Lotnisko w Newark, w stanie New Jersey, wyprzedziło nowojorski port lotniczy im. Johna Fitzgeralda Kennedy'ego (JFK) pod względem wielkości liczby połączeń pasażerskich do Europy. Więcej destynacji z Newark niż Polska (trzy) na Stary Kontynent mają tylko Hiszpania (5) oraz Włochy (4).
Samoloty z Newark docierają do Krakowa, Rzeszowa i Warszawy. Do trzech lotnisk latają oprócz tego tylko do Francji, Niemiec, Portugalii oraz Wielkiej Brytanii.
Według największej na świecie strony internetowej z wiadomościami lotniczymi (Simple Flying) Newark ma łącznie 39 europejskich połączeń. Ustępują mu m.in. JFK - 35, oraz Chicago O'Hare – 25. W porównaniu z latem 2019 roku Newark ma dodatkowo loty do Krakowa, Aalborg-Berlin, Brandenburgia, Dubrownika, Goeteborgu, Stambułu, Palma de Mallorca, Ponta Delgada i Teneryfy Południowej.
Z 35 europejskimi połączeniami, JFK ma o siedem mniej niż w lecie roku 2019 (jeśli pominąć moskiewskie Szeremetiewo i Kijów, które nie mogą być obsługiwane przez oba amerykańskie lotniska z powodu agresji Putina). Spadek tych połączeń umożliwił skok Newark z drugiego miejsca na pierwsze.
Według najnowszych danych OAG (globalny dostarczyciel danych o podróżach z siedzibą w Wielkiej Brytanii) wzrost destynacji następuje pomimo że Newark jest obsługiwany przez mniejszą liczbę przewoźników niż JFK. Jednak JFK ma więcej linii lotniczych obsługujących Europę niż jakiekolwiek inne lotnisko, a także zdecydowanie najwięcej lotów.
Newark ma tego lata też o połowę mniej lotów do Europy niż JFK.
Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski (PAP)