Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 16 października 2024 03:17
Reklama KD Market

"Nigdy nie wziął ani grosza..."

Chicago (Inf. wł.) – Wczoraj przesłuchani zostali pierwsi świadkowie w sprawie korupcyjnej byłego gubernatora Roda Blagojevicha i jego brata Roberta Blagojevicha, biznesmena z Tennessee, który był ostatnim szefem funduszu wyborczego Roda.


 


Zeznania złożyli: agent FBI Dan Cain oraz były współpracownik i były przyjaciel Blagojevicha – Lon Monk.


 


Monk był współlokatorem Blagojevicha w okresie studiow prawniczych. W administracji Blagojevicha pełnił funkcję pierwszego szefa personelu. W ubiegłym roku przyznał się do przestępstw pocztowych i zgodził się zeznawać przeciwko byłemu przyjacielowi w zamian za złagodzoną karę.


 


Spora część zeznań Monka dotyczyła raportów finansowych z kampanii oraz wielkości funduszy wyborczych zgromadzonych przez Blagojevicha. W kampanii w 2002 roku zebrał 23 mln dol., a w 2006 r. – 26 mln dol.


 


Agent FBI Dan Cain był w dochodzeniu odpowiedzialny między innymi za podsłuch. Powiedział, że podsłuch został założony na telefon w biurze kampanijnym Blagojevicha, jego telefon domowy, telefon komórkowy oraz na telefony komórkowe jego najbliższych kolejnych współpracowników: Lona Monka, Johna Harrisa i Roberta Blagojevicha, a także kilku innych osób związanych ze zbieraniem funduszy: Tony´ego Rezko i Stuarta Levine´a.


 


We wtorek wygłoszone zostały mowy oskarżycielskie i obrończe.


 


Sam Adam junior, adwokat byłego gubernatora Roda Blagojevicha, wielokrotnie powtarzał w swoim wystąpieniu, że jego klient jest uczciwym człowiekiem i nigdy nie wziął ani grosza łapówki, tylko był naiwny i popełnił błąd obdarzając zaufaniem nieodpowiednich ludzi, ponieważ nie potrafił ich właściwie ocenić.


 


Adam junior, który wygrał wiele głośnych spraw – między innymi wokalisty R. Kelly´ego – przemawiał z pasją w obronie byłego gubernatora przez godzinę i 30 minut. Prosił sędziego Jamesa Zagel o dwie i pół godziny, ale sędzia się nie zgodził.


 


Adwokat zapowiedział, że podczas rozprawy będzie zeznawał Blagojevich i jego żona Patti Mell Blagojevich.


 


Rod Blagojevich został wprowadzony w błąd przez tych, którzy byli blisko niego – stwierdził Adam junior.


 


Skazany już za korupcję Antoin "Tony" Rezko zbierał fundusze wyborcze dla wielu polityków, nie tylko dla Roda Blagojevicha – kontynuował Adam junior i podkreślił, iż żadne pieniądze uzyskane nieuczciwą drogą nie zostały wpłacone na konto wyborcze Blagojevicha ani włożone do jego kieszeni.


 


Blagojevich ufał Rezko i był przekonany, że dobrze zna prawa regulujące gromadzenie funudszy wyborczych – podkreślił Adam junior.


 


Rezko został uznany winnym czerpania korzyści z funduszy wyborczych polityków i wymuszania haraczy dla siebie od firm, z którymi się kontaktował.


 


Rod Blagojevich twierdzi, że jest niewinny próbie sprzedaży nominacji senatorskiej po wygraniu przez Baracka Obamę wyborów na prezydenta. Zaprzecza też, że spiskował, by urząd gubernatora przekształcić w maszynkę do robienia pieniędzy w celu wzbogacenia siebie i swoich najbliższych współpracowników. Akt oskarżenia składa się z ponad 20 zarzutów, karalnych w wymiarze killku lat pozbawienia wolności. Gdyby Blagojevich został uznany winnym wszystkich zarzutów, groziłaby mu teoretycznie kara ponad 400 lat więzienia. Jednak gdy w grę nie wchodzi przemoc i morderstwo, kara z różnych artykułów ulega konsolidacji do prawdopodobnie kilku lub kilkunastu lat pozbawienia wolności oraz grzywny.


 


Adam junior podkreślił, zwracając się do ławy przysięgłych, że ci sami ludzie, którzy ścigali Osamę bin Ladena, prowadzili śledztwo przeciw Blagojevichowi i nie znaleźli u niego ani jednego nielegalnego konta. Blagojevich nie posiada żadnego majątku, a tylko same długi – podkreślił Adam i zaapelował do przysięgłych, by zwrócili uwagę na fakt, że "najbardziej skorumpowana osoba w kraju nie ma w ogóle żadnych pieniędzy".


 


Wcześniej w dniu wczorajszym mowę oskarżycielską wygłosiła asystentka prokuratora federalnego Carrie E. Hamilton, która omówiła metodycznie, punkt po punkcie, powtarzające się według niej wzorce kłamstwa, spiskowania i wymuszania haraczy.


 


Z chwilą wygrania wyborów na prezydenta przez Baracka Obamę Blagojevich wygrał "złoty kupon" na loterię, ponieważ miał mianować następcę Obamy i postanowił wykorzystać nominację dla ratowania się z długów i dla swoich korzyści osobistych – stwierdziła Hamilton.


 


Ponadto – według Hamilton – Blagojevich aranżował sytuacje, w których wyasygnowanie funduszy stanowych dla instytucji uzależnione było od wpłaty na jego konto wyborcze. Jako przykład podała szpital dziecięcy w Chicago.


 


Mowę obrończą wygłosił też Michael Ettinger, obrońca Roberta Blagojevicha, brata byłego gubernatora.


 


Ettinger przypomniał, że Robert Blagojevich jest emerytowanym podpułkownikiem rezerwy Armii Amerykańskiej, który przez kilka lat był w służbie czynnej i 16 lat w rezerwie.


 


Zdaniem adwokata, służba wojskowa jego klienta świadczy o tym, że pieniądze nie są dla niego najważniejsze.


 


Robert Blagojevich nie przyznaje się do winy. Władze zarzucają mu wymuszanie haraczy w poczet funduszy kampanijnych brata gubernatora.


 


Ettinger stwierdził, że władze federalne nie mają ani jednegp dowodu na poparcie swoich zarzutów.


 


Wtorkowe posiedzenie sądowe rozpoczął wybór 12-osobowej ławy przysięgłych z sześcioma sędziami rezerwowymi.


 


W ławie przysięgłych znalazło się: 11 kobiet i 7 mężczyzn. 13 jurorów jest rasy białej, 4 rasy czarnej i jeden żółtej. Najmłodszy ławnik ma dwadzieścia kilka lat, jest rasy białej i pracuje w sklepie ze sprzętem elektronicznym. Najstarszym ławnikiem jest emerytowany pracownik poczty rasy czarnej. W grupie sędziów przysięgłych jest dwóch emerytowanych żołnierzy piechoty morskiej Marines, emerytowany szef agencji stanowej oraz nauczycielka matematyki i studenci uczelni wyższych.


 


(ao)


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama