Redakcja
Dobiega końca sesja Legislatury
Chicago (Inf. wł) – Kończy się sesja budżetowa Legislatury stanowej. Dzień dzisiejszy (piątek 7 maja) powinien być ostatnim ustawowym dniem tej sesji, ale obrady mogą zostać przedłużone, jeśli parlamentarzyści nie zatwierdzą nowego planu finansowego Illinois. (Wczoraj wieczorem, w chwili oddawania do druku bieżącego numeru naszej gazety, budżetu jeszcze nie było).
Na decyzje finansowe opieszałych legislatorów czeka w napięciu całe społeczeństwo Illinois, a szczególnie szkoły, uniwersytety, opieka społeczna i medyczna oraz wiele innych sektorów życia publicznego, które nie mogą funkcjonować bez funduszy stanowych.
Wczoraj spekulowano, że parlamentarzyści zatwierdzą budżet tymczasowy – prawdopodobnie na 6 miesięcy – bazujący na pożyczkach, w celu uregulowania bieżących wydatków. Wszystko wskazywało na to, że demokraci, kontrolujący obydwie Izby Legislatury, nie zatwierdzą podwyżki stanowego podatku od dochodu, choć w kasie Illinois jest pusto i nie ma z czego uzupełnić niedoborów finansowych.
Przypomnijmy, że deficyty budżetowe szacowane są na 13 miliardów dolarów.
Z uwagi na brak funduszy stanowych władze chicagowskiej oświaty publicznej zarządziły cięcia na ponad miliard dolarów. "Pod nóż" mają iść programy edukacyjne oraz etaty nauczycielskie. Liczba uczniów w klasach ma znacząco wzrosnąć, co utrudni uczniom naukę i nauczycielom pracę dydaktyczną i wychowawczą.
W minionym tygodniu odbyły się dwa protesty przeciwko drastycznym cięciom. W środę 5 maja w demonstracji wzięło udział około 800 uczniów z sześciu liceów chicagowskich. Manifestacja została zorganizowana przez uczniów liceum publicznego Whitney Young Magnet High School (211 S. Laflin Street).
W niedzielę 2 maja protestowało około 600 uczniów, rodziców i nauczycieli na placu przed chicagowskim liceum publicznym Lane Tech High School (2501 W. Addison).
Jak dotąd ustawodawcy stanowi unikali kwestii finansowania szkolnictwa, ponieważ musieliby rozwiązać ten problem przy pomocy podwyżki podatków, a nie chcą użyć tej metody przed listopadowymi wyborami powszechnymi, obawiając się reperkusji politycznych.
***
Gubernator Pat Quinn zasygnalizował 5 maja, iż może nie podpisać ustawy, która odbiera zamożnym emerytom przywilej bezpłatnych przejazdów środkami lokomocji miejskiej i podmiejskiej.Wczoraj ustawa czekała na głosowanie w Stanowej Izbie Reprezentantów. Wcześniej zatwierdził ją Senat stanowy. W myśl regulacji, do bezpłatnych przejazdów kwalifikowaliby się emeryci o niskich dochodach. Seniorom o średnich i wysokich dochodach przysługiwałoby prawo do korzystania z biletów ulgowych – za połowę ceny.
Do bezpłatnych przejazdów kwalifikowaliby się emeryci o dochodach rocznych poniżej 41,415 dol., a w przypadku rodziny dwuosobowej – o dochodzie poniżej 54,952 dol. W przypadku rodziny trzyosobowej lub większej limit dochodu miałby wynosić 57,071 dol.
Obecnie, jak wiadomo, wszyscy emeryci mogą bezpłatnie korzystać ze środków lokomocji miejskiej i podmiejskiej.
Przedsiębiorstwa komunikacji miejskiej i podmiejskiej utrzymują, że zaoszczędziłyby około 35 mln dol. rocznie w przypadku ograniczenia darmowych przejazdów tylko do seniorów o niskich dochodach.
***
Wczoraj Stanowa Izba Reprezentantów głosowała za propozycją gubernatora Pata Quinna, dotyczącą wprowadzenia 10-dniowej przerwy w egzekwowaniu stanowego podatku od sprzedaży, w przypadku zakupów na nowy rok szkolny. W dniach od 6 do 15 sierpnia nie byłby pobierany 5-procentowy, stanowy podatek obrotowy. Mieszkańcy powiatu Cook musieliby jednak zapłacić 5 i ćwierć procenta powiatowego podatku od sprzedaży.
***
Również w dniu wczorajszym w Stanowej Izbie Reprezentantów czekała na głosowanie ustawa przedłużająca o kolejne 3 lata ulgi w podatkach od nieruchomości dla właścicieli domów w powiecie Cook.
Dyrektor Urzędu Szacowania Nieruchomości w powiecie Cook, James Houlihan, uważa, że ulgi powinny być permanentne.
***
W Izbie czeka też na głosowanie ustawa zatwierdzona przez Senat, przewidująca srogie kary dla osób podszywających się pod rodziców nieletnich, którzy chcą sobie zafundować tatuaż.
Ustawa, sponsorowana przez republikańskiego senatora stanowego Kirka Dillarda, przewiduje karę do 30 dni aresztu i 1,5 tys. dol. grzywny dla osoby udającej rodzica nieletniego, który chciałby uzyskać tatuaż.
Kilka lat temu senator Dillard sponsorował ustawę wymagającą zgody rodziców osoby nieletniej, która chce poddać się zabiegowi przekłucia ciała w celu noszenia kolczyków.
(ao)
