„40 lat minęło, jak jeden dzień”
Duszpasterz przeprowadził wiernych przez okres komunistycznego zniewolenia i prześladowań. 12 stycznia 1953 roku został mianowany kardynałem i doczekał największego wyniesienia w historii polskiego Kościoła, jakim był wybór krakowskiego kardynała Karola Wojtyły na Stolicę Piotrową. To Jan Paweł II oddając cześć prymasowi powiedział, że nie byłoby Papieża – Polaka, gdyby nie heroiczna postawa prymasa w obronie wiary katolickiej i polskiego Kościoła. Odszedł 28 maja 1981 roku w glorii Prymasa Tysiąclecia i stał się postacią uwielbianą przez Polaków.
W hołdzie dla tej wybitnej postaci Polacy na całym świecie starali się ją upamiętniać i przyjmować na patrona wielu instytucji, ulic, kompleksów urbanistycznych i szkół. Do tego grona dołączyła wspólnota wiernych parafii pw. św. Jacka w Chicago, gdzie w 1984 roku z inicjatywy księdza Przybylskiego i grupy rodziców z Wiesławą Kosycarz na czele została założona polska szkoła sobotnia obierając sobie za patrona właśnie ks. Stefana Kardynała Wyszyńskiego.
We wrześniu br. minęły cztery dekady owocnej działalności tej placówki pedagogicznej zasłużonej w nauczaniu języka polskiego, historii i geografii Polski młodych Amerykanów polskiego pochodzenia oraz dzieci emigrujących z Polski wraz z rodzicami do Chicago w poszukiwaniu wolności i lepszego jutra.
6 października w sali bankietowej Allegra odbył się uroczysty bankiet z okazji 40-lecia istnienia szkoły poprzedzony uroczystym nabożeństwem odprawionym 29 września w chicagowskiej Bazylice pw. św. Jacka. W ławach dla wiernych zasiedli odświętnie ubrani uczniowie, pedagodzy i rodzice. Na koszulach i bluzkach uczniów bielą i czerwienią mieniły się przypinki z wizerunkiem Prymasa Tysiąclecia. Uczniowie w rękach trzymali biało-czerwone i czerwone serduszka. Słowo Boże wygłosił kustosz Bazyliki, prezes szkoły ks. Stanisław Jankowski, który wraz z ks. Antonim Dziorkiem i prowincjałem księży zmartwychwstańców ks. Steve Bartczyszynem odprawił jubileuszową mszę świętą.
Z okazji jubileuszu list gratulacyjny do społeczności szkolnej skierowała para prezydencka RP, który odczytała na bankiecie wicekonsul Agata Grochowska. W liście skierowanym do uczestników obchodów 40-lecia szkoły prezydent Andrzej Duda i jego małżonka Agata Kornhauser-Duda, przesyłając gratulacje i życzenia, napisali między innymi: „Dzięki Państwa konsekwentnej i zgodnej współpracy na mapie Chicago powstało i ustaliło się to ważne miejsce spotkań, odkrywania talentów i rozwijania pasji, a nade wszystko pielęgnowania więzi z Polską. Z sentymentem wracamy myślami do najważniejszego wydarzenia polonijnego w roku stulecia odzyskania przez Polskę niepodległości, jakim była uroczystość w chicagowskim Millenium Park w 2018 roku. Jesteśmy wdzięczni za serdeczne i niezwykle gościnne przyjęcie przez naszych rodaków mieszkających w Stanach Zjednoczonych wśród których była wówczas obecna reprezentacja państwa szkoły. Było nam bardzo miło widzieć entuzjazm i dumę z polskości, które rysowały się na twarzach uczniów i nauczycieli. Dziękujemy za pracę pedagogów na rzecz dzieci i młodzieży, które tutaj pogłębiają i umacniają swoją narodową tożsamość. Dziękujemy, że kładąc nacisk na rozwój intelektualny i kulturowy uczniów dbają państwo również o ich wzrost duchowy. Łączenie tych dwóch wymiarów edukacji i wychowania jest praktyczną realizacją spuścizny wielkiego patrona placówki Prymasa Tysiąclecia, bł. Stefana Kardynała Wyszyńskiego”.
Do historii szkoły w swoich wystąpieniach nawiązywali prezes ks. Stanisław Jankowski, założycielka Wiesława Kosycarz, która przez 16 lat kierowała placówką, obecna dyrektor Ewa Koch oraz przewodnicząca Rady Rodziców Elżbieta Rembelińska.
– Kształtować pokolenie młodych Polaków na trwałych wartościach umiłowania Ojczyzny w wierze i tradycji polskiej, na pięknej kulturze chrześcijańskiej i tym wszystkim, co Polskę stanowi, jest wielkim wyzwaniem. 40 lat trwa nieustanna żywa historia, którą tworzyli i tworzą nadal kolejni dyrektorzy, prezesi szkoły, grono nauczycieli, wychowawcy, katecheci, kapłani, siostry zakonne, szereg studentów, alumnów ich rodziców i opiekunów. Nie można zapomnieć o całej administracji, która przez wszystkie te lata starała się, aby szkoła pomyślnie prosperowała. Dzisiaj duma nas wszystkich rozpiera, że mogliśmy przez te lata włożyć przysłowiową cegiełkę w rozwój tej szkoły, w budowanie przyjaźni pomiędzy uczniami, rodzicami, dyrekcją i nauczycielami. Przez lata placówka była i jest związana wręcz sakramentalnym węzłem z wieloma szkołami i dzisiaj dziękuje osobiście za tę piękną współpracę i wyrażam wdzięczność wam wszystkim– powiedział między innymi prezes szkoły ks. Stanisław Jankowski, który od 17 lat jest związany z placówką. Przez 6 lat jako wikariusz i katecheta oraz 11 lat jako proboszcz Bazyliki św. Jacka.
Założycielka szkoły Wiesław Kosycarz w swoich wspomnieniach wróciła do momentu, gdy na tle tragicznych wydarzeń w Polsce, wprowadzenia stanu wojennego, zamordowania ks. Jerzego Popiełuszki i zagrożenia komunistycznych władz dla prawdy historycznej Polacy poszukiwali możliwości utrwalania języka, polskiej historii i kultury. W powstaniu szkoły widzieli taką formę przeciwstawienia się tym tendencjom. Szkoła powstała z inspiracji księży i rodziców. Rozwijała się spontanicznie. Była rozśpiewana i radosna. To w dużej mierze zasługa samej pani dyrektor, która była śpiewaczką Zespołu Pieśni i Tańca Mazowsze.
– Pracuję w szkole od początku. Przez 16 lat byłam nauczycielem. Od pewnego czasu jestem dyrektorem, także mam tę skalę porównawczą. W czasach kiedy szkoła powstała, Jackowo było centrum polonijnym, gdzie wszystko odbywało się w języku polskim. Całe środowisko, całe sąsiedztwo pomagało w utrzymaniu tej biegłości językowej, bo dzieci na co dzień tym językiem mogły się posługiwać. To był czas, kiedy ustawa administracyjna prezydenta Ronalda Reagana akurat weszła w życie, a więc przybyło do Chicago wielu Polaków z Polski na zasadzie łączenia rodzin, więc liczba uczniów nam ciągle wzrastała. Zaczęliśmy jako szkoła podstawowa, potem liceum, zerówka i przedszkole, żeby lepiej przygotować dzieci do nauki języka polskiego. Takim najlepszym rokiem dla nas był rok 2001 kiedy mieliśmy ponad 500 uczniów i 30 nauczycieli. Ostatnie lata związane z migracją wewnętrzną Polaków negatywnie odbiją się na liczbie uczniów, ale ciągle mamy wielu rodziców, którzy przywożą dzieci nawet z odległych okolic, bo uważają, że jest to doskonałe miejsce do nauki języka i przyjmowania sakramentów w jedynej polskiej bazylice w Stanach Zjednoczonych – powiedziała obecna dyrektor placówki Ewa Koch.
W uznaniu dla pracy pedagogów i rodziców, którzy przez 40 lat przyczyniali się do rozwoju placówki i jej posłannictwa w krzewieniu polskiego języka i kultury liczna grupa nauczycieli i rodziców została uhonorowana dyplomami nadanymi przez Zrzeszenie Nauczycieli Polskich w Ameryce, które wręczyła pierwsza wiceprezes Zrzeszenia Ilona Sobiech.
– Ta szkoła ma to szczęście, że w osobie dyrektora Ewy Koch ma także prezesa Zrzeszenia Nauczycieli Polskich w Ameryce. Z ogromnym wzruszeniem stoję przed wami, jako jej zastępczyni, aby z ogromną dumą uczcić 40. rocznicę Polskiej Szkoły Sobotniej im. Błogosławionego Stefana Kardynała Wyszyńskiego. To szczególny moment w historii, który nie tylko przypomina nam o naszych korzeniach, ale i o tym, jak ważne jest pielęgnowanie tradycji i języka polskiego poza granicami Ojczyzny. Przez te 40 lat szkoła była miejscem, gdzie młodzież mogła nie tylko uczyć się języka polskiego, ale poznawać historię, kulturę i wartości, które stanowią fundament naszej tożsamości narodowej – powiedziała między innymi Ilona Sobiech, składając gratulacje osobom wyróżnionym dyplomami oraz całej społeczności szkolnej.
W części artystycznej bankietu pt. „40 lat minęło jak jeden dzień” rozpoczętego wprowadzeniem na salę pocztów sztandarowych i odśpiewaniem hymnów narodowych Polski i Stanów Zjednoczonych oraz pieśni „Dziękuje Co, Prymasie”. Licealiści przypomnieli postać patrona. Uczniowie z młodszych i starszych klas przy współudziale tancerek i tancerzy Teatru Tańca „Wici” zabrali uczestników w niezapomnianą podróż po Polsce. Uczniowski pociąg z przystankami na Podhalu, Podkarpaciu, Śląsku, Krakowie, Warszawie, Toruniu i Gdańsku pokazał kulturę i historię regionów przypominając ich tańce i symbole. Występ zakończył pokaz poloneza, po którym tancerze zaprosili gości do wspólnego zatańczenia tego narodowego tańca.
Część artystyczną przygotowaną do scenariusza autorstwa Małgorzaty Kwaśny z koleżankami prowadziła para konferansjerów – Gabriela Trzpioła i Paweł Rembeliński. Nad oprawą muzyczną spektaklu czuwała siostra Klaudia Rodzewicz z Sylwią Topor.
W bankiecie wzięło udział około 250 uczestników. Obecni byli dyrektorzy i przedstawiciele 33 szkół. W gronie gości honorowych obok wspomnianej pani wicekonsul Agaty Grochowskiej, Związek Narodowy Polski reprezentowała sekretarz krajowa Alicja Kuklińska, a ze Zjednoczenia Polskiego Rzymsko-Katolickiego przybyła Agnieszka Bastrzyk, skarbnik i sekretarz tej organizacji oraz wielu innych.
Tekst i zdjęcia: Andrzej Baraniak/NEWSRP