Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
sobota, 16 listopada 2024 05:40
Reklama KD Market

Izrael. W ramach umowy Hamas uwolni ok. 50 kobiet i dzieci; zakładnicy są przetrzymywani m.in. w tunelach w Gazie

Izrael. W ramach umowy Hamas uwolni ok. 50 kobiet i dzieci; zakładnicy są przetrzymywani m.in. w tunelach w Gazie
fot. ABIR SULTAN/EPA-EFE/Shutterstock

W ramach umowy zawartej pomiędzy Izraelem i Hamas ze Strefy Gazy uwolnionych zostanie około 50 kobiet i dzieci z ponad 200 porwanych z Izraela na początku października osób. Zakładnicy - zgodnie z informacjami obu stron i zwolnionych wcześniej osób - są obecnie przetrzymywani m.in. w tunelach biegnących pod powierzchnią palestyńskiej półenklawy.

Porozumienie Izraela z Hamasem przewiduje czterodniowe zawieszenie walk i uwolnienie około 50 kobiet oraz dzieci więzionych w Strefie Gazy w zamian za "pewną liczbę palestyńskich kobiet i dzieci, przebywających w izraelskich więzieniach" - poinformowały zaangażowane w negocjacje władze Kataru. W ramach umowy do Gazy wjedzie też "większa liczba konwojów humanitarnych" - podano w katarskim oświadczeniu.

Porozumienie stanowi również, że za każdy dodatkowy dzień przerwy w walkach zwolnionych zostanie kolejnych 10 zakładników Hamasu.

Główny negocjator Kataru, Mohammed Al-Khulaifi, powiedział, że porozumienie powinno skłonić społeczność międzynarodową do "wykorzystania okazji do nadania dalszego impetu ścieżce dyplomatycznej". Szef izraelskiej dyplomacji podał, że pierwsi zakładnicy Hamasu, których objęto umową, zostaną uwolnieni w czwartek. Tel Awiw uwolni do 150 więźniów palestyńskich.

Izraelskie wojsko ocenia, że Hamas przetrzymuje w Gazie 239 zakładników - w tym obcokrajowców - porwanych z Izraela w czasie ataku z 7 października. Do porozumienia doszło po narastającej presji zewnętrznej na władze Izraela w sprawie umożliwienia wjazdu do Gazy pomocy humanitarnej oraz wewnętrznej, płynącej ze strony rodzin porwanych, domagających się działań w sprawie ich uwolnienia.

"Mam nadzieję, że to dopiero pierwszy krok; naprawdę zależy nam tylko na uwolnieniu naszych bliskich" - powiedziała telewizji CNN Anat Moshe Shoshany, której babcia została porwana z kibucu Nir Oz.

Siły Obronne Izraela (Cahal) podały, że na liście zakładników, którzy mają zostać uwolnieni w ramach porozumienia, znajdują się wyłącznie Izraelczycy – niektórzy mają jednak podwójne obywatelstwo. Dodano, że palestyńscy więźniowie, którzy mają zostać zwolnieni, "nie są poważnymi przestępcami".

Izrael opublikował w środę listę 300 więźniów, którzy mogą zostać zwolnieni, pozostawiając otwartą możliwość drugiej fazy wymiany więźniów na zakładników po początkowym czterodniowym okresie ustanowionym obecną umową.

Przed zawarciem porozumienia zwolniono dotąd czterech zakładników, a jedną żołnierkę uwolniły siły izraelskie. Ori Megidish została uwolniona podczas operacji lądowej w Gazie 29 października. Dwie kobiety, Nurit Cooper i Yocheved Lifschitz, zostały zwolnione przez Hamas 24 października. 20 października uwolniono także dwie amerykańskie zakładniczki - matkę i córkę.

Hamas podał, że przetrzymuje zakładników w "bezpiecznych miejscach i tunelach" w Gazie. Pochodzą oni z położonych w pobliżu palestyńskiej enklawy kibuców, jednostek wojskowych, a część została porwana z organizowanego na świeżym powietrzu festiwalu muzycznego.

Izraelskie media podały, że wśród zakładników znajduję się ok. 40 dzieci - w tym kilkumiesięczne - osoby starsze oraz niepełnosprawne. Jedna z uwolnionych przez Hamas kobiet powiedziała, że po porwaniu została umieszczona w tunelu, który określiła "skomplikowaną i złożoną pajęczyną".

Izraelskie wojsko oświadczyło, że posiada dowody na to, że część z zakładników jest przetrzymywana w podziemiach pod szpitalami. Wojsko opublikowało nagranie mające przedstawiać bojowników Hamasu wprowadzających dwóch więźniów do szpitala Shifa w Gazie w dniu ich uprowadzenia.

85-letnia Yocheved Liwszyc opowiedziała również, że porywacze podzielili zakładników na mniejsze grupy. Porwani spali na materacach w tunelach pod Strefą Gazy. Kobieta zaznaczyła, że uprowadzonym udzielono pierwszej pomocy, a warunki, w których się znajdowali, były relatywnie higieniczne. (PAP)

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama