Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 1 października 2024 23:24
Reklama KD Market
Reklama

Wilcze Ranczo w Lockport


Puma, niedźwiedź, jelenie, kojoty, ryś, świstak, skunks, szop pracz (racoon) i wilki – leśne i arktyczne, szare, białe i prawie czarne, to mieszkańcy schroniska dla dzikich zwierząt Big Run Wolf Ranch, które w ostatnią sobotę zgromadziło wielkie grono miłośników zwierząt w ramach dnia otwartych drzwi, czyli Open House.


 


Ośrodek działający od dwudziestu pięciu lat w Lockport – około 40 mil od Chicago – realizuje dwa główne, ściśle łączące się ze sobą zadania: ratowanie potrzebujących pomocy i opieki dzikich zwierząt oraz edukacja.


 


Do "Wilczego Rancza" trafiają chore, ranne, osierocone bądź skonfiskowane handlarzom zwierzęta z dziko żyjących gatunków. Założyciel i dyrektor tej placówki John Basile prowadzi prezentacje zwierząt, połączone z obszerną informacją o podopiecznych ośrodka, ich życiu, potrzebach i zwyczajach. Organizuje je na miejscu, ale też jeździ z nimi do szkół, organizacji kościelnych, bibliotek i parków w stanie Illinois. Jest to główne źródło finansowania ośrodka, obok dobrowolnych donacji sympatyków jego działalności.


 


Podczas sobotniego spotkania ze zwierzętami schronisko zapełniło się przyjezdnymi. W dużej części były to rodziny z dziećmi w bardzo różnym wieku.


 


Na gości czekały wilki, Kuma – czarny niedźwiedź amerykański, puma Charlie, przywiezione z innych placówek egzotyczne zwierzęta jak monitor, kinkajou czy meksykański szop coatimundi i małpka kapucynka.


 


Oprócz wysłuchania fascynujących opowieści Johna Basile można było zrobić sobie zdjęcie ze szczeniętami kojota, z maleńkim cętkowanym jelonkiem i ze skunksem o imieniu Kirby Jr. (bezpiecznym, bez gruczołu produkującego cuchnący płyn). A szczęśliwcy, których bilety wylosowano na loterii, dostawali do karmienia z butelki czterotygodniowe wilczki, których piątka była zdecydowanym przebojem dnia.


 


Liczni ochotnicy pilnowali zwierząt, zainteresowanym udzielali informacji, sprzedawali gorące kanapki w stoisku z przekąskami i obsługiwali cieszący się wielkim powodzeniem sklep z estetycznymi i niedrogimi pamiątkami.


 


Impreza trwała do godziny 4 po południu. Pogoda raczej dopisywała, nawet przelotny deszcz nie skłonił nikogo do wcześniejszego wyjazdu. Ciepła, niemal rodzinna atmosfera, stwarzana przez organizatorów i potęgowana bezpośrednim kontaktem ze zwierzętami – wywoływała uśmiechy na twarzach i pogodną wymianę zdań między obcymi nawet osobami.


 


Następny dzień otwartych drzwi w Big Run Wolf Ranch jest planowany na sobotę 18 czerwca.


 


Schronisko mieści się pod adresem 14857 Farrell Rd., Lockport, IL 60441.


 


Wstęp: $4 od osoby.


 


Szczegółowe informacje o ośrodku i jego podopiecznych, ilustrowane licznymi zdjęciami, można znaleźć na stronie internetowej www.bigrunwolfranch.org.


Tekst i zdjęcie:


Krystyna Cygielska



Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama