Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 2 października 2024 01:26
Reklama KD Market
Reklama

Liga hiszpańska - Lewandowski: z Barceloną stać nas na więcej

Liga hiszpańska - Lewandowski: z Barceloną stać nas na więcej
Robert Lewandowski: odkryłem nowy sposób życia i to jest to, czego chciałem fot. Etienne Laurent/EPA-REFE/Shutterstock

Robert Lewandowski nie kryje radości ze zmiany Bayernu Monachium na FC Barcelonę i zapewnia, że w śródziemnomorskim mieście odnalazł nowy sposób na życie i nowe sportowe wyzwania - kapitan piłkarskiej reprezentacji Polski przyznał w wywiadzie dla "L'Equipe".

"Odkryłem nowy sposób życia i to jest to, czego chciałem” – wyjaśnił środkowy napastnik w wywiadzie dla francuskiego dziennika po powrocie z wakacji.

„Testy są bardzo dobre, sezon można rozpocząć” - dodał, uśmiechając się ubrany m.in. w elegancką jasnoniebieską koszulę polo pasującą do jego krystalicznych oczu. Rozmowa odbywała się na tarasie jednej z restauracji w Castelldefels, małym nadmorskim miasteczku położonym około dwudziestu kilometrów na południe od Barcelony, nie daleko od jego domu. Przez godzinę napastnik Barcelony, zwycięzca Ligi Mistrzów w 2020 roku z Bayernem Monachium, zdobywca wielu tytułów i kat rekordów Gerda Muellera, szczegółowo opisywał swój związek z piłką nożną. Wyjaśniał, co go motywuje i opisał swoje nowe życie.

"Kocham swoje życie. Nie odczuwam żadnego zmęczenia psychicznego ani fizycznego" - zapewnił reprezentant Polski, dodając, że nawet w trudne dni po porażce "kiedy widzę wielkie słońce nad Barceloną, kiedy otwieram oczy... Z wielkim zapałem idę na trening” - przyznał.

Lewandowski kończący 21 sierpnia 35 lat zapewnił, że prowadzi bardzo zdrowy tryb życia, a na wakacjach ledwo przybiera na wadze. „Hamburgery mnie nie kuszą” - podkreślił.

Polski piłkarz wyjaśnił, że opuścił Bayern po ośmiu sezonach, ponieważ „osiągnął wszystko, czego chciał, pobił rekordy, wygrał wiele meczów i tytułów” i chciał „zmienić swój sposób życia, kraj, język, poznać nowych ludzi. Zawsze marzył o grze w Hiszpanii i to był właściwy moment” - dodał.

I choć przyznał, że zmiana była stresująca, to zapewnił, że Barcelona spełniła oczekiwania jego rodziny. Dodał, że we czwórkę lubią jeździć na rowerach lub spacerować, uprawiać sporty wodne i grać na plaży.

Wyznał również swoją miłość do lokalnego jedzenia. „To naprawdę dobre, z dużą ilością ryb, a także paellą, poproszę owoce morza!” - zwrócił się do kelnera po hiszpańsku, dodając, że mogą kontynuować rozmowę w tym języku.

Z piłkarskiego punktu widzenia "Lewy" zwrócił uwagę na Pedriego, młodego reprezentanta Hiszpanii z Barcelony. „Uwielbiam graczy, którzy rozumieją piłkę nożną. On widzi wiele rzeczy. To język ciała. Znaleźliśmy porozumienie na boisku” - wyjaśnił.

I dodał, że proces integracji z kolegami z drużyny nie został zakończony. „W Barcelonie drzemie ogromny potencjał. Chociaż pierwszy sezon był bardzo dobry (tytuł mistrzowski), wiem, że stać nas na więcej, zwłaszcza w Lidze Mistrzów” - podsumował.

(PAP)


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama