Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
niedziela, 17 listopada 2024 14:19
Reklama KD Market

Szymon Hołownia: stało się coś niezwykłego, z czego jesteśmy dumni, o czym będziemy opowiadać naszym dzieciom; jesteśmy pokoleniem 15 października

Szymon Hołownia: stało się coś niezwykłego, z czego jesteśmy dumni, o czym będziemy opowiadać naszym dzieciom; jesteśmy pokoleniem 15 października
fot. Szymon Hołownia/Facebook

Mówili, że szkodzimy demokracji, bo doprowadzimy do tego, że zwycięstwo PiS będzie zabetonowane na wieki; a stało się coś niezwykłego, z czego jesteśmy dumni, o czym będziemy opowiadać naszym dzieciom; jesteśmy pokoleniem 15 października - powiedział w sobotę lider Polski 2050, marszałek Sejmu Szymon Hołownia.

W sobotę w Warszawie pod hasłem: "Wspólnie do nowej polityki" odbył się powyborczy kongres Polski 2050.

Wydarzenie prowadzili pierwszy wiceprzewodniczący Polski 2050 Michał Kobosko i sekretarz generalna partii Agnieszka Buczyńska.

Lider ugrupowania Szymon Hołownia w swoim wystąpieniu dziękował wszystkim działaczom Polski 2050 za ogrom wykonanej przez nich pracy w trakcie kampanii wyborczej.

Wspominał również początki ruchu i podkreślał, że wszystko zaczęło się od ludzi. Zwracając się do zebranych mówił, że są grupą odważnych ludzi, którzy powiedzieli sobie: "siła jest w nas, to my jesteśmy narodem, to my jesteśmy tymi, którzy są Polską. To my, Polska, powinniśmy dziś wstać i zabrać głos".

"Pamiętacie te wszystkie momenty, kiedy mówiono nam, żebyśmy usiedli i odpoczęli. Mówili, że powinniśmy sobie odpuścić, że szkodzimy demokracji, że nie powinniśmy absolutnie nigdy myśleć o tym, bo doprowadzimy do tego, że zwycięstwo PiS będzie zabetonowane na wieki" - zwrócił się do uczestników kongresu lider Polski 2050, marszałek Sejmu Szymon Hołownia.

Ale - jak podkreślił - "my wiedzieliśmy, że nie prowadzi nas jakaś wydumana idea, myśmy wiedzieli, że nie prowadzi nas jakaś autorytarna ambicja, że nie prowadzi nas chęć władzy, że nie prowadzi nas kapitał, że myśmy się wzięli nie z czyjegoś planu, ale z naszych marzeń, wzięliśmy się z naszych serc, wzięliśmy się z tego, kim jesteśmy".

"I dlatego nie tylko przetrwaliśmy, ale zrobiliśmy to wszystko, co pozwala mi dzisiaj stanąć przed wami tutaj i powiedzieć, że jesteśmy, dzięki wam, w jednym z najważniejszych momentów w historii Polski, w jednym z najbardziej kluczowych jej punktów" - zaznaczył Hołownia.

Apelował również do polityków Polski 2050, by nie dali sobie odebrać radości z wygranej w wyborach.

"Stało się coś niezwykłego, z czego jesteśmy dumni, o czym będziemy opowiadać naszym dzieciom. Jesteśmy pokoleniem 15 października. Tak, jesteśmy Polską 2050 i zawsze nią będziemy, ale jesteśmy czymś więcej. Jesteśmy pokoleniem 15 października. Tego dnia, który w cichej, spokojnej rewolucji, bez żadnych wystrzałów, żadnych nie wiadomo jakich zachęt, choć oczywiście kampanie profrekwencyjne zrobiły tu genialną robotę, pokazaliśmy co to znaczy społeczeństwo obywatelskie. Sami z siebie, każdy z was obecnych na tej sali przyłożył do tego swoją rękę" - mówił Hołownia.

Zaznaczył również, że chwilę Polska będzie miała rząd, który wyrasta z woli Polaków wyrażonej 15 października. "To jeszcze siedemdziesiąt kilka godzin. To jeszcze trzy dni, ale ten rząd za chwilę już będzie. PiS nie chciał oddać władzy, PiS dał nam dwa miesiące po to, żebyśmy się pozabijali, żebyśmy się podzielili, żebyśmy popełniali błędy, ale nade wszystko wiecie dlaczego nam je dał? Żeby nam ukraść radość, radość ze zwycięstwa. I my dzisiaj jesteśmy po to, żeby sobie o tej radości przypomnieć, żeby świętować" - podkreślił lider Polski 2050.

Zapewnił, że "za chwilę skończy się rząd tych, którzy wmawiali mi, ale przecież nie tylko mi, przez ostatnie trzy tygodnie, że majestat to agresja, a powaga to śmiertelny grobowy smutek, tak nie jest". "Można pielęgnować majestat RP i z powagą podchodzić do jej spraw, a nadal być uśmiechniętym i życzliwym do innych, otwartym na tych którzy przychodzą, chcą spotkania, rozmowy. Wraca normalność. Dzięki wam wraca" - zaznaczył.

"We wtorek będziemy mogli wam powiedzieć: startujemy w zupełnie nową podróż. Nie z rządem rewanżu narodowego, zawsze to powtarzałem, nie z rządem zemsty narodowej, ale z rządem narodowej nadziei, z rządem, który wreszcie zacznie układać sprawy obywateli, a nie polityków, z rządem, do którego my Polska 2050 wysyłamy trzy wspaniałe kobiety - Agnieszkę Buczyńską, Paulinę Hennig-Kloskę, Katarzynę Pełczyńską-Nałęcz. I to też pokazuje jakościową zmianę, jaką Polska 2050 do Polski, do polskiej polityki, wnosi" - mówił Hołownia.

Podczas kongresu głos zabrały również parlamentarzystki Polski 2050, które mówiły w jaki sposób będą walczyły w Sejmie o prawa kobiet. Do zebranych zwrócił się również przewodniczący klubu parlamentarnego Polska 2050 Trzecia Droga Mirosław Suchoń, który dziękował parlamentarzystom za ich pracę oraz wskazał, jakie wyzwania czekają na nich w nowej kadencji Sejmu. Na scenie pojawił się także wicemarszałek Senatu Maciej Żywno, który nakreślił plan pracy Trzeciej Drogi w izbie.

Po kongresie dziennikarze pytali marszałka Sejmu m.in. o to, kto z Polski 2050 zostanie wydelegowany do pracy w resortach na stanowiskach wiceministrów.

Hołownia podkreślił, że niebawem poznamy nazwiska tych osób. "Niech to będzie kompetencja tego, kto będzie tych wiceministrów powoływał, a więc premiera. W ten weekend lista sekretarz i podsekretarz stanu zostanie ostatecznie dopięta. Donald Tusk wyjdzie przed Sejm 12 grudnia ze skompletowanym rządem w całości do poziomu podsekretarzy stanu" - zapewnił Hołownia.

W tegorocznych wyborach parlamentarnych Polska 2050 Szymona Hołowni wystartowała wspólnie z PSL jako komitet koalicyjny Trzecia Droga.

W wyborach do Sejmu Trzecia Droga zdobyła łącznie 65 mandatów; 33 - Polska 2050, 32 - PSL. Z kolei w wyborach do Senatu Trzecia Droga zdobyła 11 mandatów; Polska 2050 - 5; PSL - 6. (PAP)

Autor: Daria Kania

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama