Prezydent Joe Biden ogłosił w czwartek, że nominuje obecnego szefa sztabu Sił Powietrznych, generała C.Q. Browna, na przewodniczącego Kolegium Połączonych Szefów Sztabu (JCS). Brown, były pilot F-16, ma zostać drugim w historii Afroamerykaninem na tym stanowisku.
„Generał Brown zbudował sobie reputację w całym wojsku jako niewzruszony i wysoce skuteczny przywódca, ktoś, kto tworzy środowisko pracy zespołowej i potrafi doskonale wykonać plany (…) On nie gra, by zdobyć drugie miejsce, on gra, by wygrać, i będzie ogromnym wsparciem dla mnie jako zwierzchnika sił zbrojnych” – powiedział Biden podczas wystąpienia przed Białym Domem.Jak zaznaczył, Brown ma doświadczenie w dowodzeniu wojskami na Bliskim Wschodzie, w Europie i w regionie Pacyfiku oraz prawie 40-letni dorobek, w tym jako pilot F-16. Swoje umiejętności pokazał, kiedy musiał w 1991 r. awaryjnie wylądować na mokradłach Florydy.Charles Quinton Brown jest szefem sztabu amerykańskich sił powietrznych od 2020 roku – i pierwszym na tym stanowisku czarnoskórym żołnierzem. Ma zastąpić gen. Marka Milleya, którego kadencja kończy się w październiku. Milley w czwartek wypowiadał się w samych superlatywach o swoim potencjalnym następcy, który, aby objąć stanowisko, wciąż potrzebuje zgody Senatu. W 2020 r. Senat zatwierdził go na obecnym stanowisku bez żadnego głosu sprzeciwu.Urodzony w Teksasie 61-latek to były pilot myśliwców z 38-letnim stażem w wojsku. Przed objęciem swojego obecnego stanowiska był m.in. dowódcą sił powietrznych USA na Pacyfiku, co – jak sugerował Biden – będzie przydatne w kontekście rywalizacji z Chinami.Według portalu Politico w przeciwieństwie do gen. Milleya, który wielokrotnie budził kontrowersje swoimi wypowiedziami, Brown „więcej słucha, niż mówi”. Mimo to w ubiegłym roku wywołał poruszenie, kiedy jako pierwszy przedstawiciel USA zasugerował, że Ukraina otrzyma zachodnie myśliwce.Przewodniczący Kolegium Połączonych Szefów Sztabów jest głównym – obok szefa Pentagonu – doradcą prezydenta w sprawach wojskowych.C.Q. Brown byłby dopiero drugim w historii USA Afroamerykaninem na stanowisku „pierwszego żołnierza Ameryki”, po Colinie Powellu.
Z Waszyngtonu Oskar Górzyński (PAP)