Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 14 października 2024 13:26
Reklama KD Market

BP znów zmienia plany. Ropa na plażach Florydy

Koncern BP zrezygnował z zastosowania piły do przecinania uszkodzonego fragmentu rurociągu w uszkodzonym szybie w Zatoce Meksykańskiej. Diamentowe ostrze utknęło w środę na 12 godzin w stalowej rurze. Dalsze prace będą prowadzone przy użyciu ramienia podwodnego robota. Straż Przybrzeżna ostrzega tymczasem, że plama ropy dociera do wybrzeży kolejnych stanów. Wciągu dwóch dni skażone mogą zostać plaże Zachodnie Florydy.
Koncern BP zrezygnował z zastosowania piły do przecinania uszkodzonego fragmentu rurociągu w uszkodzonym szybie w Zatoce Meksykańskiej. Diamentowe ostrze utknęło w środę na 12 godzin w stalowej rurze. Dalsze prace będą prowadzone przy użyciu ramienia podwodnego robota. Straż Przybrzeżna ostrzega tymczasem, że plama ropy dociera do wybrzeży kolejnych stanów. Wciągu dwóch dni skażone mogą zostać plaże Zachodnie Florydy.
Dotychczasowe próby powstrzymania wycieku ropy naftowej z zatopionej platformy Deepwater Horizon zakończyły się fiaskiem. Najnowsza metoda polega na nacięciu uszkodzonej części rury wystającej z szybu i nałożeniu na równo odcięty równo fragment tamującego zaworu. Operacja nazywana jest „clean cut”; od równego cięcia, którego ma dokonać podwodny robot. Aby nałożyć tamujący wyciek zawór konieczne jest odcięcie powykrzywianych w trakcie eksplozji fragmentów rurociągu. Jednego z takich cieć udało się dokonać we wtorek. Niepowodzeniem zakończyła się druga operacja, przeprowadzana za pomocą diamentowej piły. Ostrze utknęło w rurze, a jego wydostanie zajęło ponad 12 godzin. W czwartek ponowiona zostanie próba wykorzystania podwodnego robota. Plama ropy naftowej zbliża się tymczasem do wybrzeży kolejnych stanów. Zastygnięte kawałki ropy naftowej znaleziono na plażach Alabamy i Missisipi. Plama oleistej cieczy zbliża się także do słynących z białych piasków plaż Zachodniej Florydy. Według ekologów pierwsze ślady skażenia na popularnych wśród turystów plażach Pensacoli mogą być zauważalne w ciągu najbliższych 24-48 godzin. „Robimy wszystko co w naszej mocy, ale nie możemy zmienić tego co już się wydarzył” – powiedział szef sztabu kryzysowego powiatu Escambia, na terenie którego leży Pensacola. Od momentu eksplozji na platformy wiertniczej 20 kwietnia, w której zginęło 11 osób, plama ropa naftowej skaziła 125 mil wybrzeży Luizjany, w tym unikalne słone bagna. W ciągu sześciu tygodni do wód Zatoki Meksykańskiej trafiło od 80 do 160 milionów litrów ropy naftowej. To największa katastrofa ekologiczna w historii USA. MNP (CNN, NBC) Copyright ©2010 4NEWSMEDIA. Wszelkie prawa zastrzeżone

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama