Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
poniedziałek, 18 listopada 2024 02:46
Reklama KD Market

Piłkarski weekend w Europie - mecz na szczycie w Anglii, derby Mediolanu

Piłkarski weekend w Europie - mecz na szczycie w Anglii, derby Mediolanu
Mecz Manchesteru City z Arsenalem będzie najciekawszym wydarzeniem 5. kolejki Premier League fot.Peter Powell/EPA-EFE/Shutterstock

Broniący tytułu i prowadzący w tabeli angielskiej ekstraklasy piłkarze Manchesteru City podejmą wicelidera i wicemistrza kraju Arsenal Londyn w szlagierowym meczu 5. kolejki. We Włoszech ciekawie zapowiadają się derby Mediolanu. W Hiszpanii Barcelona Roberta Lewandowskiego zagra z Villarrealem.

W poprzednich dwóch sezonach Arsenal, którego piłkarzem jest Jakub Kiwior, był najpoważniejszym rywalem "The Citizens" w walce o krajowy prymat, ale ostatecznie nie zdołał pozbawić tytułu drużyny prowadzonej przez Hiszpana Josepa Guardiolę - podobnie jak Liverpool w dwóch wcześniejszych latach. City to pierwszy klub w historii Premier League, który triumfował cztery razy z rzędu.

Po czterech kolejkach obecnych rozgrywek można ocenić, że bardzo prawdopodobny jest także piąty tytuł. Drużyna z Manchesteru jest jedyną z kompletem punktów, a formą i skutecznością imponuje norweski napastnik Erling Haaland, który ma już na koncie dziewięć bramek. Potencjał City trudno poddać w wątpliwość nawet po środowym meczu Ligi Mistrzów, w którym zremisowali u siebie bezbramkowo z Interem Mediolan.

"Bardzo dobrze znamy Arsenal, tak samo, jak oni nas. Na pewno będzie to mecz na dużej intensywności. To wciąż wczesna faza sezonu, ale nigdy nie jest za wcześnie, żeby rozegrać spotkanie takiego kalibru. Będziemy gotowi" - zapewnił portugalski obrońca City Ruben Dias.

Pozaboiskowa sytuacja klubu nie jest już tak idylliczna. W poniedziałek rozpoczęło się postępowanie niezależnej komisji zajmującej się 115 zarzutami o nieprawidłowości finansowe w latach 2009-18. Kierownictwo stanowczo zaprzecza, jakoby dopuściło się jakichkolwiek nadużyć.

Arsenal ma w ekstraklasie o dwa punkty mniej, a rywalizację w Champions League także rozpoczął od bezbramkowego remisu - w Bergamo z Atalantą, triumfatorem Ligi Europy. W niedzielę będzie wzmocniony powrotem pomocnika Declana Rice'a, który pauzował w poprzedniej kolejce z powodu czerwonej kartki, ale kontuzji stawu skokowego wciąż nie wyleczył Norweg Martin Oedegaard.

Trzeci w tabeli Liverpool, z dziewięcioma punktami, czeka na potknięcie jednego lub obu rywali z czołówki. "The Reds" w ubiegłym tygodniu niespodziewanie ulegli u siebie Nottingham Forest 0:1, ale częściowo zrehabilitowali się, wygrywając z AC Milan na wyjeździe 3:1 w Lidze Mistrzów. Rywalem "The Reds" będzie w sobotę AFC Bournemouth.

We Włoszech także najciekawiej będzie w niedzielne popołudnie, gdy broniący tytułu Inter zmierzy się na San Siro z wicemistrzem AC Milan. "Rossoneri" mają znacznie więcej do stracenia, bo w dotychczasowych czterech kolejkach odnieśli tylko jedno zwycięstwo, mają pięć punktów i zajmują 10. miejsce. Inter, którego barwy od tego sezonu reprezentuje Piotr Zieliński, ma osiem, o dwa mniej od prowadzącego Udinese, i jest trzeci.

Po nieudanym początku sezonu pozycja szkoleniowca Milanu Paulo Fonseki wydaje się zagrożona. Kolejnym ciosem dla Portugalczyka i jego drużyny była przegrana z Liverpoolem.

"To dla nas trudny początek sezonu. Nie jesteśmy zadowoleni i musimy parę rzeczy pozmieniać" - przyznał strzelec honorowej bramki we wtorek Amerykanin Christian Pulisic.

W mediach spekuluje się, że Fonseca będzie drugim zwolnionym trenerem w Serie A tym sezonie - po Daniele De Rossim, z którym w środę rozstała się AS Roma. Zastąpił go Ivan Juric.

Chorwat zadebiutuje w niedzielę, gdy jego zespół podejmie niespodziewanego lidera Udinese, prowadzonego przez byłego trenera m.in. Pogoni Szczecin i Legii Warszawa Kostę Runjaica.

"To bardzo ważne, żeby pozbierać teraz jak najwięcej punktów. Kluczowe są zawsze mentalność drużyny oraz współpraca poszczególnych formacji" - ocenił niemiecki szkoleniowiec.

W ekipie gospodarzy szansę na występ ma Nicola Zalewski. 22-letni skrzydłowy został odsunięty od pierwszej drużyny po tym, jak nie zgodził się na ustalony już transfer do Galatasaray Stambuł, ale według medialnych doniesień po zmianie szkoleniowca został do niej przywrócony.

W sobotę ciekawie zapowiada się starcie czwartego w tabeli Juventusu Turyn z wiceliderem - Napoli. Napastnik gospodarzy Arkadiusz Milik zmaga się z kontuzją kolana, która wyeliminowała go m.in. z tegorocznych mistrzostw Europy, ale we włoskich mediach pojawiła się informacja, że Polak może już być do dyspozycji trenera Thiago Motty w najbliższy weekend.

Trenerem Napoli jest Antonio Conte, który w przeszłości prowadził Juventus.

W Hiszpanii na pierwszy plan wysuwa się spotkanie dwóch spośród czterech niepokonanych dotychczas drużyn ekstraklasy - mająca komplet punktów po pięciu kolejkach Barcelona zagra w niedzielę na wyjeździe z mającym cztery "oczka" mniej Villarrealem, który zajmuje czwarte miejsce. Faworytem jest "Duma Katalonii", która w lidze spisuje się bardzo dobrze, o czym świadczy nie tylko komplet zwycięstw, ale też bilans bramek 17-4 i efektowny styl gry.

Inaczej było w czwartek w 1. kolejce Ligi Mistrzów, gdyż podopieczni niemieckiego trenera Hansiego Flicka ponieśli wyjazdową porażkę z AS Monaco 1:2, grając w dziesiątkę przez prawie 80 minut.

Pozostałe drużyny, które jeszcze nie zaznały w tym sezonie porażki w hiszpańskiej ekstraklasie, to madryckie Real i Atletico. Broniący tytułu "Królewscy" w sobotę podejmą beniaminka Espanyol Barcelona, a mniej utytułowany ze stołecznych klubów w niedzielę zmierzy się z Rayo Vallecano na stadionie lokalnego rywala.

W Niemczech po trzech kolejkach zaskoczeń nie ma. Na czele tabeli są Bayern Monachium z kompletem punktów i Borussia Dortmund - z siedmioma.

Bawarczycy mają za sobą dwa niezwykle imponujące mecze - z beniaminkiem Holstein Kilonia (6:1) i z Dinamem Zagrzeb w Champions League (9:2). Siedem z 15 zdobytych w tych spotkaniach goli uzyskał Anglik Harry Kane.

Bayern zagra w sobotę na wyjeździe z Werderem Brema, który pod koniec sierpnia niespodziewanie zremisował z Borussią 0:0. Dortmundczycy, z Łukaszem Piszczkiem w roli asystenta trenera Nuriego Sahina, dzień później pojadą do stolicy Badenii-Wirtembergii na mecz z wicemistrzem kraju VfB Stuttgart.

(PAP)

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama