Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 30 września 2024 18:46
Reklama KD Market
Reklama

WTA Finals - Świątek pokonała Jabeur, w półfinale zagra z Sabalenką

WTA Finals - Świątek pokonała Jabeur, w półfinale zagra z Sabalenką
Iga Świątek stoi przed szansą powrotu na pierwsze miejsce rankingu WTA fot. Facebook/WTA Finals

Rozstawiona z numerem drugim Iga Świątek wygrała z Tunezyjką Ons Jabeur (nr 6.) 6:1, 6:2 w swoim trzecim meczu w tenisowym turnieju WTA Finals w Cancun. W sobotnim półfinale rywalką Polki będzie liderka światowego rankingu Białorusinka Aryna Sabalenka.

Świątek przez fazę grupową przeszła w świetnym stylu. Najpierw pokonała Czeszkę Marketę Vondrousovą 7:6 (7-3), 6:0, potem Amerykankę Coco Gauff 6:0, 7:5, a teraz nie dała szans Jabeur. Spotkanie trwało zaledwie godzinę i dziewięć minut.

Mimo silnego wiatru Polka popełniła w tym meczu tylko 11 niewymuszonych błędów, a rywalka aż 23. W dodatku początkowo spotkanie przerywały opady deszczu.

W pierwszym secie od stanu 1:1 podopieczna trenera Tomasza Wiktorowskiego wygrała pięć kolejnych gemów i zamknęła partię. W drugim Tunezyjka sprawiła jej tylko nieznacznie więcej problemów.

To było siódme w historii spotkanie tych zawodniczek i piąta wygrana Świątek.

Świątek do meczu z Jabeur przystępowała będąc już pewną gry w półfinale, bo we wcześniejszym piątkowym meczu Gauff nie zdołała pokonać Vondrousovej w dwóch setach. Amerykanka wygrała 5:7, 7:6 (7-4), 6:3.

W ubiegłorocznym WTA Finals Świątek również grała w półfinale z Sabaelnką i wówczas górą była Białorusinka. Łącznie mierzyły się już osiem razy - Polka ma na koncie pięć zwycięstw.

Natomiast w tym roku grały ze sobą dwukrotnie. W finale w Stuttgarcie górą była Świątek, a w meczu o tytuł w Madrycie zwyciężyła Sabalenka.

"W meczu z Aryną nigdy nie jest łatwo. Dam z siebie wszystko. Skupię się na sobie i na tym, co chcę robić na korcie. Zwykle mamy takie mecze, które są naprawdę ekscytujące i naprawdę trudne, zarówno psychicznie, jak i fizycznie” - powiedziała Polka przed sobotnim pojedynkiem.

Podkreśliła, że znaczenie mogą mieć też warunki panujące w Cancun. Turniej był wielokrotnie przerywany z powodu deszczu, a organizatorzy są powszechnie krytykowani za złe przygotowanie imprezy.

W drugim półfinale zagrają Amerykanki Jessica Pegula i Coco Gauff. One na kort wyjdą o godzinie 23.00, a po nich do gry przystąpią Świątek i Sabalenka.

Jeśli Świątek okaże się najlepsza w Meksyku, wróci na pierwsze miejsce listy WTA.

Zmagania na kortach twardych w Cancun toczą się o cenne rankingowe punkty, ale i spore premie finansowe. W puli nagród jest 9 milionów dolarów. Finał odbędzie się w niedzielę.

(PAP)


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama