Formalna decyzja ws. organizacji dwóch kolejnych edycji mundialu zapadła w środę przez aklamację na nadzwyczajnym kongresie FIFA, który miał formę wirtualną. Nie było wyborów, gdyż w grze pozostały tylko pojedyncze kandydatury na oba terminy.
"Futbol zawita do większej liczby krajów, a większa liczba drużyn nie obniży poziomu. W rzeczywistości to zwiększa szansę" - powiedział Infantino o mundialu w 2030 roku, którego pierwsze trzy ze 104 meczów odbędą się w Ameryce Południowej - w Urugwaju, Argentynie i Paragwaju - dla uczczenia stulecia pierwszego turnieju tej rangi.
Oficjalnie jednak gospodarzami imprezy będą Hiszpania, Portugalia i Maroko.
Urugwaj gościł pierwszy mundial w 1930 roku, Argentyna w 1978, a Hiszpania w 1982. Turniej tej rangi pierwszy raz zawita do Portugalii, Maroka oraz Paragwaju.
Cztery lata później MŚ zorganizuje Arabia Saudyjska, gdyż w grę - zgodnie z zasadą rotacji kontynentów - wchodziły wyłącznie Azja i Oceania, a Australia wycofała swoją kandydaturę. Arabia Saudyjska będzie drugim w historii gospodarzem z Bliskiego Wschodu, po Katarze w 2022 roku.
Obie kandydatury spotkały się z krytyką. Tę z 2030 roku negatywnie oceniają klimatyczni aktywiści, którzy zwracają uwagę na wzrost emisji spowodowany dodatkowym podróżami do Ameryki Południowej. FIFA zapowiedziała, że podejmie działania "zmniejszające wpływ na środowisko".
W przypadku Arabii Saudyjskiej do FIFA apelowały organizacje związane z ochroną praw człowieka, które domagały się odrzucenia kandydatury, jeśli kraj nie ogłosi wprowadzenia reform. Po środowym wyborze 21 organizacji wydało wspólne oświadczenie.
"Nieodpowiedzialna decyzja FIFA o przyznaniu organizacji mistrzostw świata w 2034 roku Arabii Saudyjskiej bez zapewnienia odpowiedniej ochrony praw człowieka, narazi wiele istnień ludzkich" - podkreślono.
Arabia Saudyjska odrzuca wszelkie oskarżenia o łamanie praw człowieka.
"Nie możemy się doczekać, aby powitać świat z otwartymi ramionami i sercami oraz podzielić się naszym pięknym krajem, kulturą i głęboką pasją do gry" – powiedział minister sportu Arabii Saudyjskiej, książę Abdulaziz bin Turki al-Faisal.
W najbliższym mundialu - w 2026 w USA, Kanadzie i Meksyku - po raz pierwszy weźmie udział 48 reprezentacji. Do tej pory o najcenniejsze trofeum w międzynarodowym futbolu rywalizowały 32 zespoły.