Dwóch mężczyzn zostało znalezionych martwych rano w środę przed płonącym domem w Highland Park na północnych przedmieściach. Mężczyźni byli braćmi i zginęli od ran postrzałowych, poinformowało biuro koronera powiatu Lake. Policja wszczęła śledztwo w sprawie ich morderstwa.
Straż pożarna i policja z Highland Park zostały wezwane po godz. 3 am w środę, 5 czerwca, do pożaru domu w rejonie 1700 Park Ave. West na północnych przedmieściach Chicago.
Na zewnątrz płonącego domu znaleziono ciała dwóch mężczyzn. Policja od początku podejrzewała, że ich obrażenia nie były związane z pożarem.
Obydwaj zmarli na skutek odniesionych wielokrotnych ran postrzałowych – potwierdziła w środę koroner powiatu Lake, Jennifer Banek. Mężczyźni zostali zidentyfikowani jako bracia: 63-letni Marc Austwick z Lake Forest i 60-letni John Austwick z Mundelein.
Dom, w którym doszło do pożaru, należał do ich matki. 85-letnia Phyllis Austwick zmarła 31 maja w szpitalu w Evanston z powodu problemów zdrowotnych – potwierdziła koroner.
Sąsiedzi powiedzieli stacji ABC 7, że rodzina mieszkała w okolicy przez dziesięciolecia, ale trzymała się z dala od innych mieszkańców.
Biuro szeryfa powiatu Lake wszczęło śledztwo w sprawie morderstwa braci. Śledczy nie znaleźli żadnej broni na posesji. W czwartek nie było też wiadomo, co było przyczyną pożaru.
(tos)