pozostały w bazie wojskowej w Kalifornii.


– Ogromnym wsparciem był dla mnie i mojej rodziny ówczesny wicegubernator Pat Quinn, który poświęcił nam wiele swego prywatnego czasu. Uczestniczył osobiście nie tylko w pogrzebie naszego syna, ale też w uroczystościach żałobnych większości żołnierzy z Illinois poległych na wojnie w Iraku – wspomina.

Wicegubernator Quinn osobiście wręczył Danucie Kowalik obywatelstwo przyznane pośmiertnie Jakubowi.

– Obywatelstwo to coś specjalnego, o czym Jakub zawsze marzył. Syn zamierzał uzyskać naturalizację po powrocie z Iraku. W tej chwili z całą pewnością uśmiecha się do nas gdzieś z góry – konstatuje.

3 lipca 2002 r. prezydent George W. Bush podpisał rozporządzenie o przyspieszeniu procesu przyznawania pośmiertnej naturalizacji członków sił zbrojnych. Ok. 3 proc. żołnierzy nie posiada amerykańskiego obywatelstwa.

W czerwcu 2003 r. Quinn udał się do Dąbrowy Tarnowskiej, gdzie uczestniczył w uroczystościach ku czci Jakuba w szkole podstawowej, której uczniem był niegdyś ten żołnierz piechoty morskiej.

Obecnie, już jako gubernator, uczestniczy też w obchodach Gold Star Mothers Day, święcie poświęconym matkom, które straciły dzieci na wojnie. Jest to już święto narodowe i przypada w ostatnią niedzielę września.

O matkach żołnierzy nigdy nie zapomina USO. Każdego roku w sobotę przed Dniem Matki dostarczany jest bukiet żółtych róż. Taki dar otrzymuje każda kobieta z Illinois, która straciła dziecko w działaniach wojennych.

– Ten dzień jest jakby "niefortunny" w moim życiu. Rozmawiałam z Kubą w Dniu Matki, a on poniósł śmierć dzień później. W tym roku obydwie daty złożyły się. Dzień Matki i rocznica śmiercy syna przypadły 12 maja. Ten dzień był wyjątkowo trudny, ale wiem, że muszę go przejść i z optymizmem patrzyć w przyszłość. Nie mogę zakopać się w żałobie na zawsze, jakkolwiek pozostanie ona w moim sercu – przyznaje p. Kowalik.

– Kuba zawsze będzie osobą, której brakuje nie tylko mnie, ale jego bratu Pawłowi, rodzinie w Polsce i wszystkim, którzy go znali. Będziemy go po raz kolejny szczerze wspominać podczas tegorocznego Memorial Day. W tym szczególnym dniu będą nosić koszulkę z napisem: "Niektórzy dali wszystko, wszyscy dali niewiele". Motto to oddaje hołd mojemu synowi, który zapłacił najwyższą cenę dla naszego kraju.

Pamiętajmy o tym dekorując w Memorial Day żołnierskie groby – przypomina Danuta Kowalik.

Trochę historii


Pierwotnie (oficjalnie od 1868 roku – na mocy rozkazu generała Johna Logana) Memorial Day był świętem ku pamięci żołnierzy poległych w amerykańskiej wojnie secesyjnej. Święto to również miało być kolejnym krokiem ku narodowemu pojednaniu.

Pierwotna nazwa (Decoration Day – Dzień Wieńczenia Grobów) pochodzi od składania kwiatów na grobach żołnierzy; pierwsze tego typu zorganizowane oddawanie hołdu poległym żołnierzom miało miejsce jeszcze przed zakończeniem wojny secesyjnej. Świadczyć ma o tym dedykacja hymnu z 1867 roku ("Kneel Where Our Loves are Sleeping") – "Kobietom Południa, które składały kwiaty na grobach poległych Konfederatów".

Memorial Day był niejednakowo obchodzony w różnych stanach. Do 1890 r. obchodziły go praktycznie wszystkie stany Północy. Aż do czasów po pierwszej wojnie światowej, gdy charakter święta uległ zmianie i jest ono obchodzone, by uczcić pamięć Amerykanów, którzy polegli w każdej wojnie, Memorial Day nie był obchodzony w południowych stanach.

Pomimo ustawy o świętach federalnych z 1971 roku do dzisiaj część stanów Południa obchodzi dodatkowe uroczystości upamiętniające poległych żołnierzy konfederackich.

Przez lata uroczystości Memorial Day traciły na oprawie. Pierwsza od 60 lat parada z tej okazji odbyła się w Waszyngtonie dopiero w 2004 r.

Aby przypomnieć Amerykanom o sensie tego święta, w 2000 roku została przyjęta rezolucja "Narodowy moment upamiętnienia", która wzywa, aby o godz. 15:00 lokalnego czasu wszyscy Amerykanie "dobrowolnie i na własny sposób zatrzymali się na chwilę w zadumie i milczeniu, składając hołd i upamiętniając amerykańskich żołnierzy poległych na służbie".

Andrzej Kazimierczak


[email protected]


Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama