Jej najnowszy klip nagrany wraz z Billie Eilish do utworu „Guess” to najbardziej gorący filmik muzyczny tego lata. Miał swoją premierę 2 sierpnia, w dniu urodzin artystki i już w pierwszych dwóch tygodniach obejrzało go na YouTube ponad 15 milionów ludzi. Charli XCX, która nie tylko śpiewa, ale również komponuje i jest autorką tekstów, w Wielkiej Brytanii cieszy się opinią skandalistki i prowokatorki. Nie sposób jej jednak odmówić wielkiego talentu i charyzmy – ta dziewczyna to ikona dzisiejszej muzyki pop...
Córka łowcy talentów
Tak naprawdę nazywa się Charlotte Emma Aitchison. Ma 32 lata, ale pierwszą płytę wydała licząc sobie zaledwie czternaście wiosen i to całkiem sama! Popularność zdobyła dzięki takim utworom jak „Boom Clap”, „Break the Rules”, „Doing It”, „I love It” nagrany wspólnie ze szwedzkim duetem Icona Pop, a także „Fancy” nagrany z australijską raperką Iggy Azaleą. Właśnie ukazał się nowy, szósty solowy album Charli XCX zatytułowany „Von Dutch”.
Jej ojciec, Jon Aitchison, najpierw był łowcą talentów, potem zajął się biznesem. Matka, Sheemera, była stewardessą a później pielęgniarką. To po niej wokalistka odziedziczyła oryginalną urodę. Sheemera ma hinduskie pochodzenie, ale urodziła się i wychowywała w afrykańskiej Ugandzie. Natomiast wokalistka urodziła się w Cambridge, ale dorastała w Start Hill w brytyjskim hrabstwie Essex. Wiedzę zdobyła w Bishop’s Stortford College.
Choć rodzice Charli sami nie byli muzykalni, mocno wspierali starania córki, która od najmłodszych lat wykazywała ogromne zainteresowanie muzyką. Pierwsze utwory zaczęła pisać mając czternaście lat. Wtedy też namówiła swoich rodziców, by pożyczyli jej pieniądze na nagranie płyty, którą zatytułowała „14”, nawiązując do swojego wieku. Dług oddała zaraz po tym, jak podpisała pierwszy kontrakt z dużą wytwórnią.
Na początku 2008 roku Brytyjka zaczęła publikować kawałki na swojej oficjalnej stronie na MySpace. Zainteresował się nimi pewien sponsor, który zaprosił nastolatkę, by śpiewała w jego klubach. Oczywiście w tej sytuacji każdy koncert odbywał się w towarzystwie rodziców. To wtedy piosenkarka zaczęła występować jako Charli XCX – takiego nicka używała, korzystając z Messengera. Potem wyznała, że wybrała ten pseudonim, „bo wygląda fajnie i brzmi chwytliwie”, choć tak naprawdę nie oznacza nic szczególnego. W klubach Charli XCX wypatrzyli przedstawiciele Orgy Music i wydali dwa promocyjne single artystki: „!Franchesckaar!” i „Emelline”/„Art Bitch”.
Królowa mediów społecznościowych
W wieku osiemnastu lat Charli XCX wyjechała do Londynu na studia. Na drugim roku Slade School of Fine Arts przy University College London zrezygnowała z dalszej nauki i skoncentrowała się już tylko na muzyce. W tym samym roku podpisała kontrakt z Asylum Music i wyjechała do Stanów Zjednoczonych, ale – co ciekawe – przestała wtedy komponować. Dopiero w maju 2011 roku wydała swój pierwszy po prawie trzech latach singiel „Stay Away”, a pół roku później kolejny „Nuclear Seasons”. Te kawałki przykuły uwagę branżowego portalu Pitchfork Media, w którym zdobyły wyróżnienie dla najlepszych nowych utworów muzycznych.
Przez kilka pierwszych lat Charlie XCX była znana głównie koneserom muzyki. Szersza publiczność poznała ją dopiero dzięki wielkiemu hitowi „I Love It” szwedzkiego duetu Icona Pop. Brytyjka była współautorką tego utworu i występowała w nim gościnnie. Kawałek zadebiutował na 48. miejscu szwedzkiej listy przebojów, ale szybko dotarł do czołówki i tygodniami utrzymywał się w pierwszej trójce. Podobnie gorąco został przyjęty na całym świecie. Na amerykańskiej liście przebojów Billboard Hot 100 piosenka „I Love It” dotarła na siódme miejsce.
Pierwszy profesjonalny album artystki zatytułowany jak film Quentina Tarantino „True Romance” ukazał się w 2013 roku i był wysoko oceniony przez krytyków. Rok później artystka skomponowała piosenkę „Boom Clap” ilustrującą kinowy hit dla młodzieży „The Fault in Our Stars”, który znalazł się w czołówce list przebojów w Stanach Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii. Potem pojawiły się kolejno albumy: „Socker” (2014), „Charlie” (2019), „How I’m Feeling Now” (2020) i „Crash” (2022); w czerwcu bieżącego roku ukazała się najnowsza płyta „Brat”, która stała się hitem w mediach społecznościowych.
Śmiertelna pułapka
Charli jest niezwykle uznana w branży muzycznej, ale pracuje tylko z tymi, których sama ceni. Występowała jako suport na trasach Katy Perry, Camili Cabello i Taylor Swift, pisze teksty dla Jamesa Bluta, Iggy Azalei, Blondie czy Seleny Gomez. Wraz z Ritą Orą wystąpiła w teledysku „Doing It” i prawie przypłaciła to życiem. „O mało co nie zabiłam nas w trakcie kolizji w samochodzie-barbie na środku pustyni. Nie miałyśmy żadnych poduszek powietrznych i pasów bezpieczeństwa. To była śmiertelna pułapka” – zwierzała się serwisowi Metro.
W wywiadzie dla polskiej stacji TVN Charli przyznała, że jej marzeniem jest współpraca z Britney Spears, którą uwielbiała jako dziecko. Oglądała wszystkie jej teledyski i znała na pamięć każdy jej utwór. Powiedziała wtedy dziennikarce: „Britney była dla mnie jak jednorożec”. Potem artystka przyznała, że napisała nawet dla Spears kilka kawałków, ale Amerykanka ich nie przyjęła.
Widzieć dźwięki, słyszeć kolory
Artystka zmaga się z nietypowym zaburzeniem neurologicznym, występującym tylko u jednej osoby na 20 tysięcy. Jest to synestezja, objawiająca się tym, że doświadczenie jednego zmysłu wywołuje doświadczenie charakterystyczne dla innego. Potocznie mówiąc: Charli XCX widzi dźwięki i słyszy kolory. Wokalistka w jednym z wywiadów opowiadała, że uwielbia muzykę, która jest czarna, różowa, fioletowa i czerwona, zaś nienawidzi zielonej, żółtej i brązowej. Jakkolwiek dziwnie to brzmi dla laika, dla muzyka musi być to niezwykłym doświadczeniem.
Co jeszcze wyróżnia Charli to fakt, że jest niekwestionowaną liderką wśród wokalistek i wokalistów pop w… przeklinaniu. Serwis Musixmatch wyliczył, że jedno przekleństwo przypada u Charli na 202 słowa.
Razem do końca życia
Charli XCX deklaruje, że jest heteroseksualna, ale wspiera społeczność LGBTQ+ i ma wielu fanów wśród osób odmiennych orientacji. W przeszłości w jednym z wywiadów powiedziała: „Przepraszam moje fanki, jeśli wydaję im się biseksualna, bo nie jestem bi”. Jednak klip, który nagrała w tym roku wspólnie z Billie Eilish, wywołał gorącą dyskusję. Sceny w klipie „Guess”, w których obie panie pokazują się obok siebie w damskiej bieliźnie, zostały odebrane dość jednoznacznie. Ponadto Eilish w ubiegłym roku dokonała coming outu, a w piosence śpiewa: „Charli woli chłopców, ale wie, że bym się nią zainteresowała. Charli, zadzwoń do mnie, jeśli ci to pasuje”.
Od 2022 roku Charli związana jest z George’em Danielem, perkusistą zespołu The 1975. Najpierw chodzili razem na imprezy i koncerty. Po roku spotykania się Daniel oświadczył się ukochanej. Charli dostała od niego pierścionek i wiele wskazuje na to, że zaręczyny miały miejsce w trakcie tradycyjnej angielskiej herbatki. W mediach społecznościowych wokalistka pokazała zdjęcie błyszczącego pierścionka obok filiżanki.
W emocjonalnym wpisie oznajmiła, że ona i George będą „razem do końca życia”. Pod postem posypały się gratulacje i życzenia od fanów i przyjaciół pary, m.in. Duy Lipy. Co bystrzejsi obserwatorzy zwrócili uwagę, że stało się to kilka miesięcy po tym, jak Charli opublikowała kiedyś żartobliwy komentarz na Instagramie zespołu The 1975. Napisała: „Przestańcie jeździć w trasy, bo George musi mi kupić pierścionek”. Jak widać, perkusista wziął to sobie do serca.
Kiedy zaczynała karierę w show-biznesie, jedni mówili, że Brytyjka chce naśladować Lady Gagę, inni, że Madonnę a jeszcze inni wskazywali na inspirację Amy Winhouse. Minęło od tego czasu kilkanaście lat i chyba już nikt nie ma wątpliwości, że Charli XCX nie musi być kimś innym. Wystarczy, że jest po prostu sobą.
Małgorzata Matuszewska