Pięciuset śmiałków we wrześniu weźmie udział w pierwszych od blisko stu lat zawodach pływackich na rzece Chicago. Organizatorzy przekonują, że mimo nie najlepszej reputacji rzeka jest bezpieczna i wystarczająco czysta do pływania, a uczestnicy zawodów mogą przy okazji wesprzeć szczytny cel.
Ponad 1100 chętnych zgłosiło się w ciągu dwóch tygodni, odkąd rozpoczęto okres zapisów, do udziału w zawodach pływackich na rzece Chicago w centrum Wietrznego Miasta, zaplanowanych na niedzielę, 22 września wcześnie rano. 6 maja organizatorzy mieli wyłonić 500 uczestników z nadesłanych zgłoszeń.
Jak zapowiadali, wyścig na rzece nie jest dla rekreacyjnych pływaków. Przy wyborze zawodników oceniane będą kwalifikacje kandydatów i ich doświadczenie w pływaniu na otwartych wodach. Mile widziani są triatloniści oraz zawodowi pływacy.
Zawody odbędą się na jedno- i dwumilowym odcinku wzdłuż nadrzecznego szlaku spacerowego (Chicago Riverwalk). Zawodnicy przepłyną jedną lub dwie pętle między między Wolf Point i Wabash Ave. ze startem i metą w okolicy Clark St.
Pomysłodawcą wydarzenia jest lokalna grupa non-profit pod nazwą A Long Swim, która poprzez organizowanie zawodów pływackich na otwartych wodach zbiera fundusze na badania naukowe nad stwardnieniem zanikowym bocznym (ALS). Dochód z zawodów ma też zasilić programy nauki pływania dla 2 tys. dzieci z rejonu Chicago.
Wśród 1100 osób, które zgłosiły swoją kandydaturę, są mieszkańcy 56 spośród 77 dzielnic Chicago. Jedna trzecia zgłoszeń napłynęła spoza miasta – z 35 amerykańskich stanów i 12 krajów, w tym tak odległych jak Australia czy Nowa Zelandia.
Organizatorzy przekonują, że wody rzeki Chicago są bezpieczne do pływania. Ma o tym świadczyć chociażby pozwolenie na przeprowadzenie zawodów wydane przez amerykańską straż przybrzeżną, której podlega rzeka Chicago. Według organizacji Friends of the Chicago River, rzeka dopuszczona została do pływania już 13 lat temu. „Jakość wody w przeciętnym dniu jest wystarczająco dobra do pływania” – podkreślają przedstawiciele grupy.
Po odwróceniu biegu Chicago River w 1900 roku, co zapoczątkowało proces oczyszczenia rzeki, przez około 20 lat odbywały się na niej doroczne zawody pływackie. Ostatnie miały miejsce w 1927 roku. Jakość wody pod koniec lat 20. ub. wieku znów zaczęła się pogarszać, lecz wysiłki podjęte w latach 70. doprowadziły do znacznej poprawy jakości wody. Przyczynił się do tego gigantyczny projekt powiatowego wydziału gospodarki wodnej metropolii chicagowskiej (Metropolitan Water Reclamation District of Greater Chicago, MWRD) znany jako Deep Tunnel. To system tuneli, w których gromadzone i oczyszczane są ścieki i woda deszczowa, zanim trafią one ponownie do akwenów.
W dniu zawodów i poprzedzających dniach jakość wody ma być „stale monitorowana” i ruch łodzi ma być wstrzymany. Za bezpieczeństwo podczas zawodów odpowiedzialni będą ratownicy wodni, paramedycy i monitorujący wodę kajakarze.
Nie wszyscy podzielają entuzjazm organizatorów i ochotników dotyczący wydarzenia. Wielu chicagowian z niedowierzaniem przyjęło wiadomość, że ktoś ośmieliłby się zanurzyć w mętnych wodach rzeki pomiędzy wieżowcami z betonu i stali w centrum miasta.
Agencja MWRD, mimo zapewnień o poprawie jakości wody, ostrzega w oświadczeniu, że „na drogach wodnych istnieje wiele zagrożeń, takich jak ruch łodzi, prądy oraz brak możliwości wejścia i wyjścia”.(jm)