Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 13 października 2024 15:29
Reklama KD Market

Waszyngton zmienił ton względem prezydenta Afganistanu

Prezydent Afganistanu Hamid Karzaj, przebywający od poniedziałku z wizytą w USA, spotkał się we wtorek z ciepłym przyjęciem ze strony sekretarz stanu Hillary Clinton. Na środę zaplanowano spotkanie z prezydentem Barackiem Obamą. Karzaj był niedawno publicznie krytykowany przez administrację amerykańską za niedostateczną walkę z korupcją i handlem narkotykami. Obwiniano go też za słabe postępy afgańskich sił bezpieczeństwa w zwalczaniu talibów...
Prezydent Afganistanu Hamid Karzaj, przebywający od poniedziałku z wizytą w USA, spotkał się we wtorek z ciepłym przyjęciem ze strony sekretarz stanu Hillary Clinton. Na środę zaplanowano spotkanie z prezydentem Barackiem Obamą.
Karzaj był niedawno publicznie krytykowany przez amerykańską administrację za niedostateczną walkę z korupcją i handlem narkotykami. Obwiniano go też za słabe postępy afgańskich sił bezpieczeństwa w zwalczaniu talibów. Kontrowersje wywołały niektóre jego wypowiedzi i posunięcia, jak fakt spotkania z prezydentem Iranu Mahmudem Ahmadineżadem, krytykę zachodu oraz sugestie, że niewykluczone jest przymierze z talibami. Podczas wtorkowego spotkania Sekretarz Stanu Hillary Clinton podkreśliła jednak, że rząd USA darzy afgańskiego prezydenta zaufaniem, i chwaliła jego starania podjęte na rzecz walki z korupcją. Podkreśliła też, że tarcia między nim a Waszyngtonem nie przeszkodzą we współpracy. Komentatorzy polityczni zauważają, że jest to wyraźna zmiana tonu w porównaniu z niedawnym okresem, kiedy rząd amerykański nazwał Karzaja "nieodpowiednim partnerem strategicznym". Według niektórych obserwatorów polityki międzynarodowej niezadowolenie Waszyngtonu z Hamida Karzaja jest odbiciem frustracji USA powolnym postępem w walce wojsk amerykańskich i sił NATO z talibami. W Afganistanie przebywa 78 000 żołnierzy USA. Prezydent Obama zapowiedział, że od sierpnia przyszłego roku wojska zaczną się stamtąd wycofywać. MNP (PAP, AP) Copyright ©2010 4NEWSMEDIA. Wszelkie prawa zastrzeżone

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama