Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 13 października 2024 13:25
Reklama KD Market

Minął tydzień 5/7



Niesławnej pamięci szef FEMA, Michael Brown, zwolniony ze stanowiska za nieumiejętną akcję ratunkową po przejściu huraganu Katrina, oskarżył prez. Obamę o wykorzystywanie wycieku ropy naftowej w Zatoce Meksykańskiej w celach politycznych. Krytykowany przez cały kraj, lecz chwalony za dobrą robotę przez prez. George´a W. Busha, Brown uważa, że Obama i członkowie jego administracji czekali na katastrofę, która umożliwi im spełnienie życzeń obrońców naturalnego środowiska, poprzez zwrócenie opinii publicznej przeciw poszukiwaniu i wydobywaniu ropy naftowej w pobliżu wybrzeży USA, po to, by ostatecznie zamknąć wszystkie platformy wiertnicze, jako zbyt niebezpieczne.


 


***


Popularny wśród konserwatystów gospodarz programu radiowego ze stacji WLS, Rush Limbaugh, przedstawia próby zatamowania groźnego wycieku ropy jako niepotrzebny wydatek i stratę pieniędzy. Uważa bowiem, że jako naturalny surowiec ropa nie może być szkodliwa, w związku z czym natura sama da sobie radę z wyciekiem. 


 


Limbaugh szerzy również teorię spiskową. Podejrzewa, że sprawcą wybuchu na platformie wiertniczej jest aktywista ruchu ekstremalnych obrońców środowiska.


 


***


Po blisko dwutygodniowym milczeniu od dnia, w którym wybuchła platforma wiertnicza gigantycznej kompanii naftowej BP, autorka słynnego "drill baby drill", Sarah Palin, zaapelowała do społeczeństwa, by nie traciło zaufania do przemysłu naftowego. Palin stanęła w obronie wierceń wokół wybrzeży jako ważnego elementu bezpieczeństwa energetycznego kraju, bez którego Stany Zjednoczone nie będą w stanie uniezależnić się od importowanej ropy, co jest warunkiem koniecznym do uzyskania prawdziwej wolności. Dzień później uzupełniła swą wypowiedź stwierdzeniem, że nie należy ślepo wierzyć zagranicznym kompaniom, jak BP. Firma ta, jak wiadomo, jest wielonarodowym konglomeratem energetycznym. Swego czasu zatrudniała jej męża Todda Palina. 


 


***


W nadchodzącej imprezie dochodowej na rzecz stanowej Partii Republikańskiej, jaka odbędzie się 12 maja w Rosemont z udziałem Sary Palin, nie będzie uczestniczył kandydat GOP-u na gubernatora Illinois, Bill Brady, ani kandydat do Senatu, kongr. Mark Kirk. 


 


Kirk, który kończy już piątą kadencję w Kongresie, w czasie republikańskich prawyborów zabiegał i nie otrzymał poparcia Palin. 


 


Powody zachowania dystansu do byłej gubernator Alaski przez superkonserwatywnego Brady, który w ostatnich miesiącach uczestniczył w wiecach Tea Party, nie są znane. 


 


Na imprezę nie przybędą republikańscy kandydaci do Kongresu, Randy Hultgren z Winfield Township i Bob Dold z Kenilworth. Przybycia odmówili również stanowi senatorzy, m.in. John Millner z Carol Stream i Dan Duffy z Lake Barrington. 


 


***


Sąd Najwyższy USA zamyka frontowe drzwi do budynku, nad którymi wyryty jest napis "Equal Justice Under Law".


 


Od wtorku osoby składające wizytę nie mogą wchodzić po marmurowych schodach do głównego wejścia, lecz będą kierowane do pomieszczenia pod schodami, gdzie mieści się sala kontrolna, zbudowana w ramach zwiększenia bezpieczeństwa sądu.


 


Sędziowie Stephen Breyer i Ruth Bader Ginsburg uznali tę zmianę za niefortunną i nieuzasadnioną. Breyer zwrócił uwagę, że żaden inny sąd na świecie nie zamknął frontowych drzwi z powodu troski o własne bezpieczeństwo. 


 


Osoby zwiedzające nadal mogą opuszczać budynek głównym wejściem.


 


***


James A. Traficant, który odsłużył blisko dwie dekady w Kongresie i 7 lat w więzieniu za korupcję, będzie ubiegać się jako niezależny kandydat o wejście do Kongresu z północno-wschodniego okręgu wyborczego w Ohio. 


 


Miejsce to zajmuje obecnie demokrata Tim Ryan, który odniósł zwycięstwo nad Traficantem, gdy ten ubiegał się o kolejną kadencję z więzienia.


 


68-letni Traficant, demokrata z Youngstown, trafił za kratki za wymuszanie, przekupstwo, przeszkadzanie w śledztwie i przestępstwo podatkowe. Na wolność wyszedł we wrześniu ub. roku. Wyrok skazujący nie zabrania udziału w życiu politycznym ani piastowania stanowiska z wyboru.


 


Traficant uchodził za najbardziej barwną postać w Kongresie. Wyróżniał się peruką z bujnym włosem i częstym używaniem zwrotów zaczerpniętych ze Star Trek. 


 


Rutynowo wygłaszał płomienne tyrady przeciw rywalom USA, importowanym towarom i urzędowi podatkowemu. 


 


W 2002 roku został skazany za przyjmowanie łapówek od biznesmenów i własnego personelu. Za nieetyczne zachowanie usunięto go z Kongresu.


 


***


Ewangelikański pastor Franklin Graham, którego zaproszono na poprowadzenie modlitw w Pentagonie, a następnie wycofano zaproszenie ze względu na jego prowokacyjne wypowiedzi na temat islamu, oskarża prezydenta Obamę o zbyt łagodne podejście do tej religii. 


 


W wywiadzie dla News-max Television, zapytany czy zaobserwował w administracji Obamy wrogość wobec tradycyjnych chrześcijan, odpowiedział, że nie ma pewności, czy takie nastroje stwarza sam prezydent, czy też otaczający go ludzie "bardzo przeciwni temu, w co my wierzymy". 


 


Na prośbę o komentarz na temat "rosnącej opresji ze strony osób świeckich", Graham stwierdził, iż nie ma wątpliwości, że nastąpi dzień, w którym "nauczanie, że Chrystus jest prawdą i światłem, zostanie potraktowane jak wyraz nienawiści". Odsunięcie z Pentagonu pastor uznał za "policzek wymierzony wszystkich ewangelikanom". 


 


Dodał także, iż "nie wierzy, że Mohamet może poprowadzić ludzi przed oblicze Boga". 


 


"Kocham muzułmanów i bardzo o nich dbam. Pragnę, by wszyscy muzułmanie wiedzieli to, o czym ja wiem, że Jezus Chrystus zmarł za ich grzechy". 


 


*** 


Szef kompanii Massey Energy, właściciela kopalni Upper Big Branch w Zachodniej Wirginii, gdzie w wyniku wieloletniego łamania przepisów zginęło w kwietniu 29 górników, skarży się na złośliwości zwykłych ludzi, senatora i prezydenta.


 


Dla Dona Blankenshipa, CEO Massey Energy, ludzie, którzy zarzucają mu lekceważenie przepisów chroniących życie górników, są z gruntu źli. 


 


***


Demokrata Tarryl Clark walczy o miejsce w Kongresie zajmowane przez republikankę Michele Bachmann z pomocą internetu, gdzie umieścił najbardziej niedorzeczne wypowiedzi reprezentantki 6 okr. wyborczego w Minnesocie. Strona internetowa "Michele Bachmann Said WHAT?!" zachęca zwolenników kongresmanki do pobawienia się jej kosztem. Clark przytacza m.in. stwierdzenie Bachmann, że "reforma lecznictwa jest równoznaczna z gangsterskim rządem", a przed wrześniem 2008 roku 100% gospodarki USA znajdowało się w prywatnych rękach. Są porównania Obamy do Hitlera i wezwania do sięgnięcia po broń itd.


 


***


Znany antygejowski aktywista, współzałożyciel konserwatywnej Family Research Council, George Alan Rekers, powrócił z 10-dniowej podróży do Europy w towarzystwie 20-letniego mężczyzny, wypożyczonego na wyjazd z Rentboy.com, która oferuje chłopców do wynajęcia.


 


W rozmowie z Miami New Times Rekers zapewniał, że wbrew temu, co sugeruje gazeta, nie jest hipokrytą. O tym, że podróżuje w towarzystwie męskiej prostytutki dowiedział się dopiero w połowie wakacji. Twierdzi, że wynajął mężczyznę tylko dlatego, że po ostatniej operacji nie może dźwigać walizek. 


 


Rentboy.com zachęca do swoich usług zdjęciami młodych, muskularnych mężczyzn w niedwuznacznych pozycjach, które z pewnością nie sugerują, że są to chłopcy do noszenia bagaży.


 


***


Gubernator Teksasu, republikanin Rick Perry, przemawiając na konferencji sponsorowanej przez przeciwnej wszelkim rządowym regulacjom U.S. Chamber of Commerce (Izbie Handlowej), sugerował, że masowy wyciek ropy w Zatoce Meksykańskiejj mógł nastąpić z woli Boga, w związku z czym nie było możliwości zapobiegnięcia tragedii. 


 


Kompania BP gwałtownie sprzeciwiała się rozszerzeniu regulacji nad przemysłem naftowym. Co gorsze, nie zainstalowała urządzenia mogącego zapobiec lub przynajmniej ograniczyć wyciek.


 


***


Gubernator Florydy, republikanin Charlie Crist, który wobec silnego poparcia konserwatystów dla jego rywala Marca Rubio, zdecydował się ubiegać o wejście do federalnego Senatu jako niezależny, nie dzwonił do szefa personelu Białego Domu, Rahma Emanuela, z prośbą o poparcie jego kandydatury, jeśli przejdzie do Partii Demokratycznej. Tego typu pogłoski krążyły na Florydzie, aż trafiły do krajowych mediów. 


 


W rozmowie z Davidem Gregory w programie telewizyjnym NBC "Meet the Press" Crist grał już rolę kandydata niezależnego. Oświadczył, że jako senator niezwiązany z żadną partią, będzie głosował wyłącznie z myślą o najlepiej pojętym interesie wyborców. 


 


Tymczasem 20 prominentnych republikanów, w tym b. przedwodniczący stanowego GOP-u, Al Cardenas, zażądało od Crista zwrotu pieniędzy wpłaconych na jego kampanię wyborczą. Grupa zwróciła uwagę, że pod koniec marca w wyborczej kasie Crista znajdowało się $7.6 miliona dolarów. "Popieraliśmy cię, opłacaliśmy twoją karierę polityczną. Przez całe lata prosiłeń o pieniądze. Dawaliśmy je i prosiliśmy naszych przyjaciół, by składali dla ciebie dotacje. Te czasy minęły". Republikanie domagają się oddania wszystkich pieniędzy. Crist nie jest prawnie zobowiązany do zwrotu dotacji na kampanię wyborczą.  


 


***


Christopher Hitchens, autor publikowany w Vanity Fair i Slate, napisał wspomnienia zatytułowane "Hitch-22". Wraca w nich do czasów szkolnych i pierwszych kontaktów seksualnych z mężczyznami, które utrzymywał będąc studentem w Oxfordzie. Tam spotykał się z lesbijką, z którą umawiał się również Bill Clinton, wówczas stypendysta Rhodesa. 


 


Hitchens potwierdza również słowa Clintona, który podczas pierwszej kampanii wyborczej przyznał, że w czasie pobytu w Anglii próbował marihuanę raz lub dwa, lecz nigdy się nie zaciągał. Zamiast palić – wspomina Hitchens – Clinton zajadał się ciasteczkami z marihuaną.


 


*** 


Nastroje antyimigranckie rosną z każdym dniem. Kandydat na gubernatora Alabamy, republikanin Tim James, przedstawił reklamę wyborczą pod hasłem "We speak English".


 


James obiecał, że jeśli odniesie wyborcze zwycięstwo, to egzaminy na prawo jazdy będą dostępne wyłącznie w języku angielskim. "To jest Alabama, mówimy po angielsku. Jeśli chcesz tu mieszkać, naucz się naszego języka". James wierzy, że "zdrowy rozsądek weźmie przewagę nad polityczną poprawnością". Kontrowersyjność reklamy dostrzegły tylko media. Mieszkańcy Alabamy poparli wniosek Jamesa, tak jak większość Amerykanów popiera surowe prawa przeciw nielegalnym imigrantom, zatwierdzone w Arizonie.


 


Elżbieta Glinka



Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama