Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
sobota, 23 listopada 2024 13:44
Reklama KD Market

1. liga piłkarska - wiślackie derby dla gości z Krakowa, tłok w czołówce

Wisła Płock nie wykorzystała szansy powrotu na pozycję wicelidera - przegrała ze swoją imienniczką z Krakowa 1:3 w 14. kolejce pierwszej ligi piłkarskiej. W innym niedzielnym meczu Stal Stalowa Wola zremisowała u siebie z Polonią Warszawa 1:1.
  • Źródło: PAP
1. liga piłkarska - wiślackie derby dla gości z Krakowa, tłok w czołówce
Wisła Kraków po zwycięstwie w Płocku awansowała na dziesiąte miejsce w tabeli 1 ligi fot. Facebook/Wisła Kraków

Spotkanie w Płocku, sędziowane przez ekstraklasowego arbitra Tomasza Kwiatkowskiego, zapowiadało się bardzo ciekawie. Gospodarze byli niepokonani na zapleczu ekstraklasy od 21 sierpnia. Natomiast krakowska drużyna po serii czterech zwycięstw, w tym trzech ligowych, została powstrzymana we wtorek w Łęcznej, przegrywając w zaległym meczu z Górnikiem 0:1.

Po zakończeniu "wiślackich derbów" znacznie lepsze humory mają piłkarze z Krakowa, a zwycięstwo przyszło im zaskakująco łatwo.

Tuż przed przerwą oraz zaraz po niej bramki zdobył Hiszpan Angel Rodado, który z 10 trafieniami jest liderem klasyfikacji strzelców 1. ligi. W 82. minucie na 3:0 dla gości podwyższył wprowadzony chwilę wcześniej Węgier Tamas Kiss.

Drużynie "Białej Gwiazdy" nie przeszkodził fakt, że od 71. minuty grała w dziesiątkę po drugiej żółtej kartce dla Nigeryjczyka Jamesa Igbekeme. Gospodarzy stać było na honorowe trafienie Piotra Krawczyka w ostatnich sekundach meczu.

W tabeli podopieczni Mariusza Jopa zajmują 10. miejsce z dorobkiem 18 pkt, ale mają jeszcze dwa spotkania zaległe. Natomiast "Nafciarze" są na trzecie pozycji - 28 pkt.

Emocji nie brakowało w drugim niedzielnym meczu, choć zaczęły się one dopiero w 73. minucie. Wówczas - w rywalizacji Stali Stalowa Wola z Polonią - bramkę dla warszawskiego zespołu zdobył z rzutu karnego Łukasz Zjawiński. Ambitni gospodarze nie rezygnowali jednak z wywalczenia przynajmniej jednego punktu (już wcześniej mieli kilka świetnych okazji) i dopięli swego w doliczonym czasie gry, gdy wyrównał Krystian Lelek. "Czarne Koszule" grały wtedy w dziesiątkę, po drugiej żółtej kartce w 88. minucie dla Michała Kołodziejskiego.

Beniaminek ze Stalowej Woli, który po fatalnym początku sezonu wyraźnie odżył i pozostaje niepokonany od pięciu kolejek, zajmuje 17. miejsce - 8 pkt. Natomiast drużyna Mariusza Pawlaka plasuje się na 11. pozycji - 17 pkt.

Sporo ważnych wydarzeń miało miejsce w sobotę.

Lider Bruk-Bet Termalica Nieciecza (32 pkt) w szlagierze 14. kolejki pokonał u siebie Arkę Gdynia 2:1, przełamując się po dwóch porażkach z rzędu. Zwycięstwo gospodarzom zapewnił w 82. minucie precyzyjnym strzałem z dystansu były piłkarz Widzewa Łódź Kacper Karasek.

Gdynianie, którzy spadli na czwarte miejsce w tabeli (27), doznali pierwszej od dwóch miesięcy porażki. W tym czasie odnieśli sześć ligowych zwycięstw z rzędu. Po drodze był też awans w Pucharze Polski.

Wiceliderem jest Miedź Legnica (29), która również w sobotę pokonała na wyjeździe szesnastą Odrę Opole 2:0.

Bezpośredni awans do ekstraklasy uzyskają dwie najlepsze drużyny, a o trzecią przepustkę powalczą - w dwustopniowych barażach - ekipy z miejsc 3-6. Natomiast do 2. ligi spadną trzy ostatnie drużyny.


Podziel się
Oceń

Reklama