W dwóch domach w zalesionej okolicy w pobłiżu miejscowości Laurel, położonej w odległości 50 mil na południowy wschód od Indianapolis znaleziono zwłoki pięciu osób. Kilka z nich ma rany postrzałowe. Przyczyny śmierci pozostałych nie są jeszcze znane.
Dotychczas policja nikogo nie zatrzymała. Zidentyfikowano jednak dwie osoby budzące podejrzenia i przesłuchano świadka, który twierdzi, że widział kogoś, kto ciągnął zwłoki z domu albo do domu.
Polcija nawołuje mieszkańców tego słabo zaludnionego terenu do zachowania jak najdalej idącej ostrożności. Nazwisk ofiar nie podano, gdyż nie zdołano jeszcze zawiadomić najbliższych członków rodzin o ich śmierci.
Śledztwo rozpoczęto w chwili, kiedy biuro szeryfa powiatu Franklin odpowiedziało na telefon w sprawie dziecka błąkającego się wzdłuż drogi niedaleko od Laurel.
Po rozmowie z dzieckiem i z sąsiadami policjant wezwał pomoc. Przeszukano dwa domy. W jednym odkryto martwego mężczyznę, w drugim ciała dwóch kobiet i dwóch mężczyzn. Policja nie ujawnia, czy ofiary były pełnoletnie.
Policja ostrzega, że jeden albo więcej sprawców może znajdować się w pobliżu miejsca zbrodni. Radzi zamykać drzwi na klucz i telefonować na numer 911, gdyby zobaczyli coś podejrzanego.
(AP – eg)