Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 30 września 2024 16:25
Reklama KD Market
Reklama

El. ME 2024 – trener Nemec: Polska i Czechy mają podobne problemy

El. ME 2024 – trener Nemec: Polska i Czechy mają podobne problemy
Czesi mają wszystko w swoich rękach i nawet porażka w Warszawie nie eliminuje ich z gry fot. Martin Divisek/EPA-EFE/Shutterstock

Polska i Czechy były typowane na faworytów grupy E piłkarskich eliminacji Euro 2024, tymczasem obie drużyny są daleko od awansu. "Myślę, że mamy podobne problemy - zawodnicy nie potrafią grać w reprezentacji tak, jak w klubach" – przyznał czeski trener Petr Nemec.

Biało-czerwoni w piątek zagrają na PGE Narodowy z Czechami mecz ostatniej szansy w walce o drugie miejsce w tabeli, które zapewni bezpośredni awans do przyszłorocznych mistrzostw Europy. Podopieczni Michała Probierza muszą wygrać i liczyć na korzystne rozstrzygnięcia innych pojedynków. Rywale są w lepszej sytuacji, bo mają jeden punkt więcej w tabeli i jeden mecz mniej rozegrany niż Polacy (w poniedziałek zmierzą się jeszcze z Mołdawią). Mogą więc przegrać w Warszawie i wciąż będą w grze, a przy dobrym układzie, dwa remisy wystarczą im do zajęcia drugiej lokaty.

Inna sprawa, że Czesi w eliminacjach też spisywali się poniżej oczekiwań. W przedostatniej serii spotkań przegrali w Tiranie z Albanią aż 0:3, a potem skromnie pokonali Wyspy Owcze 1:0 po golu z rzutu karnego.

"Albańczycy zasłużenie awansowali do mistrzostw. Mają znakomitych piłkarzy, którzy grają na całym świecie. Nikt u nas się nie spodziewał takiej katastrofy w Tiranie. My zagraliśmy tak naprawdę tylko jeden bardzo dobry mecz – pierwszy z Polską (wygrany przez Czechów 3:1 – PAP). Potem nie potrafiliśmy już tego powtórzyć i z tymi teoretycznie słabszymi rywalami nie daliśmy sobie rady i traciliśmy punkty. W pewnym momencie tych eliminacji byliśmy prawie za burtą, ale dzięki Polakom wciąż żyjemy" – powiedział PAP Nemec, który przez kilkanaście lat pracował w Polsce.

Jego zdaniem Polska i Czechy borykają się z podobnymi problemami.

"Mamy w reprezentacji bardzo dobrych piłkarzy, ale nie potrafimy zrobić tak, by w reprezentacji grali tak, jak w swoich klubach. Myślę, że Czechy i Polska mają w tej chwili ten kłopot. No, ale w końcu jesteśmy sąsiadami, więc jakieś podobieństwa muszą być" – dodał żartobliwie.

Jak zapewnił, w Czechach nikt nie kalkuluje, który mecz będzie ważniejszy, bo ostatni pojedynek z Mołdawią wcale nie musi być łatwy.

"Wiadomo, że Polska ma ostatnią szansę, bo jak nie wygra, to jest już +pozamiatane+. My natomiast mamy wszystko w swoich rękach i nawet możemy przegrać w Warszawie, bo czeka nas jeszcze mecz z Mołdawią. Natomiast nikt tak nie myśli i nie dzieli tych meczów na ważniejsze i mniej ważne. Polacy też myśleli, że z Mołdawią sobie poradzą, a wyszło jak wyszło i tylko zremisowali" – zauważył Nemec.

Czesi przeciwko biało-czerwonym wystąpią w najmocniejszym składzie.

"Nic mi nie wiadomo, by ktoś nie mógł zagrać. Brak pomocnika Lukasa Sadilka to nie jest jakiś problem, bo to nie jest też piłkarz, na którym ta reprezentacja się opiera" – wyjaśnił Nemec, który przeszłości pracował m.in. w Śląsku Wrocław, Widzewie Łódź, Warcie Poznań i Arce Gdynia.

Mecz Polski z Czechami rozegrany zostanie w piątek o godz. 20.45.

(PAP)


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama