Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
wtorek, 1 kwietnia 2025 03:43
Reklama KD Market
Trzęsienie ziemii w Birmie

Liczba ofiar śmiertelnych trzęsienia ziemi wzrosła do 144

Liczba ofiar śmiertelnych trzęsienia ziemi o magnitudzie 7,7, które miało miejsce w piątek w Birmie, wzrosła do co najmniej 144 - podała państwowa telewizja MRTV. Ponad 730 osób jest rannych.
Reklama
Liczba ofiar śmiertelnych trzęsienia ziemi wzrosła do 144

Autor: Mathias Heng / Zuma Press / Forum

Do większości zniszczeń doszło w Mandalay, drugim co do wielkości mieście Birmy, położonym zaledwie ok. 17 km od epicentrum trzęsienia ziemi. Budynki zawaliły się także w pięciu innych miastach i miasteczkach, runął również most kolejowy i drogowy na autostradzie Rangun-Mandalay.

ReklamaUbezpieczenie zdrowotne dla seniorów Medicare

Przywódca birmańskiej junty Min Aung Hlaing ostrzegł, że ofiar śmiertelnych prawdopodobnie będzie więcej. Zaapelował do wszystkich krajów o udzielenie pomocy i przesyłanie darowizn. Dodał, że otworzył szlaki dla pomocy międzynarodowej i przyjął oferty pomocy od Indii i Stowarzyszenia Narodów Azji Południowo-Wschodniej (ASEAN).

"Osobiście odwiedziłem niektóre dotknięte trzęsieniem miejsca, aby ocenić sytuację. Chciałbym wezwać wszystkich do połączenia sił i wsparcia trwających akcji ratunkowych" — powiedział Min Aung Hlaing w przemówieniu telewizyjnym.

"Ogłosiłem stan wyjątkowy i poprosiłem o pomoc międzynarodową — dodał. - Chciałbym zaprosić wszystkim organizacje i narody, które są gotowe pomóc ludziom w potrzebie w naszym kraju".

Według amerykańskich służb geologicznych (USGS) w Birmie można spodziewać się tysięcy ofiar śmiertelnych i poważnych strat gospodarczych. "Prawdopodobnie będzie bardzo dużo ofiar śmiertelnych i rozległe zniszczenia, katastrofa prawdopodobnie będzie miała szeroki zasięg" — stwierdzono w analizie.

Według CNN co najmniej 96 osób zginęło w stolicyBirmy, Naypyidaw, w centrum kraju. Z kolei Reuters cytuje ratownika z organizacji charytatywnej Moe Saydanar, który powiedział, że wydobyto co najmniej 60 ciał z klasztorów i budynków w Pyinmanar, w pobliżu Naypyidaw. Wiele osób jest tam nadal uwięzionych pod gruzami.

Organizacje Amnesty International i Human Rights Watch wezwały rządzącą w Birmie juntę, by umożliwiła dostęp pomocy humanitarnej. Z kolei Czerwony Krzyż wyraził obawy dotyczące stanu dużych zapór wodnych. "Uszkodzona została infrastruktura publiczna, w tym drogi, mosty i budynki publiczne. Obecnie mamy obawy dotyczące dużych zapór, które ludzie obserwują z dużym niepokojem" - powiedziała przebywająca w Rangunie Marie Manrique z Czerwonego Krzyża.

Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) podała, że przygotowuje zapasy medyczne i uruchomiła swój system zarządzania kryzysowego oraz mobilizuje swoje centrum logistyczne w Dubaju, aby przygotować środki do opatrywania urazów.

Zin Mar Aung, główna dyplomatka opozycyjnego rządu na uchodźstwie, powiedziała, że przeciwne juncie milicje, znane jako siły obrony ludu, będą udzielać pomocy humanitarnej wszystkim potrzebującym. "To bardzo poważne, potrzebujemy pomocy humanitarnej i technicznej ze strony społeczności międzynarodowej” - powiedziała Zin Mar Aung. Podkreśliła, że obecnie bardzo dużym wyzwaniem jest komunikacja, głównie ograniczenia internetowe nałożone przez juntę na obszarze dotkniętym trzęsieniem.

W piątek Mjanmę i sąsiednią Tajlandię nawiedziło potężne trzęsienie ziemi o magnitudzie 7,7. Trzęsienie, którego epicentrum znajdowało się w pobliżu Mandalay, drugiego co do wielkości miasta Birmy, nastąpiło w południe, a po nim nastąpił silny wstrząs wtórny o magnitudzie 6,4. Według agencji ds. trzęsień ziemi w Pekinie wstrząsy były odczuwalne również w południowo-zachodniej prowincji Chin Junnanie. (PAP)

Reklama

Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama