Pytanie Pana Leona: „Jestem na emeryturze Social Security, mam obywatelstwo USA i polskie. Mieszkam trochę w Stanach, trochę w Polsce. Planuję przenieść się do Polski na stałe i zawrzeć związek małżeński z wdową (Janiną), która jest teraz po czterdziestce i wychowuje dziecko w wieku 10 lat. Czy moja nowa rodzina będzie uprawniona do jakichś świadczeń Social Security? Janina kiedyś była w USA i pracowała nielegalnie 9 lat na kupiony numer Social Security. Powiedziano jej, że emerytura jej się nie należy. Czy nasz ślub coś w tej sprawie zmieni?”
Renta małżeńska SS dla żonyPrzed piętnastoma laty nowa rodzina pana Leona w Polsce nie dostałaby żadnych świadczeń od Social Security. Zmieniła to polsko-amerykańska umowa o zabezpieczeniu społecznym, która weszła w życie 1 marca 2009 roku. Przepisy Social Security (w odróżnieniu od przepisów polskiego ZUS) przewidują wypłatę renty nie tylko dla wdów pracowników, lecz i dla małżonków, których własna emerytura Social Security (z tytułu ich pracy w USA) byłaby niższa niż renta.
Ażeby zakwalifikować się do renty małżeńskiej, małżonek emeryta musi osiągnąć wiek emerytalny (co najmniej 62 lata) i być w związku małżeńskim co najmniej rok. Pełny wiek emerytalny wynosi 66 lat dla osób urodzonych w latach od 1943 do 1954, po czym stopniowo wzrasta do 67 lat. W pełnym wieku emerytalnym renta małżeńska wynosi 50 proc. emerytury pracownika, renta wdowia – 100 proc. Świadczenia są limitowane, gdy pobiera je więcej osób w rodzinie. Wszystkie świadczenia pracownika i rodziny nie mogą przekraczać od 150 do 180 proc. emerytury pracownika.
Warto zaznaczyć, że nie ma znaczenia, gdzie ślub zostanie zawarty: w Stanach czy w Polsce. Najlepiej uczynić to w kraju, gdzie zamierza się mieszkać na stałe.
Emerytura po pracy na saksachPani Janina pracowała w USA przez 9 lat na nielegalny numer Social Security. Czy warto sięgnąć po emeryturę z tego tytułu zależy od tego, czy może tę pracę udokumentować oraz czy byłaby ona większa od renty małżeńskiej, do której Janina stanie się uprawniona z tytułu małżeństwa z Leonem. Jeżeli nie, to nie warto sobie zawracać głowy. Zaledwie po 9 latach pracy emerytura byłaby z pewnością maleńka.
Ale powiedzmy, że emerytura Janiny byłaby znacznie większa od jej renty rodzinnej. Wtedy droga do odzyskania emerytury jest długa i kłopotliwa. Skoro Janina pracowała na nielegalny SSN, to emeryturę dostanie tylko wtedy, jeżeli stanie się uprawniona do legalnego numeru, a to nastąpi dopiero po zalegalizowaniu jej imigracyjnego statusu w USA. Wtedy Janina powinna złożyć wniosek do Social Security po swój własny numer SS, okazać dokumenty płacowe i rozliczenia podatkowe i poprosić o przelanie składek z fałszywego numeru na jej własny SSN, co wyjaśniam w książce „Życie od nowa: jak uporządkować problemy w urzędach”. Po osiągnięciu wieku emerytalnego Janina mogłaby wtedy złożyć wniosek do SSA o łączoną emeryturę, czyli opartą na sumowanych okresach pracy w Stanach i w Polsce. Szczegóły w książce pt. „Emerytura polska i amerykańska”.
Od rodzinnej renty czy od własnej emerytury potrącany jest w Stanach 25.5-procentowy podatek osobom, które nie mają w Stanach legalnego statusu, a mieszkają w Polsce.
Renta SS dla dzieckaRenta małżeńska (albo odzyskanie własnej emerytury), to nie są jedyne korzyści z zawarcia związku małżeńskiego z amerykańskim emerytem. Drugie należne świadczenie – to renta dla nieletniego dziecka. Dzieci odbiorcy świadczeń Social Security (emeryta lub rencisty) mogą otrzymać rentę Social Security (rodzinną albo sierocą), jeżeli spełnią następujące wymogi:
· są wolnego stanu; oraz
· mają mniej niż 18 lat; albo
· są uczniami w wieku między18-19 lat, uczęszczającymi do szkoły w pełnym wymiarze godzin (nie wyżej niż do 12 klasy); albo
· mają 18 lub więcej lat i są niepełnosprawne; niepełnosprawność musi mieć początek przed osiągnięciem 22. roku życia.
Za dzieci Social Security uważa nie tylko dzieci biologiczne emeryta, ale również przyrodnie (step-children – pasierbice, pasierbów) oraz dzieci adoptowane.
Renta rodzinna dla pasierbaPan Leon jest w pełni ubezpieczony i pobiera emeryturę Social Security. Dla Urzędu Social Security dziecko żony pana Leona staje się automatycznie jego pasierbem (step-child) i traktowane jest jak jego własne. Adopcja nie jest konieczna. Warunkiem jest tylko, by małżeństwo zostało zawarte po urodzeniu dziecka.
Ażeby dostawać rentę rodzinną (dependent’s benefits), dziecko musi być pasierbem emeryta (rencisty) przez co najmniej rok. Oznacza to, że emeryt powinien być w związku małżeńskim z rodzicem dziecka rok albo dłużej. Wysokość świadczeń pasierba może wynieść 50% emerytury (renty disability). Jeżeli inni członkowie rodziny emeryta pobierają świadczenia z tytułu związku z nim (żona, inne dzieci), wtedy rodzinne świadczenia są ograniczone (family maximum) do pewnej kwoty.
Świadczenia po śmierci emerytaPo śmierci emeryta, wdowie i nieletniemu dziecku należą się świadczenia pośmiertne (survivors benefits). Wdowa dostanie 100 proc. jego emerytury, a nieletnie dziecko – 75 proc. (obowiązują limity).
Aby dostać rentę sierocą po śmierci rodzica, dziecko musi być pasierbem co najmniej 9 miesięcy, co oznacza, że ojczym/macocha i biologiczny rodzic dziecka muszą być w legalnym związku małżeńskim co najmniej 9 miesięcy. Wyjątkiem jest śmierć emeryta spowodowana przez niespodziewany wypadek albo służbę wojskową. Jeżeli emeryt oficjalnie adoptował dziecko, małżeństwo może trwać krócej.
Należy też pamiętać, że od świadczeń rodzinnych Social Security słanych do Polski osobom niemającym amerykańskiego obywatelstwa potrącany będzie w USA 25,5-procentowy podatek dla nierezydentów (non-resident tax). Jeżeli emeryt pracował kiedyś w Polsce, to po jego śmierci żona może być uprawniona również do renty wdowiej ZUS.
WniosekJak widać, małżeństwo z amerykańskim emerytem może być korzystne, bo otwiera drogę do świadczeń Social Security, a także do zielonej karty (ale to inny temat). Dzięki polsko-amerykańskiej umowie emerytalnej małżonek i nieletnie dzieci mogą dostać rodzinne renty od Social Security, nawet jeżeli mieszkają w Polsce i nigdy w Stanach nie byli.
Elżbieta Baumgartner
nie jest prawnikiem, a artykuł ten nie powinien być uważany za poradę prawną. Jest autorką wielu książek-poradników, m.in. „Jak chować pieniądze przed fiskusem”, „Jak kupić dom mądrze i nie przepłacić”, „Podręcznik właściciela domu”. Są one dostępne w D&Z House of Books, 5507 W. Belmont Ave. w Chicago, albo w wersji elektronicznej bezpośrednio od wydawcy, Poradnik Sukces, www.poradniksukces.com, tel. 1-718-224-3492.www.poradniksukces.com