Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 12 października 2024 17:13
Reklama KD Market

Pożegnanie prezydenta RP


Uroczystości żałobne w parafii św. Władysława




Chicago (Inf. wł.) – W dzień po katastrofie lotniczej, jaka wydarzyła się pod Smoleńskiem w polonijnych kościołach na terenie chicagowskiej archidiecezji odprawiane były liczne nabożeństwa w intencji ofiar tragedii. 


 


W niedzielę o godzinie 10:30 rano w kościele św. Władysława w pobliżu skrzyżowania ulic Long i Belmont, na terenie parafii przewodniczącego Komitetu Budowy Pomnika Katyńskiego Wojciecha Seweryna, który był uczestnikiem feralnego lotu, odprawiona została w intencji spokoju Jego duszy oraz prezydenta RP i pozostałych ofiar tragedii Msza św. żałobna zorganizowana przez chicagowski Komitet Budowy Pomnika.


 


Przed ołtarzem koleżanki i koledzy z Komitetu Budowy umieścili dwie fotografie - prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego  oraz pomysłodawcy i budowniczego pomnika, Wojciecha Seweryna.


 


Biało-czerwone kwiaty, godło polskie i flagi przepasane kirem, dopełniają całości polowego ołtarza, który przywodzi wiernym w pamięci żywy obraz tych, którzy jeszcze kilkadziesiąt godzin temu lecieli do Katynia, aby uczcić pamięć synów narodu polskiego, którzy tylko za to, że byli Polakami, zostali 70 lat temu pozbawieni życia strzałem w tył głowy przez sowieckich oprawców. 


 


Nabożeństwo sprawował miejscowy proboszcz Jacek Wrona w asyście miejscowych duszpasterzy. W wygłoszonym kazaniu nawiązał do ofiary życia uczestników tragedii, jaką złożyli na ołtarzu prawdy o katyńskim mordzie sprzed 70 lat.


 


To właśnie dla upamiętnienia ofiar sowieckiego mordu, wśród których był ojciec urodzonego we wrześniu 1939 roku Wojciecha Seweryna, ten od kilkunastu lat zabiegał o wybudowanie w Chicago monumentu, który dla przyszłych pokoleń byłby świadectwem prawdy i źródłem przypomnienia gehenny narodu polskiego. Wojciech Seweryn był niestrudzonym orędownikiem budowy pomnika. On go wymyślił i zaprojektował. Pod olbrzymim granitowym orłem widzimy rzeźbę Matki Bożej trzymającej na kolanach symboliczną postać polskiego oficera z przestrzeloną głową. Kamień węgielny pod budowę monumentu, który w przyszłości miał jednoczyć patriotyczną Polonię, osobiście poświęcił jesienią 2000 roku Prymas Polski, kardynał Józef Glemp. Przez 10 lat trwały społeczne zbiórki funduszy na zrealizowanie budowy, której finalny koszt wyniósł blisko 300 tysięcy dolarów. W niedzielę 17 maja 2009 roku odbyło się uroczyste odsłonięcie i poświęcenie pomnika. Dokonał tego ten, który tej budowie od początku błogosławił, Prymas Polski Kardynał Józef Glemp.


 


Uroczystość poświęcenia była manifestacją polskości i patriotyzmu chicagowskiej Polonii. Uczestniczyło w niej około 2000 osób. Obecni byli przedstawiciele Kancelarii Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego, który również tej budowie patronował, z prezydenckim sekretarzem stanu Witoldem Waszczykowskim na czele. Za zaangażowanie, wkład i wysiłek w doprowadzenie do końca tego dzieła Prymas Polski uhonorował Wojciecha Seweryna Złotym Medalem Prymasowskim. Później na głowę pomysłodawcy i realizatora oraz osoby od lat wspierającej budowę spłynęły kolejne wyrazy uznania i splendory. Pan Wojciech nie ustawał jednak w pracy przy pomniku. Po odsłonięciu nie zapomniał również o dziesiątkach osób, szkół i organizacji, które czynnie włączyły się w dzieło realizacji jego pomysłu przekazując im dyplomy i podziękowania utrwalające dla potomnych ten wysiłek. Niestety, nie dane mu będzie się cieszyć dziełem, którego stworzenie uznał za najważniejsze w swoim życiu.


 


Po nabożeństwie, w którym z ramienia władz RP uczestniczył konsul Mariusz Gbiorczyk oraz członkowie Komitetu Budowy Pomnika na czele z wiceprzewodniczącym Andrzejem Brachem jego uczestnicy udali się pod Pomnik Katyński, aby tam złożyć wieńce i wiązanki kwiatów i oddać hołd ofiarom tragedii nad Smoleńskiem i pomordowanym w katyńskim lesie oficerom.


 


W minionym tygodniu pomnik stał się miejscem spontanicznych wizyt chicagowskiej Polonii, która gromadzi się na cmentarzu św. Wojciecha, aby modlić się i oddać hołd tym, którzy zostali zamordowani i zginęli w drodze na symbol Golgoty Wschodu, jakim dla Polaków jest Cmentarz w katyńskim lesie.


 


Tekst i zdjęcia:


Andrzej Baraniak



(Zdjęcia dostępne na: www.newsrp.smugmug.com)




Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama