Darien, Chicago (Inf. wł., Internet) – Policja kontynuuje śledztwo w sprawie tragedii, do której doszło wczoraj (2 marca) nad ranem w Darien, na południowym przedmieściu Chicago. Małżeństwo i dorosły syn zostali zastrzeleni przez osobę, która siłą wtargnęła do domu rodziny w okolicy 8904 Kilkenny Drive, na osiedlu Tara Hills, składającym się z około stu okazałych posesji.
Śledczy określili incydent jako odosobniony przypadek, ponieważ napastnik znał swoje ofiary i one stanowiły cel jego ataku, w związku z czym nie było i nie ma zagrożenia bezpieczeństwa mieszkańców Darien.
Policję wezwała około godziny 3 nad ranem młoda kobieta, która ukryła się w szafie ściennej.
W chwili zajścia oprócz ofiar w domu przebywały co najmniej trzy inne osoby dorosłe.
Zastrzeleni zostali Jeffrey (lat 50 ) i Lori (lat 48) Kramer oraz ich syn Michael (lat 20). Jeffrey Kramer był właścicielem firmy holowania samochodów, a Lori – wydawcą podręczników szkolnych.
Wczoraj policja wykonywała czynności śledcze w domu ofiar i na terenie posesji. Obecny był koroner powiatu Du Page.
Celem dochodzenia jest identyfikacja sprawcy i motywu potrójnego morderstwa.
Ostatnio w Darien doszło do serii włamań i rabunków. Zdaniem policji nie są one w żaden sposób powiązane z atakiem na rodzinę Kramerów.
(ao)