Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 25 września 2024 02:29
Reklama KD Market

Polak z siekierą zastrzelony w Des Plaines

24-letni Krzysztof Kaczor został zastrzelony w poniedziałek nad ranem przez policję Des Plaines. Według funkcjonariuszy mężczyzna wymachujący siekierą został śmiertelnie postrzelony, kiedy nie odpowiedział na wezwania policjantów i nie rzucił na ziemię niebezpiecznego narzędzia. Cztery śmiertelne strzały oddała funkcjonariuszka z 10-letnim stażem w policji. Wszystkie trafiły w klatkę piersiową.CrimeScene Krzysztof Kaczor od około roku mieszkał wraz ze znajomymi przy 474 E Washington, w Des Plaines. Dokładne okoliczności w jakich doszło do awantury, która zakończyła się tragicznie nie są znane. Według współlokatorów Kaczora, którzy rozmawiali z dziennikarzami Chicago Tribune, Krzysztof pił tego wieczoru alkohol. Krystian – który odmówił podania w mediach swojego nazwiska – twierdzi, że Krzysztof nie był pijany, zachowywał się zupełnie normalnie i około 11 wieczorem poszedł spać. Dwie godziny później niezydentyfikowana osoba zadzwoniła na policję, która przybyła na miejsce i zastała Krzystzofa Kaczora na Oxford Road, z siekierą w ręku. Pomimo wezwań funkcjonariuszy mężczyzna nie rzucił niebezpiecznego narzędzia na ziemię i zbliżał się w kierunku fukncjonaruszki policji. Ta otworzyła ogień i oddała cztery strzały. Komendant policji z Des Plaines, Jim Prandini powiedział, że ze wstępnych ustaleń wynika iż policjanci działali zgodnie z procedurami i nie przekroczyli swoich kompetnecji. Jeden ze znajomych Krzysztpfa Kaczora, Łukasz Ciukaj w rozmowie z telewizja ABC7 powiedział że w jego przekonaiu policjanci mogli użyć jedynie paralizatora. Jim Prandini uważa, że to nie byłoby wystarczające: “Ten mężczyzna podniósł siekierę w kierunku funkcjonariusza i dlatego padły strzały. Policjanci strzelają aby wyeliminować niebezpieczeństwo. Siekiera jest potencjalnie śmiertelnym narzędiem i funkcjonariusz w tej sytuacji skutecznie to zrobił.” Krzysztof Kaczor został przewieziony do szpitala Advocate Lutheran General Hospital w Park Ridge, gdzie zmarł o godzinie 2.14 nad ranem. Okoliczności zdarzenia i cznności policjantów bada stanowa jednostka zajmująca się przestrzeganiem procedur oraz etyką zawodową funkcjonariuszy. To standardowe postępowanie w takich sytuacjach. Krzysztof Kaczor przyjechał do USA wraz z rodzicami na początku lat 90-tych. Wyproadził się od nich około rok temu. Pracował jako instalator systemów alarmowych. Nie miał poważniejszych problemów z prawem. Pod adres, gdzie ostatnio mieszkał wcześniej wzywana była policja w związku z podejrzeniem spożywania alkoholu przez nieletnich. W kartotece policyjnej widnieje ponadto adnotacja o toczącym się wobec Krzysztofa Kaczora postępowaniu w związku z prowadzeniem samochodu pod wpływem alkoholu (DUI). Krzysztof Kaczor był kawalerem. Pozostawił rodziców i starszą siostrę. MNP (inf.wł., Chicago Tribune, ABC7, CBS2)  

Podziel się
Oceń

ReklamaDazzling Dentistry Inc; Małgorzata Radziszewski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama