Prezydent Biden nie wyznaczy podczas tego szczytu nowego wymaganego poziomu wydatków na obronność - powiedział w poniedziałek rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego John Kirby. Zapowiedział, że wśród decyzji ogłoszonych podczas szczytu będzie wzmocnienie czynnika odstraszania przeciwko Rosji.
"Prezydent nie będzie wyznaczać nowej poprzeczki, czy nowego poziomu wydatków względem PKB. Wciąż mamy 2 proc. uzgodnione dekadę temu (...) nie wszyscy jeszcze do tego doszli. Większość - nie wszystkie - pozostałych krajów pracuje nad tym, zmierza tam" - powiedział Kirby podczas briefingu zapowiadającego rozpoczynający się we wtorek szczyt NATO.
Rzecznik zaznaczył, że w ciągu ostatnich dwóch lat liczba państw spełniających kryterium 2 proc. podwoiła się i wynosi teraz 23.
Kirby powiedział, że wśród decyzji ogłoszonych na szczycie będzie m.in. znaczące wzmocnienie ukraińskiej obrony powietrznej, obietnica wsparcia Ukrainy przez najbliższy rok sprzętem wojskowym o wartości 40 mld dol., a także kwestia sojuszniczych "zdolności odstraszania". Jak mówił podczas wcześniejszego briefingu na ten sam temat Michael Carpenter, dyrektor Rady Bezpieczeństwa Narodowego ds. europejskich, dodatkowo w niemieckim Wiesbaden zostanie ogłoszone stworzenie NATO-wskiego dowództwa szkoleń i koordynacji pomocy. Nie zastąpi ono jednak istniejącej od dwóch lat Grupy Kontaktowej ds. Obrony Ukrainy (tzw. grupy z Ramstein).
Rzecznik Departamentu Stanu Matthew Miller stwierdził też, że podczas szczytu również ujawnione zostaną dodatkowe szczegóły dotyczące drogi Ukrainy do NATO.
"Zobaczymy nakreślone konkretne kroki w komunikacie końcowym" - powiedział.
Podczas poniedziałkowego briefingu Kirby zapewniał też, że podczas spotkań Joe Biden pozostaje "bystry" i zadaje wnikliwe pytania, na które on sam nie potrafi czasem odpowiedzieć. Dodał też, że żaden z amerykańskich sojuszników nie zakomunikował Waszyngtonowi żadnych obaw dotyczących stanu prezydenta.
Jak dotąd Biały Dom ogłosił dwa spotkania dwustronne prezydenta, do których dojdzie podczas szczytu: w środę spotka się z nowym premierem Wielkiej Brytanii Keirem Starmerem, a w czwartek z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim.
Pytany o to, czy po rosyjskim ataku na największy szpital dziecięcy w Kijowie prezydent Biden rozważa pozwolenie Ukrainie na rażenie celów wewnątrz Rosji za pomocą rakiet ATACMS i innej broni dalekiego zasięgu, Kirby odparł, że dotychczasowa polityka - pozwalająca na ataki na rosyjskie siły tylko w regionie przygranicznym - nie uległa zmianie.
Z Waszyngtonu Oskar Górzyński (PAP)