Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 25 września 2024 02:27
Reklama KD Market

W młodym pokoleniu widzimy przyszłość Naszej Unii



 




– rozmowa z panią Ireną Marchaj, przewodniczącą Komisji Stypendialnej Rady Dyrektorów Polsko-Słowiańskiej Federalnej Unii Kredytowej

 



 


– Zanim przejdziemy do szczegółów programu stypendialnego P-SFUK, proszę powiedzieć naszym młodym Czytelnikom, do kiedy można jeszcze nadsyłać podania i jakie warunki trzeba spełniać, by ubiegać się o stypendia Unii?



Zostało już niewiele czasu. Trzeba się więc pospieszyć, bo termin składania podań upływa 31 marca. Kandydaci na stypendystów muszą być członkami P-SFUK, czyli głównymi właścicielami kont w Naszej Unii. Stypendia przyznawane są na podstawie wyników w nauce, osiągnięć pozaszkolnych i zaangażowania w działalność organizacji społecznych, również polonijnych. Pragnę podkreślić, że wyniki w nauce, choć istotne, nie są tutaj jedynym kryterium.


 


– Jak mi wiadomo, w poprzednich latach trzeba było również napisać eseje...



Tak jest i tym razem. W tym roku studenci szkół wyższych napiszą dwa obowiązkowe eseje. W pierwszym będą musieli odpowiedzieć na pytanie, co planują robić po skończeniu studiów, w drugim natomiast opisać swoje związki z polonijną społecznością.


 


Dodatkowo, studenci będą mogli wziąć udział w konkursie na esej marketingowy, w którym będą musieli opisać strategię, jaką powinien przyjąć marketing P-SFUK, aby przekonać Członków, mających również konta w innych instytucjach finansowych, do korzystania w większym stopniu z usług i produktów oferowanych przez Unię. Twórcy najlepszych esejów otrzymają nagrody w wysokości $500. Oczywiście wszystkie spostrzeżenia zawarte w tych pracach są dla nas bardzo istotne i podlegają gruntownej analizie przez pracowników naszego działu marketingu.


 


– Jak praktycznie wygląda proces rozpatrywania podań o stypendia?


 


Muszę tu wspomnieć, że coroczny program stypendialny Naszej Unii to w rzeczywistości dwa odrębne programy, które m.in. różnią się sposobem rozpatrywania podań. Pierwszy program, który zakończył się 31 stycznia, przeznaczony jest dla absolwentów szkół średnich, którzy właśnie zostali przyjęci na studia. Administrujemy go wspólnie z Zrzeszeniem Unii Kredytowych w Stanie Nowy Jork (CUANY – Credit Union Association of New York).


 


W praktyce wygląda to tak, że P-SFUK przyjmuje wszystkie dokumenty i przekazuje je do CUANY do oceny. Jesteśmy dumni z tego, że już czterokrotnie nasi członkowie, którzy złożyli podania, otrzymali stypendia nie tylko od Unii, ale zostali również wyróżnieni jako finaliści ogólnego programu CUANY – otrzymując dodatkowo od $500 do $1000. CUANY zrzesza około 600 unii, a przyznaje corocznie tylko kilkanaście stypendiów, otrzymanie takiego stypendium jest więc nie lada wyróżnieniem. Nasi zwycięzcy to: w 2002 r. George Grzyb, w 2006 Klaudia Polak, w 2008 r. Katherine Będkowski, Przemysław Lasota i Żaneta Wykowski, a w 2009 r. Karolina Puskarczyk i Marta Stępień.


 


Nasz drugi program, o którym właśnie rozmawiamy, a który, jak wspomniałam, kończy się 31 marca, jest autonomicznym programem P-SFUK. Przeznaczony jest dla studentów wyższych uczelni, zarówno na poziomie undergraduate, jak i graduate. Podania nadsyłane do P-SFUK w ramach tego programu rozpatrywane są przez Podkomisję Selekcyjną (Selection Subcommitee) – której nie należy mylić z Komisja Stypendialną Rady Dyrektorów, której mam zaszczyt w tym roku przewodniczyć.


 


– Czym więc różnią się te dwie Komisje, o których pani wspomniała i kto je wybiera?



Komitet Stypendialny Rady Dyrektorów P-SFUK jest oczywiście wybierany przez Radę. W tym roku zostali do niego wybrani Krystyna Myssura, Kaya Sawczuk, Małgorzata Wądołowski, Wojciech Mleczko, Janusz Sporek i Adam Grochecki. Mam zaszczyt być  Przewodniczącą tej grupy, która wraz z całą Radą Dyrektorów decyduje o takich kluczowych sprawach, jak wielkość budżetu stypendialnego, i ustala główne założenia całego programu.


 


Podkomisja Selekcyjna kompletowana jest przez dr Katarzynę Kowalską, która od lat nadzoruje nasz program od strony merytorycznej W skład tej grupy wchodzą profesorzy uniwersytetów, naukowcy i nauczyciele – w sumie 8-10 osób związanych ze szkolnictwem, a zarazem osoby „społecznego zaufania”. Końcowy skład Podkomisji Selekcyjnej zatwierdzany jest przez Komisję Stypendialną.


 


– Kiedy i w jaki sposób studenci informowani są o tym, że otrzymali stypendia?


 


„Zwycięzcy” programu dla absolwentów szkół średnich otrzymują powiadomienia listownie, a studenci przez e-mail. W tym roku powiadomienia wyślemy w maju, ale dokładna data jest jeszcze nieznana. Oczywiście, jeżeli trzeba, to kontaktujemy się z kandydatami również telefonicznie. Ze strony Unii nad przebiegiem programu czuwa Dział Kadr i Szkolenia, który odpowiedzialny jest za ogólną logistykę.


 


– Jak podają materiały na stronie internetowej P-SFUK, Polsko-Słowiańska Federalna Unia Kredytowa rozpoczęła swój program w 2001 r. Ile do tej pory Unia przeznaczyła na wsparcie studiującej młodzieży?



W tym roku wyasygnowaliśmy na obydwa programy kolejne $300 tys., a z tego budżetu skorzysta prawie 300 młodych osób. Wliczając więc w ogólny bilans bieżący rok, można powiedzieć, że do tej pory Nasza Unia wydała już na program stypendialny prawie $2,1 miliona, pomagając zdobyć wyższe wykształcenie prawie 1300 młodym członkom. Uważam, że jest się czym poszczycić... Nasz program jest jednym z największych wśród ponad 8 tys. amerykańskich unii kredytowych i na pewno najbardziej ambitny, jeżeli chodzi o ogólną sumę w proporcji do ilości członków. Chciałabym podkreślić, że te $300 tys., które wydamy na program w tym roku, nie obejmuje naszej pomocy dla polonijnych szkół, dla których przygotowaliśmy odrębne programy.


 


– Czy może pani powiedzieć, jaka idea przyświecała powstaniu programu stypendialnego Unii?



Najważniejszą sprawą była rzeczywista i wymierna pomoc w sfinansowaniu studiów, które są dość poważnym obciążeniem dla każdego rodzinnego budżetu. Organizując program stypendialny chcieliśmy ponadto zbliżyć młodych ludzi do Naszej Unii, pokazać im, że zależy nam na nich i że doceniamy ich sukcesy. Chcielibyśmy zainteresować ich tym, co oferuje nasza instytucja, a jednocześnie zachęcić do aktywnego udziału w życiu i działalności Polonii. Liczymy na to, że młodzi ludzie coraz częściej będą korzystać z naszych usług i że dostrzegą korzyści, jakie mogą przez całe życie czerpać z przynależności do naszej wspólnoty. Wydaje mi się, że to się nam zaczyna udawać. Z roku na rok coraz więcej młodych ludzi otwiera u nas konta i korzysta z naszej bankowości internetowej. Dla przykładu, ilość członków korzystających z bankowości internetowej w ubiegłym roku wzrosła o ponad 30 %. A nowi użytkownicy to w większości właśnie ludzie młodzi.


 


Jeżeli chodzi o statystyki, obecnie mamy w Unii ponad 12 tys. osób poniżej 25 roku życia. Dla porównania, Unia ma 7,200 członków powyżej 65 roku życia. W sumie „najmłodsza” grupa członków Unii jest liczniejsza niż ta „najstarsza”, co jest dobrą prognozą na przyszłość. W młodym pokoleniu właśnie widzimy przyszłość Naszej Unii.


 


– W jaki sposób informacje o stypendiach trafiają do uczniów?


 


Takich dróg jest wiele. Informacje o stypendiach można znaleźć we wszystkich naszych oddziałach i w Internecie, na www.NaszaUnia.com. Dodatkowo wysyłamy je również drogą mailową, na przykład do polskich szkół dokształcających. Polonijne stacje radiowe przekazują nasze komunikaty w tej sprawie. Oczywiście dużą rolę  pełni tutaj także prasa polonijna – zamieszczamy w niej ogłoszenia, a czasem redakcje decydują się na napisanie czegoś bardziej obszernego. Wiele osób dowiaduje się o takiej możliwości od swoich kolegów i znajomych. Część studentów, którzy otrzymali stypendia wcześniej składa ponownie podania – ale mogą dostać stypendia tylko dwukrotnie w swojej studenckiej karierze – chodzi o to, by pomóc jak największej liczbie osób. Muszę podkreślić, że zainteresowanie stypendiami jest bardzo duże i z roku na rok wzrasta.


 


– Kim są stypendyści Naszej Unii – skąd pochodzą, gdzie studiują?


 


Nasi stypendyści reprezentują uczelnie rozsiane po całych Stanach. Mamy studentów z Nowego Jorku, New Jersey, Illinois, Pensylwanii, Florydy, a nawet z Kalifornii. Warto podkreślić, że wielu z nich studiuje na najbardziej prestiżowych uczelniach: NYU, Columbia, Harvard, Yale, Brown, zagłębiając tajniki często bardzo trudnych dziedzin, takich jak na przykład medycyna nuklearna.


 


Ponieważ głównym wymogiem jest członkostwo w P-SFUK, większość to mieszkańcy Nowego Jorku i New Jersey, ale od chwili, gdy członkiem Unii można zostać przez Internet, o stypendia Unii ubiegają się też mieszkańcy innych stanów. Oczywiście oczekujemy, że fakt naszej obecności w metropolii chicagowskiej, gdzie otworzyliśmy oddziały w Norridge i Mt. Prospect przyczyni się do zwiększenia liczby stypendystów ze stanu Illinois. Pragnę przypomnieć, że w ubiegłym roku Dagmara Wiśnicki – mieszkanka Chicago, studiująca na DePaul University otrzymała nasze stypendium. Zachęcamy więc młodych ludzi z Chicago do dołączenia do nas i składania aplikacji. Jak wspomniałam, trzeba się pospieszyć, bo termin upływa już 31 marca.


 


– Wspomniała pani o pomocy Naszej Unii dla szkół polonijnych...



Program stypendialny to nasze „oczko w głowie”, ale nie zapominamy też o młodszych uczniach. W ciągu roku biorę udział w wielu spotkaniach z młodymi ludźmi, chociażby przy realizacji programu „Unia Dla Uczniów”, gdzie Nasza Unia wyróżnia najbardziej zdolnych uczniów z każdej polonijnej szkoły, a jest ich ponad 60. W tym roku odbędzie się również czwarta edycja programu „Astronomiczna Przygoda z Kopernikiem”, na który przeznaczyliśmy $15 tys. W ramach tego programu Polsko-Słowiańska Federalna Unia Kredytowa wspólnie z Centralą Polskich Szkół Dokształcających zapewni 18 uczniom udział w letnim obozie naukowym w Obserwatorium Kopernika w Vestal, NY. Jestem przekonana, że wszystkie te nasze działania przekonają młodą Polonię, że warto być członkiem Unii od najmłodszych lat.


 


– Dziękuję za rozmowę.




Marcin Zurawicz, dziennikarz "Nowego Dziennika"


 


MATERIAŁ JEST UDOSTĘPNIONY PRZEZ “NOWY DZIENNIK”



Podziel się
Oceń

ReklamaDazzling Dentistry Inc; Małgorzata Radziszewski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama