Sam Jacobs, redaktor naczelny "Time'a", ogłosił przyznanie Trumpowi wyróżnienia, dodając, że jest on osobą, która "na dobre czy złe, odegrała w mediach w 2024 roku największą rolę".
Trump - jak powiedział naczelny w wywiadzie dla stacji NBC - jest kimś "kto dokonał historycznego powrotu, zmienił amerykańską prezydenturę i zmienia porządek amerykańskiej polityki". Trudno byłoby - powiedział Jacobs - "polemizować z faktem, że osoba, która wprowadza się do Gabinetu Owalnego, jest dla mediów najważniejszą postacią".
Donald Trump już raz był Człowiekiem Roku: było to w 2016 roku, kiedy republikański kandydat po raz pierwszy wygrał wybory prezydenckie. W tym roku należał do finalistów obok swojej rywalki z Partii Demokratycznej, ustępującej wiceprezydentki Kamali Harris, właściciela Tesli Elona Muska, premiera Izraela Benjamina Netanjahu oraz księżnej Walii Kate.
Trump - jak pisze Associated Press - od dawna fascynował się możliwością trafienia na okładkę słynnego tygodnika, na którą trafił po raz pierwszy w 1989 r. Twierdził, zresztą niezgodnie z prawdą, że dzierży pod tym względem rekord, a media ujawniły przed kilku laty, że w jego klubach golfowych wisi fotomontaż z okładki z jego podobizną. (PAP)