Koncert Penderecki Conducts Penderecki w ramach Festiwalu Muzyki w Parku Granta należy do głównych atrakcji tego sezonu, a przyjazd Krzysztofa Pendereckiego cieszy się ogromnym zainteresowaniem. Kompozytor poprowadzi wykonanie dwóch dzieł: własnego Concerto Grosso nr 1 na trzy wiolonczele i orkiestrę oraz III Symfonii Ludwika van Beethovena – słynnej "Eroiki".
Przedstawiamy relację Barbary Bilszty z pierwszej próby przed piątkowym koncertem i spotkania z wybitnym polskim muzykiem.
• • •
Na pierwszej próbie soliści – Amerykanka Julie Albers, Kira Kraftzoff z St. Petersburga i Amit Peled z Izraela – nie pojawili się na scenie. Mieli w tym samym czasie próbę na zapleczu.
Zapytałam Krzysztofa Pendereckiego, czy trójka solistów już wcześniej wykonywała jego Concerto Grosso. Okazało się że nie. Zestaw solistów zaproponowała dyrekcja festiwalu; nigdy wcześniej razem nie grali, również kompozytor po raz pierwszy spotkał się z nimi podczas próby.
Wśród publiczności rozpoznałam Elżbietę Penderecką, która z uwagą przysłuchiwała się próbie, a później uspakajała męża, że niezwykła scena Parku Milenijnego ma doskonałe nagłośnienie i nie trzeba się martwić o słyszalność w ogromnej przestrzeni.
Po przerwie usłyszeliśmy "Eroikę". Dyrygent skupił się na szczegółach tworzących niezwykły klimat muzyki Beethovena. Muzycy cierpliwie i w skupieniu powtarzali słynne sekwencje, starając się dostosować wykonanie do oczekiwań dyrygenta.
– Beethoven jest moim ulubionym kompozytorem; wiele mu zawdzięczamy. Otworzył muzyce wiele nowych horyzontów, wskazał nowe drogi, którymi podążamy do dziś – powiedział Krzysztof Penderecki, zapytany po próbie, jaką muzykę najbardziej lubi dyrygować.
Krótkie spotkanie pozwoliło mi przekonać się, że kompozytor jest w świetnej formie (ani śladu zmęczenia), spokojny, pogodnie usposobiony.
– To świetni muzycy, a jeszcze do tego bardzo dobrze przygotowani. Czuję, że oni wiedzą, co grają – powiedział.
Koncert "Penderecki Conducts Penderecki" promuje polską prezydencję w Europie.
Swobodna formuła bezpłatnego festiwalu dopuszcza letni, wygodny ubiór, kocyki, nawet mały poczęstunek w gronie przyjaciół – zgodnie z tradycją amerykańską. Można zabrać dzieci, przyjść wcześniej, odpocząć i zrelaksowac się słuchając muzyki. Do zobaczenia na koncercie!
Barbara Bilszta