Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 27 września 2024 14:19
Reklama KD Market
Reklama

SN: powrót Dariusza Barskiego ze stanu spoczynku i powołanie go na PK - prawnie skuteczne

Przywrócenie ze stanu spoczynku i powołanie Dariusza Barskiego na prokuratora krajowego w 2022 roku miało wiążącą podstawę prawno-ustrojową i było prawnie skuteczne - wynika z piątkowej uchwały Izby Karnej Sądu Najwyższego.
SN: powrót Dariusza Barskiego ze stanu spoczynku i powołanie go na PK - prawnie skuteczne
Dariusz Barski

Autor: gov.pl/Wikipedia

Uchwałę podjęto w odpowiedzi na pytanie skierowane do SN w marcu br. przez gdański sąd rejonowy. W sprawie orzekał skład trzech sędziów Izby Karnej SN, przewodniczył mu prezes tej Izby Zbigniew Kapiński. Ponadto w składzie byli sędziowie Marek Siwek i Igor Zgoliński. Wszyscy ci trzej sędziowie zostali wyłonieni do SN w procedurach przed Krajową Radą Sądownictwa po zmianach z 2017 r.

Prezes Kapiński w uzasadnieniu uchwały SN ocenił, że doszło do "instrumentalnego wykorzystania prawa" przy odsunięciu Dariusza Barskiego ze stanowiska szefa PK. "Ta sprawa pokazuje, do jakich skutków może prowadzić opieranie się na opiniach prawnych" – ocenił.

Zmiany na szczytach prokuratury zapoczątkowano 12 stycznia br. Minister sprawiedliwości-prokurator generalny Adam Bodnar w czasie spotkania z Barskim wręczył mu wówczas dokument stwierdzający, że przywrócenie go do służby czynnej 16 lutego 2022 r. przez poprzedniego prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobrę "zostało dokonane z naruszeniem obowiązujących przepisów".

"Zastosowano bowiem przepis ustawy, który już nie obowiązywał" - uzasadniło wtedy MS, wskazując, że regulacja z przepisów wprowadzających Prawo o prokuraturze w 2016 roku miała charakter epizodyczny, de facto obowiązujący przez dwa miesiące.

Wówczas na mocy decyzji premiera pełniącym obowiązki prokuratora krajowego - do czasu wyłonienia następcy Barskiego w konkursie - został prok. Jacek Bilewicz. Konkurs wygrał w drugiej połowie lutego prok. Dariusz Korneluk, którego w połowie marca premier powołał na nowego prokuratora krajowego.

Jak głosi piątkowa uchwała SN, regulacje ustawy zawierającej przepisy wprowadzające Prawo o prokuraturze z 2016 roku, na podstawie których przywrócono w 2022 roku Dariusza Barskiego ze stanu spoczynku "nie mają charakteru epizodycznego" i nie zawierają ograniczenia czasowego ich obowiązywania. "Przepisy te mają charakter ustrojowy i obowiązują nadal do czasu ewentualnego wyeliminowania w sposób obowiązujący prawem" – stanowi ta uchwała.

"Tego samego dnia, kiedy doszło do powołania prok. Bilewicza, prok. Barski był uznawany za prokuratora krajowego. Dzień wcześniej też otrzymał pisemne pozwolenie na wręczenie nominacji dla prokuratorów. A kilka godzin później prokurator generalny, mając te same opinie, przy niezmienionym stanie prawnym stwierdził, że ten, który wcześniej zaaprobował jego wniosek, nie jest jednak prokuratorem, bo nie wrócił ze stanu spoczynku" – mówił prezes Kapiński.

Prezes Izby Karnej SN podkreślił, że "nie można tego inaczej określić, jako instrumentalne wykorzystanie przepisów prawa". "Ono nie znajduje żadnego odzwierciedlenia, bo nie zmieniły się ani żadne okoliczności faktyczne, ani prawne. Tak nie można postępować z prawem i tak nie można go interpretować" – mówił w uzasadnieniu uchwały.

Piątkowe rozstrzygnięcie SN poprzedziła batalia dotycząca wyłączenia sędziów SN rozstrzygających sprawę. Przedstawiciele Prokuratury Krajowej złożyli kolejny wniosek o ich wyłączenie oceniając, że skład ten "nie tworzy sądu niezależnego, bezstronnego i niezawisłego". Pierwszy z takich wniosków PK złożony został bowiem już kilkanaście dni temu. Przed tygodniem sędzia z Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN – również wyłoniony do SN po 2017 r. - pozostawił ten wniosek bez rozpoznania. W piątek skład SN uznał, że kolejny wniosek PK jest tożsamy z poprzednim i także pozostawił go bez rozpoznania.

"Do tej pory nikt, przez ponad 30 lat orzekania nie zakwestionował orzeczenia z moim udziałem, a teraz się okazuje, że (...) przestałem być niezawisły i zastanawiam się, w którym momencie" - odniósł się do tej kwestii prezes Kapiński. Dodał, że "te twierdzenia o braku niezależności i niezawisłości nie mają żadnego uzasadnienia - zarówno w orzecznictwie trybunałów europejskich, jak i orzecznictwie krajowym, poza tym, co ukształtowało się w ostatnim okresie przez grupę sędziów, którzy w sposób całkowicie bezpodstawny kwestionują status innych sędziów".

Podkreślił, że "wojna polityków przeciwko sędziom i sędziów z sędziami, jeżeli włączą się do niej też prokuratorzy, doprowadzi do destrukcji państwa". "Można sobie zadać pytanie, komu na tym zależy, aby nasze państwo nie funkcjonowało normalnie. (...) Jeśli dojdzie do eskalacji tego konfliktu, a widać, że są tego przejawy, to będzie zupełny paraliż państwa" - mówił Kapiński. Ocenił, że "jeżeli starzy sędziowie będą podważać status nowych sędziów, a nowi sędziowie podważać status starych sędziów - to stracimy własne państwo".

Pytanie o wykładnię przepisów, na mocy których prok. Barski został w 2022 r. przywrócony ze stanu spoczynku - a co za tym idzie o jego status prawny jako prokuratora krajowego - gdański sąd zadał przy okazji rozpatrywania zażalenie na decyzję prokuratorskiej asesor z czerwca 2023 r. umarzającej dochodzenie w sprawie uchylania się od płacenia alimentów. Problem w tym, że - jak zwracał uwagę ten sąd - asesor, która postanowiła o umorzeniu sprawy, została powołana przez Barskiego jako prokuratora krajowego, działającego z upoważnienia prokuratora generalnego.

Rozpatrzone w piątek pytanie było pierwszym, ale nie jest jedynym, które trafiło do SN w związku ze sporem o obsadę kierownictwa PK.

W pierwszej połowie lipca do SN wpłynęło pytanie Sądu Apelacyjnego w Warszawie, którego istota dotyczy tego, czy prok. Dariusz Korneluk jest uprawniony do wykonywania obowiązków prokuratora krajowego. Z kolei w drugiej połowie lipca Sąd Apelacyjny w Warszawie zapytał SN zapytał m.in. czy prok. Bilewicz był skutecznie powołany na pełniącego obowiązki prokuratora krajowego. Oba te pytania trafiły do składu trzech sędziów wyłonionych do SN przed 2018 rokiem - Michała Laskowskiego, Wiesława Kozielewicza, Jarosława Matrasa. SN ma zająć się tymi pytaniami za dwa miesiące - 27 listopada. (PAP)

autor: Marcin Jabłoński


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama