Do zdarzenia doszło w sobotę, 25 stycznia około 4.30 pm na Lake Cook Road w rejonie Bloomington Road w Arlington Heights na północno-zachodnich przedmieściach Chicago.
Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że mężczyzna wyjeżdżał jeepem ze znaku stopu na Bloomington Road na ruchliwą Lake Cook Road, gdy został uderzony od strony kierowcy przez BMW pędzące w kierunku wschodnim. Siła uderzenia sprawiła, że jeep przekoziołkował kilka razy, zanim zatrzymał się na przeciwległych pasach drogi.
Ranny kierowca jeepa został przewieziony do szpitala Lutheran General w Park Ridge, gdzie następnego dnia nad ranem stwierdzono jego zgon. W poniedziałek jego tożsamość nie była jeszcze upubliczniona, lecz wiadomo, że był mieszkańcem Des Plaines.
W BMW, którym kierował 18-latek z Deer Park, było troje nastoletnich pasażerów. Tylko jeden z pasażerów trafił do szpitala z obrażeniami niezagrażającymi życiu. Kierowcy i pozostałym nic się nie stało.
Na czas śledztwa na kilka godzin zamknięto pasy Lake Cook Road. Policja zbierała dowody i szukała nagrań z okolicznych kamer monitoringu.
Na miejscu policji z Arlington Heights pomagała policja i straż z Buffalo Grove.
W śledztwie również bierze udział specjalna jednostka ds. poważnych wypadków (Major Case Assistance Team).
Tożsamość ofiary miała być podana po zawiadomieniu wszystkich członków rodziny.
(jm)