Wisła Kraków, która awansowała w środę do półfinału Pucharu Polski, wygrała na wyjeździe z Odrą Opole 2:1 w 22. kolejce 1. ligi piłkarskiej, potwierdzając swoje ekstraklasowe aspiracje. W szlagierze wicelider GKS Tychy przegrał w piątek u siebie z liderem Arką Gdynia 0:1.
"Biała Gwiazda" przystąpiła do ciekawie zapowiadającego się meczu z Odrą po środowym, bardzo długim spotkaniu z Widzewem Łódź w ćwierćfinale Pucharu Polski. Wiślacy wygrali wówczas po dogrywce 2:1, ale łódzki klub domaga się powtórki zawodów, bowiem - według wielu fachowców, w tym również byłych i obecnych sędziów - gol na 1:1 dla Wisły w 90+20. minucie nie powinien zostać uznany.
Mimo zmęczenia tym spotkaniem krakowski zespół zdołał w sobotę odnieść zwycięstwo. Przesądziły o tym wydarzenia z początku drugiej połowy. W 50. minucie gola dla gości strzelił Hiszpan Goku, a chwilę później podwyższył sprowadzony zimą Albańczyk Dejvi Bregu. Odrę stać było tylko na trafienie w doliczonym czasie Rafała Niziołka z rzutu karnego.
W tabeli krakowska drużyna jest piąta z 37 punktami, a Odra siódma - 34.
W pozostałych sobotnich meczach, z udziałem głównie drużyn ze środka tabeli, 10. obecnie GKS Katowice pokonał beniaminka Znicz Pruszków 3:1, a 11. Bruk-Bet Termalica Nieciecza zremisowała z dziewiątą Wisłą Płock 2:2.
W Niecieczy jedną z bramek dla "Nafciarzy" zdobył Łukasz Sekulski, który z 13 trafieniami prowadzi w ligowej klasyfikacji strzelców.
Wydarzeniem tej kolejki był piątkowy mecz wicelidera GKS Tychy z prowadzącą w tabeli Arką. Ekipa z Trójmiasta wygrała 1:0 dzięki bramce głową Karola Czubaka w 51. minucie. Król strzelców poprzedniego sezonu ma w obecnym 12 trafień, w tym cztery w 2024 roku.
Gdynianie spisują się znakomicie w tym roku. Wygrali wszystkie trzy mecze - wcześniej na wyjeździe z Polonią Warszawa 3:0 i u siebie ze Stalą Rzeszów 5:1.
Arka ma 43 pkt i prowadzi, drugi jest GKS Tychy - 40, trzecia Lechia Gdańsk i czwarty Motor Lublin - po 38.
Lechia wystąpi dopiero w poniedziałek, gdy o godz. 18 zagra u siebie z walczącą o utrzymanie Resovią.
Ciekawie powinno być w niedzielę o 12.40 w Łęcznej, gdzie Górnik podejmie w derbach regionu Motor.
Lubelski beniaminek poważnie myśli o kolejnym awansie, tym razem do ekstraklasy. Ale Górnik też ma spore ambicje - w trzech tegorocznych meczach (licząc z jednym zaległym) zdobył siedem punktów, nie tracąc żadnej bramki. Łącznie ma 34 pkt i zajmuje ósme miejsce.
Bezpośrednią promocję do ekstraklasy uzyskają dwie najlepsze drużyny, a o trzecią przepustkę powalczą - w dwustopniowych barażach - ekipy z miejsc 3-6. Natomiast do 2. ligi spadną trzy ostatnie drużyny.
(PAP)