Różnorodność, piękno i oryginalność
Fascynująca wystawa Teresy Gierwielaniec Rozanacki zatytułowana „Przez lata”(„Through the Years”) prezentuje prace malarki i graficzki komputerowej, które powstały w różnym czasie jej chicagowskiej twórczości. Ekspozycję można oglądać do 28 czerwca w galerii sztuki Dwell Studio w Chicago.
Wernisaż, który odbył się 7 czerwca w Dwell Studio, zgromadził przedstawicieli różnych środowisk polonijnych, w tym świata artystycznego. Liczne przybycie publiczności na otwarcie ekspozycji i spotkanie z Teresą Gierwielaniec Rozanacki potwierdziło duże zainteresowanie twórczością artystki, która od lat urzeka różnorodnością, pięknem i wyjątkowością treści i formy.
Artystce malarce i graficzce gratulacje złożyli Małgorzata Kot – dyrektor zarządzająca Muzeum Polskiego w Ameryce, artysta-malarz Tadeusz Makarewicz i wielu innych przedstawicieli społeczności polonijnej.
Wyeksponowane podczas wernisażu prace, oprócz charakterystycznych dla malarki maków, podjęły różne tematy, a między innymi: życie w historycznym Krakowie, architekturę mostów w Chicago, naturę, pejzaże czy „wnętrze” kobiety z kamieniami, eksponaty ze zbiorów Muzeum Polskiego w Ameryce.
Teresa Gierwielaniec Rozanacki pochodzi z Krakowa, gdzie na Akademii Sztuk Pięknych ukończyła Wydział Malarstwa. W swoich obrazach wykorzystuje farby olejne i akwarele.Po wyemigrowaniu z Polski do Chicago ukończyła program specjalistyczny z zakresu projektowania graficznego (CTS Computer Training Sources-Graphic Design Specialist Program) oraz program Microsoft Office i pracowała zawodowo dla firm poligraficznych, projektując czasopisma i okładki książek.
Od tego czasu, wykorzystując technikę grafiki komputerowej, która według artystki daje fascynujące możliwości, tworzy ona unikatowe obrazy cyfrowe. Własne interpretacje Gierwielaniec Rozanacki wyraża kolorem i światłem, co sprawia, że proste obrazy zostają przekształcone w dzieła sztuki.
Od 2015 roku maluje ona akwarelą i sporządza rysunki eksponatów ze zbiorów chicagowskiego Muzeum Polskiego w Ameryce, co zostało po raz pierwszy pokazane podczas najnowszej wystawy.
Teresa Gierwielaniec Rozanacki brała udział w około dziesięciu wystawach indywidualnych i wielu zbiorowych organizowanych między innymi przez Klub Sztuki Polskiej w Chicago – będący najstarszą założoną w 1926 roku i największą polsko-amerykańską organizacją artystyczną w Chicago – grupę ArtPo, Bibliotekę Publiczną w Chicago, Centrum Kultury Niemieckiej Dank-House, Niles Artisan Guild, Art Gallery Kafe i Polish Centre of Wisconsin we Franklin, w stanie Wisconsin.
Czytelnikom „Dziennika Związkowego” Teresa Gierwielaniec Rozanacki opowiedziała o kolejach swego losu i twórczości.– Przyjechałam z Polski dość dawno. W Polsce skończyłam w Krakowie Akademię Sztuk Pięknych Wydział Malarstwa. Miałam wystawy, malowałam. W Ameryce zaczęłam pracować w drukarni. Robiłam przygotowania do druku offsetowego. To były nieskomputeryzowane prace. Potem przygotowanie do druku przeszło na komputery. Uczyłam się programów. Bardzo lubiłam programy komputerowe. Pracowałam na InDesign i Photoshop. Program Photoshop zaczęłam używać do tworzenia swoich obrazów. To było dla mnie bardzo ciekawe. To są przetworzone zdjęcia, powstaje nowa rzeczywistość, obrazy, ale to nie są obrazy malowane. Na wystawie trzy czwarte obrazów to są digital arts paintings, ale ja jednocześnie maluję: obrazy olejne, akwarele, a szczególnie moje ulubione maki, akwarele krakowskie. Wyeksponowanych tu siedem obrazów olejnych to odległe pejzaże, niewiele tam się dzieje, ale takie lubię. Bardzo ciekawym tematem wydawały mi się chicagowskie mosty, bo one są bardzo malownicze, każdy jest inny. To są prace przetworzone, podobnie jak o tematyce krakowskiej, nie przypominają realistycznych fotografii. To kilka technik. Kobieta z kamieniami to trochę osobiste. To moja córka. Od lat współpracuję z Muzeum Polskim w Ameryce. Po raz pierwszy pokazałam, co maluję, jakie rysuję eksponaty. Mam na stronie muzeum swoją podstronę i tam są one umieszczone. Po raz pierwszy zebrałam je, wydrukowałam na pięciu planszach z opisem i tutaj pokazałam. Wydawało mi, że to jest ciekawe, bo są to eksponaty z polskiego muzeum. To nie jest przetworzony obraz, to jest dokładnie rysowany przeze mnie eksponat. Muzeum tego potrzebuje. Drukuje karty pozdrowieniowe z moimi rysunkami – wskazała.
Teresa Gierwielaniec Rozanacki, będąc osobą niezwykle skromną, niewiele mówiła o swoich wystawach. Natomiast chętnie opowiedziała o swoim nierozerwalnym związku z pracami oraz genezie zorganizowania wystawy „Through the Years” w Dwell Studio.– Miałam kilka wystaw w Chicago. Pierwsza była dla mnie bardzo znacząca z okazji Dni Krakowa, w Domu Książki D&Z. Wtedy jeszcze nie robiłam prac komputerowych i wtedy to były olejne prace. Bardzo miło ją wspominam. Mieliśmy grupę malarzy Grupa ArtPo, która robiła bardzo dużo wystaw. Przez kilkanaście lat brałam udział w ponad stu wystawach tu w Chicago. Oprócz tego robiłam wystawy indywidualne. Miałam dwie wystawy w Wisconsin, w nowym Polish Center, w Art Gallery Kafe i w innych miejscach. Pomysł na wystawę „Through the Years” był następujący: pomyślałam, że jest czerwiec i można wrócić do tradycji Dni Krakowa w Chicago, tak jak to było kiedyś. Na początku chciałam pokazać tylko prace krakowskie. Zaczęłam sprawdzać, co mogłabym pokazać i zobaczyłam, że mogę zrobić dużą wystawę. To nie są tylko ostatnie prace, ale i nowe, i starsze. Pomyślałam, że jest to piękna galeria, dobrze i życzliwie prowadzona przez Maję i Grzegorza Grzywacz, i ponieważ ja tu często bywam na różnych wystawach, pomyślałam, że mogę zrobić większą wystawę. Są tu obrazy olejne, bardzo mi bliskie. Nie potrafię się z nimi rozstać, sprzedać – opowiadała Teresa Gierwaleniec Rozanacki.
Artystka, obserwując z radością licznie przybyłych na wystawę gości, życzyła sobie i każdemu z nas tak przyjaznego środowiska ludzi, jakim była otoczona podczas swego wernisażu.
Wystawa „Przez lata” w gościnnym Dwell Studio była sponsorowana przez Polski Klub Sztuki w Chicago, którego wsparcie umożliwiło to kulturalne wydarzenie. Wystawę można oglądać do piątku, 28 czerwca.
Informacje o Teresie Gierwalaniec Rozanacki – artystce, malarce, graficzce komputerowej znajdują się na stronie internetowej www.teresaarts.com
Tekst: Jola PlesiewiczZdjęcia: Dariusz Piłka[email protected]