Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
niedziela, 17 listopada 2024 09:37
Reklama KD Market

Prezydent spotkał się z Dariuszem Barskim

Prezydent Andrzej Duda przyjął we wtorek w Pałacu Prezydenckim Dariusza Barskiego - poinformowała Kancelaria Prezydenta. Spotkanie trwało niecałą godzinę.
Prezydent spotkał się z Dariuszem Barskim

Autor: prezydent.pl

"Prezydent Andrzej Duda przyjął w Pałacu Prezydenckim Prokuratora Krajowego Dariusza Barskiego" - poinformowała KPRP na portalu X.

W piątek Izba Karna SN w składzie tzw. neosędziów stwierdziła, że powołanie Barskiego na prokuratora krajowego w 2022 r. było prawnie skuteczne. Obecny prokurator krajowy Dariusz Korneluk objął funkcję po tym, jak minister sprawiedliwości uznał, że wcześniejsza nominacja Barskiego na to stanowisko była wadliwa.

W poniedziałek Barski zjawił się przed siedzibą PK z oczekiwaniem, że będzie mógł "podjąć (...) obowiązki służbowe, zgodnie z orzeczeniem SN". "Jestem prokuratorem i działam zgodnie z prawem. Wykonuję obowiązek. Jeżeli nie zostanę wpuszczony, no trudno, nie będę forsował bramy głową, nie będę stosował środków siłowych" - powiedział dziennikarzom przed próbą wejścia do budynku, która zakończyła się niepowodzeniem.

We wtorek Dariusza Barskiego przyjął w Pałacu Prezydenckim Andrzej Duda.

Marszałek Sejmu Szymon Hołownia zapytany przez dziennikarzy w Sejmie czy to dobrze, że prezydent włącza się w ten spór odpowiedział, że "aktywność towarzyska i gościnność pana prezydenta nie stanowi porządku prawnego w Polsce". "Gdy prezydent podpisuje jakąś ustawę lub ją wetuje wtedy stanowi porządek prawny w Polsce. A zapraszać do Pałacu w jakimkolwiek charakterze ma prawo kogo chce" - dodał.

Hołownia przypomniał, że prezydent zapraszał już Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika (b. ministra i wiceministra spraw wewnętrznych i administracji z czasów rządów PiS), a teraz zaprasza prokuratora Barskiego. "Jak rozumiem chce zrobić ze swojego urzędu, z Pałacu Prezydenckiego, nie tylko miejsce gościnności, ale pewnego rodzaju takie sanktuarium męczenników, którzy w jego ocenie prześladowani są przez obecną większość" - powiedział marszałek Sejmu. Jak dodał, nie rozumie takiego podejścia prezydenta i jego decyzji dotyczących niektórych jego "spotkań towarzyskich".

Zmiany na szczytach prokuratury zapoczątkowano 12 stycznia br. Minister sprawiedliwości-prokurator generalny Adam Bodnar w czasie spotkania z Barskim wręczył mu wówczas dokument stwierdzający, że przywrócenie go do służby czynnej 16 lutego 2022 r. przez poprzedniego prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobrę "zostało dokonane z naruszeniem obowiązujących przepisów".

"Zastosowano bowiem przepis ustawy, który już nie obowiązywał" - uzasadniło wtedy MS. Jak wskazano, regulacja z przepisów wprowadzających Prawo o prokuraturze w 2016 roku miała charakter epizodyczny, de facto obowiązujący przez dwa miesiące.

Wówczas na mocy decyzji premiera pełniącym obowiązki prokuratora krajowego - do czasu wyłonienia następcy Barskiego w konkursie - został prok. Jacek Bilewicz. Konkurs wygrał w drugiej połowie lutego prok. Korneluk, którego w połowie marca premier powołał na nowego prokuratora krajowego.

Zgodnie z piątkową uchwałą SN, regulacje ustawy zawierającej przepisy wprowadzające Prawo o prokuraturze z 2016 roku, na podstawie których przywrócono w 2022 roku Barskiego ze stanu spoczynku "nie mają charakteru epizodycznego" i nie zawierają ograniczenia czasowego ich obowiązywania.

"Tego samego dnia, kiedy doszło do powołania prok. Bilewicza, prok. Barski był uznawany za prokuratora krajowego. Dzień wcześniej też otrzymał pisemne pozwolenie na wręczenie nominacji dla prokuratorów. A kilka godzin później prokurator generalny, mając te same opinie, przy niezmienionym stanie prawnym stwierdził, że ten, który wcześniej zaaprobował jego wniosek, nie jest jednak prokuratorem, bo nie wrócił ze stanu spoczynku" – powiedział sędzia Zbigniew Kapiński, prezes Izby Karnej SN.

Piątkowe rozstrzygnięcie SN poprzedziła batalia dotycząca wyłączenia sędziów SN rozstrzygających sprawę. Przedstawiciele Prokuratury Krajowej złożyli kolejny wniosek o ich wyłączenie oceniając, że skład ten "nie tworzy sądu niezależnego, bezstronnego i niezawisłego". Sędzia z Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN – również wyłoniony do SN po 2017 r. - pozostawił wnioski PK bez rozpoznania. (PAP)


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama