Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
środa, 13 listopada 2024 19:58
Reklama KD Market

Prezydent Ukrainy spotkał się z senatorami na Kapitolu

Prezydent Ukrainy spotkał się z senatorami na Kapitolu
fot. JIM LO SCALZO/EPA-EFE/Shutterstock

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski spotkał się we wtorek na Kapitolu z amerykańskimi senatorami, by przekonać ich do przełamania impasu w sprawie pakietu środków na dalszą pomoc dla Kijowa. Spotka się też ze spikerem Izby Reprezentantów Mikiem Johnsonem, który zapowiedział, że zanim USA pomogą Ukrainie, muszą najpierw zająć się bezpieczeństwem własnych granic.

Spotkanie Zełenskiego za zamkniętymi drzwiami niemal ze wszystkimi senatorami było pierwszym punktem jego wizyty w Waszyngtonie we wtorek. Jest to próba odblokowania impasu w sprawie 60-miliardowego pakietu środków koniecznych do dalszego wsparcia Ukrainy. Rozmowy utknęły w martwym punkcie w związku ze sporem o zaostrzenie polityki imigracyjnej, czego domagają się Republikanie.

Jak powiedział PAP i innym dziennikarzom po spotkaniu senator Demokratów Peter Welch, wystąpienie Zełenskiego było mocne i zrobiło dobre wrażenie na niemal wszystkich obecnych. Dodał jednocześnie, że ukraiński prezydent nie poruszył sprawy sporu wokół spraw imigracyjnych, skupiając się na sytuacji na froncie i planach wojennych.

"On doskonale wie, jaka jest sytuacja i dobrze ją rozumie" - powiedział Welch. Senator dodał jednocześnie, że choć w pełni opowiada się za reformą systemu imigracyjnego, to żądania Republikanów są zbyt daleko idące.

"Ta sytuacja, którą mamy na granicy, nie może dalej trwać. Ale musimy to zrobić sensownie. A czynienie z Ukrainy zakładnika, by wymusić skrajne zmiany, jest absurdalne" - dodał polityk.

Zełenski spotka się też na Kapitolu z przywódcami obydwu partii w Izbie Reprezentantów, liderem demokratycznej mniejszości Hakeemem Jeffriesem i spikerem Izby Reprezentantów Mikiem Johnsonem. Podczas wtorkowej konferencji prasowej Johnson oraz republikańskie kierownictwo tylko zdawkowo odnieśli się do spotkania z ukraińskim przywódcą.

"Prezydent odmawia zaangażowania się w jakiekolwiek negocjacje dotyczące naprawienia kryzysu.(...) Oni myślą, że mogą po prostu nadal ignorować problem, prosząc o środki dla innych krajów" - powiedział lider większości w Izbie Steve Scalise. Podobnie przed spotkaniem z Zełenskim mówił Johnson, który zaznaczył, że Ameryka najpierw musi zadbać o swoje granice.

Jeszcze w poniedziałek przewodniczący Izby zapowiadał, że powie Zełenskiemu że rozumie konieczność tego, by Władimir Putin nie wygrał wojny, ale przedstawi jednocześnie jasno swoje stanowisko, według którego najpierw należy się zająć "naszą granicą i naszym krajem". Sceptycyzm co do możliwości zmiany zdania Republikanów po spotkaniu z ukraińskim prezydentem wyraził też odpowiadający za dyscyplinę partyjną senator John Thune, który przyznał, że senatorzy są "mocno okopani na swoich pozycjach".

Z Waszyngtonu Oskar Górzyński (PAP)

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama