Mistrzyni olimpijska z Tokio Bencic do gry w tourze wróciła jesienią ubiegłego roku. Na początku lutego zdobyła pierwszy tytuł po przerwie macierzyńskiej w turnieju WTA 500 w Abu Zabi i dziewiąty w karierze. Awansując do ćwierćfinału w Indian Wells, zapewniła też sobie powrót do czołowej "50" światowego rankingu. 2024 rok ze względu na przerwę zakończyła na... 913. pozycji. Najwyżej, pięć lat temu, była czwarta.
Szwajcarka zrewanżowała się Gauff za porażkę w 1/8 finału wielkoszlemowego Australian Open w styczniu. Amerykanka natomiast nie zaliczy ostatnich tygodni do udanych. Rok rozpoczęła od serii dziewięciu zwycięstw z rzędu, jednak po porażce w ćwierćfinale w Melbourne w turniejach WTA 1000 w Dausze i Dubaju odpadła w drugiej rundzie, a teraz z Indian Wells, gdzie w zeszłym roku dotarła do półfinału, żegna się już w czwartej rundzie.
W ćwierćfinale Bencic zmierzy się ze zwyciężczynią pojedynku Chorwatki Donny Vekic z mistrzynią Australian Open Amerykanką Madison Keys.
W czwartek o półfinał zagra Iga Świątek. Polka powalczy z rozstawioną z numerem ósmym Chinką Qinwen Zheng.