Amerykański aktor Matthew Perry, gwiazdor popularnego serialu "Przyjaciele", zmarł w wyniku "ostrego działania ketaminy", środka uspokajającego stosowanego czasami w leczeniu depresji - podało w piątek biuro lekarza sądowego hrabstwa Los Angeles.
Ketamina jest środkiem znieczulającym, czasami nadużywanym w celach stymulujących lub euforycznych.
W raporcie koronera z sekcji zwłok aktora wyszczególniono, że do jego śmierci przyczyniły się również inne czynniki, takie jak "choroba niedokrwienna serca" i "działanie buprenorfiny", leku stosowanego w leczeniu uzależnienia od opioidów.
54-letni Perry 29 października został znaleziony martwy w swym domu w Los Angeles.
W opublikowanej w ubiegłym roku autobiografii Matthew Perry przyznał, że przez wiele lat zmagał się z uzależnieniem od alkoholu, narkotyków i leków.
Perry urodził się 19 sierpnia 1969 roku w Williamstown w stanie Massachusetts. Wychowywał się w Kanadzie i spędził tam wiele lat swojego dzieciństwa, zanim przeniósł się do Los Angeles. Międzynarodowe uznanie zyskał dzięki roli Chandlera w serialu "Przyjaciele". (PAP)