Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 1 października 2024 14:28
Reklama KD Market
Reklama

El. ME 2024 - Grosicki: skupmy się na tym, co przed nami, potrzebujemy spokoju

El. ME 2024 - Grosicki: skupmy się na tym, co przed nami, potrzebujemy spokoju
Kamil Grosicki: nie oglądałmeczu z Mołdawią bo był na wakcjach fot.

Kamil Grosicki, powołany na wrześniowe mecze eliminacji Euro 2024 z Wyspami Owczymi u siebie i z Albanią na wyjeździe, zaapelował do dziennikarzy, żeby nie mówić już o przeszłości. "Skupmy się na tym, co przed nami. Potrzebujemy spokoju" - dodał 35-letni piłkarz reprezentacji Polski.

Biało-czerwoni trafili do teoretycznie najłatwiejszej grupy kwalifikacji mistrzostw Europy, ale po trzech meczach mają tylko 3 pkt i zajmują czwarte miejsce w tabeli. Jedynie przed Wyspami Owczymi.

W marcu podopieczni Santosa ulegli na wyjeździe Czechom 1:3 i pokonali u siebie Albanię 1:0. Natomiast w czerwcu doszło do ich kompromitacji w Kiszyniowie, gdzie przegrali ze 171. wówczas w rankingu FIFA Mołdawią 2:3 (mimo prowadzenia do przerwy 2:0).

"Przed nami dwa ważne mecze i mam prośbę też do was, dziennikarzy. Potrzebujemy spokoju. To co było, minęło. Trzeba patrzeć do przodu, pozytywnie. Musimy wygrać dwa najbliższe spotkania. Oczywiście dobrą atmosferę robią dobre wyniki. Z tą formą nie było ostatnio najlepiej, ale teraz trzeba się skupić na najbliższych meczach. Wierzę, że zdobędziemy w nich sześć punktów" - powiedział Grosicki podczas poniedziałkowej konferencji prasowej w Warszawie.

W poprawie gry reprezentacji i atmosfery wokół niej mają pomóc jej dawni liderzy – właśnie Grosicki i Grzegorz Krychowiak, którzy po raz pierwszy za kadencji Fernando Santosa otrzymali powołanie do kadry.

33-letni Krychowiak z saudyjskiej drużyny Abha Club to 98-krotny reprezentant Polski, natomiast starszy o dwa lata Grosicki z Pogoni Szczecin zagrał w kadrze 88 razy.

I właśnie piłkarz Pogoni jako pierwszy, już w niedzielę, dotarł na zgrupowanie do Warszawy.

"Bardzo się cieszę, że wróciłem do reprezentacji. Zawsze powtarzam, że jestem gotowy w każdej chwili. Gra w kadrze to zawsze było moje marzenie. Mam nadzieję, że pomogę drużynie i że reprezentacja pomoże mi. Że mnie zbuduje, abym wrócił do klubu w dobrej formie" - podkreślił Grosicki.

"Jestem doświadczonym piłkarzem. Przyjechałem tutaj, żeby pomóc kadrze na boisku i poza nim. Ale przede wszystkim na boisku, bo to jest dla mnie priorytetem. Ostatnie wyniki reprezentacji nie były dobre, lecz nie chcę za dużo mówić, bo nie uczestniczyłem w tym. Na pewno trener to wszystko przeanalizował i jeszcze wspólnie będziemy analizować ten nieszczęsny mecz z Mołdawią" - dodał.

Jak przyznał, w czasie czerwcowej porażki kadry w Kiszyniowie był w zupełnie innym miejscu na wakacjach.

"Jak wiadomo, razem m.in. z Kamilem Glikiem,. Nie widziałem więc na żywo meczu z Mołdawią, bo tam był inny czas. Ale gdy rano zobaczyłem wynik, to się przeraziłem" - przyznał 35-letni pomocnik.

Ponad trzy miesiące temu Grosicki został uznany za najlepszego piłkarza polskiej ekstraklasy sezonu 2022/23. Bardzo pomógł Pogoni w awansie do europejskich pucharów, ale wówczas nie znalazł uznania w oczach trenera Santosa. W jakiej formie jest obecnie?

"Po ostatnich wynikach Pogoni (cztery ligowe porażki z rzędu - PAP) i mojej postawie na boisku może nie jest to forma, o jakiej marzyłem przed rozpoczęciem sezonu. Ale w przeszłości zdarzało się, że byłem w swoich klubach +pod formą+, a przyjeżdżałem na zgrupowanie kadry i ta forma nagle wzrastała. Zrobię wszystko, żeby dostać szansę od selekcjonera i razem ze starszymi piłkarzami +wstrząsnąć+ pozytywnie naszą reprezentacją" - zapewnił.

Jak podkreślił, powołując się również na kapitana Roberta Lewandowskiego, każdy musi brać odpowiedzialność na kadrę - na boisku i poza nim.

"Ta reprezentacja nie może mieć tylko jednego lidera, ale 11 piłkarzy na boisku. Również ci, którzy wchodzą z ławki, są bardzo ważni. Każdy z nas musi brać odpowiedzialność za reprezentację. Przyjechałem już w niedzielę do Warszawy, bo chcę wykorzystać każdą minutę na tym zgrupowaniu. Atmosfera, którą dzisiaj zobaczyłem w kadrze, jest bardzo dobra. I teraz musimy na niej budować pewność siebie na boisku" - zaznaczył.

Grosicki zawsze słynął z charakteru. Co zrobić, żeby taki charakter pokazali też młodsi zawodnicy?

"Wiadomo, że każdy z nich jest innym człowiekiem. I z każdym trzeba inaczej rozmawiać. Ale to nie znaczy, że oni nie mają charakteru. Dysponują wielkim potencjałem i mają swój charakter. Porażka z Mołdawią, mimo prowadzenia 2:0 do przerwy, pokazała, że musimy razem pracować jako zespół. Na pewno ten mecz siedzi w ich głowach i zrobią teraz wszystko, żeby zmazać plamę i wygrać oba wrześniowe spotkania" - podkreślił Grosicki.

(PAP)


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama