Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 14 października 2024 15:24
Reklama KD Market

Rozpoczął się proces byłego gubernatora

Chicago (Inf. wł.) – Wczoraj rozpoczęła się selekcja ławy przysięgłych w procesie korupcyjnym byłego gubernatora Illinois, Roda Blagojevicha, który został usunięty z urzędu metodą impeachmentu.


 


Wybór ławników potrwa co najmniej dwa dni. Wczoraj potencjalni jurorzy otrzymali do wypełnienia kopie kwestionariusza, który ma służyć jako narzędzie selekcji wstępnej. Na drugim etapie, potencjalnym przysięgłym zadawane są konkretne pytania.


 


Wyselekcjonowanych zostanie dwunastu sędziów przysięgłych i co najmniej dwóch zapasowych.


 


Rod Blagojevich wraz z małżonką Patti Mell Blagojevich (córką radnego Richarda Mella) zatrzymał się na chwilę przed gmachem sądu (Dirksen Building) przed godziną 11 rano. Jego żona zapewniła zebranych, że jest niewinny i podziękowała wszystkim sympatykom za wsparcie w trudnych chwilach oraz za "dobre życzenia, za maile i różańce pozostawione na schodach".


 


Do sądu przybył również brat byłego gubernatora, współoskarżony o korupcję, Robert Blagojevich. Towarzyszyła mu małżonka. Starszy brat byłego gubernatora wyraził przekonanie, że udowodni swoją niewinność.


 


Rodowi Blagojevichowi zarzuca się między innymi próbę sprzedaży senatorskiej nominacji, po tym jak Barack Obama – senator federalny z Illinois – wygrał wybory na prezydenta.


 


Wśród zarzutów ciążących na Robercie Blagojevichu jest usiłowanie wymuszania funduszy wyborczych. Robert Blagojevich sprawował funkcję szefa funduszu wyborczego swojego brata gubernatora.


 


Proces Blagojevicha ma potrwać do 17 tygodni.


 


Wśród dowodów, które zostaną przedstawione  na rozprawie, są nagrania z podsłuchu.


 


Sędzia Zagel polecił oskarżycielom i obrońcom wybranie spośród tysięcy godzin nagrań tylko tych, które najbardziej dotyczą sprawy.


 


W środę adwokaci Roda Blagojevicha podjęli ostatnią próbę odroczenia rozprawy, ale sędzia federalny James Zagel oddalił wniosek, w którym obrońcy utrzymywali, że oskarżyciele zbyt wolno przekazują im materiały dowodowe.


 


Również w środę adwokaci Blagojevicha wystosowali nakazy sądowe złożenia zeznań pod adresem Rahma Emanuela, szefa personelu prezydenta Baracka Obamy,  oraz Valerie Jarret, głównego prezydenckiego doradcy ds. politycznych.


 


Akt oskarżenia stwierdza, że współpracownicy Blagojevicha wywierali presję na Emanuela – gdy jeszcze byl kongresmanem – by jego brat zorganizował dla Blagojevicha dochodowa imprezę  kampanijną, w przeciwnym razie jedna ze szkół w okręgu wyborczym Emanuela nie otrzymałaby funduszy stanowych.


 


Jarret była zainteresowana nominacją na senatora USA, ale szybko wycofała swoją kandydaturę i stwierdziła, że przestał ją interesować senatorski fotel.


 


Przypomnijmy, że wczśniej na świadków zostali  powołani – senator Richard  Durbin i kongresman Jesse Jackson (demokraci z Illinois).


 


Sędzia Zagel oraz adwokaci obydwu stron mają do wykonania bardzo trudne zadanie polegające na wybraniu sprawiedliwej i niezawisłej ławy przysięgłych.


 


Od aresztowania w grudniu 2008 roku Blagojevich dokładał starań – z powodzeniem – aby było o nim głośno w mediach. Występował w telewizji i radiu, prowokował medialny cyrk, a więc raczej trudno będzie o jurorów, którzy nie znają Blagojevicha i jego sprawy.


 


Warto przypomnieć, że przedstawiciele mediów zwrócili się do sędziego Zagel, by upublicznił nazwiska przysięgłych, gdy już zostaną wyselekcjonowani. Wcześniej Zagel zapowiedział, że nazwiska przysięgłych nie będą podane i otrzymają oni numery identyfikacyjne.


 


Sędzia uzasadnił utajnienie nazwisk koniecznością ochrony  przysięgłych przed komunikacją  elektroniczną, która mogłaby mieć wpływ na ich decyzje.


 


(ao)


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama