Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
niedziela, 17 listopada 2024 11:35
Reklama KD Market

Prezydent Zełenski: Rosja nie wygra w Europie, kiedy Ukrainiec i Polak stoją ramię w ramię (WIDEO | ZDJĘCIA)

Prezydent Zełenski: Rosja nie wygra w Europie, kiedy Ukrainiec i Polak stoją ramię w ramię (WIDEO | ZDJĘCIA)
Wołodymyr Zełenski skłąda kwiaty na Grobie Nieznanego Żołnierza fot. Radek Pietruszka/EPA-EFE/Shutterstock

Rosja nie wygra w Europie kiedy Ukrainiec i Polak stoją ramię w ramię; razem na zawsze ustanowimy pokój w Europie i będziemy się nim wspólnie cieszyć. Nie ma już takiej siły, która przeważyłaby nad braterstwem ukraińsko-polskim - powiedział w środę Warszawie prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.

W środę wieczorem, podczas oficjalnej wizyty w Warszawie, prezydent Zełenski wraz z prezydentem Andrzejem Dudą wygłosili na dziedzińcu Zamku Królewskiego w Warszawie przemówienia skierowane do Polaków oraz Ukraińców mieszkających w Polsce.

Wystąpienie ukraińskiego prezydenta rozpoczęły padające z tłumu ukraińskie okrzyki "Chwała Ukrainie", na które odpowiadał on zwyczajowym "Chwała bohaterom".

Zełenski rozpoczął od zwrotu w języku polskim: "Witaj, Warszawo, witaj Polsko, wielki narodzie polski i wielki narodzie ukraiński. Tu w ramię w ramię, zjednoczeni na tym placu, duchem wolności, wielkiej historii i chwalebnego zwycięstwa, do którego razem się przybliżamy".

"Znamy się - Ukraińcy i Polacy, znamy się od dawna. Teraz, w sercu polskiej stolicy, ukraińskie serca zwracają się do wszystkich polskich serc; to wielki honor dla mnie być tutaj" - powiedział ukraiński prezydent.

"Nie ma już takiej siły, która przeważyłaby nad braterstwem ukraińsko-polskim. Dzięki temu spełnią się słowa: Co nam obca przemoc wzięła, szablą odbierzemy" - powiedział prezydent Ukrainy a słowa polskiego hymnu wypowiedział po polsku. Zgromadzeni na placu ludzie odpowiedzieli na te słowa oklaskami.

Zełenski zacytował następnie hymn Ukrainy: "Będziemy i my, bracia, rządzić w naszych stronach". "Za każdym razem kiedy flaga ukraińska wraca na należne jej miejsce, a rosyjski najeźdźca ucieka, wzmacnia się też flaga polska" - powiedział.

"Żółto-niebieski i biało-czerwony - te cztery kolory są silniejsze od trzech kolorów Rosji. Każda udana bitwa ukraińskich bohaterów o nasze niepodległe państwo zapewni ochronę również dla polskiej niepodległości" - zaznaczył. Podkreślił, że to "polskie Kraby i Pioruny w rękach Ukraińców przywracających wolność naszemu narodowi, dodają siły także waszej wolności".

Jak mówił, "ta obca władza, która chciała rządzić naszymi narodami, nie rozumiała, do czego dążymy - po prostu się rozpadła". "Wróg chciał pogrzebać naszą wspólną niepodległość i rozpuścić w przestrzeni rosyjskiej nasze kultury narodowe. Jednakże my mocno stoimy, jesteśmy z wami - Ukraińcy i Polacy razem, ramię w ramię" - powiedział Zełenski.

Prezydent Ukrainy oświadczył, że "zwrócimy całe to zło w epitafium na grobie rosyjskiego imperializmu". "Jesteśmy z tobą Polsko, ramię w ramię. Ustanowimy wolność w Europie na zawsze. Tyrania przegra w historii, kiedy przegra w Ukrainie" - powiedział. "Moskwa nie będzie zabijała, a Petersburg nie będzie dzielił nigdy więcej" - oświadczył. Dodał, że "na tym wspaniałym placu i na każdym innym polskim placu, jak również na wszystkich majdanach ukraińskich, po naszym zwycięstwie nigdy nie będzie Rosji".

"Im więcej wolności będziemy mieli, tym więcej będzie gwarancji dla sprawiedliwości" - powiedział również Zełenski. "Więcej gwarancji, że nasz wspólny wróg będzie ponosił odpowiedzialność za Bykownię, Buczę, za Katyń i Smoleńsk, będzie ponosił odpowiedzialność do końca życia, tutaj na ziemi i na wieki" - dodał.

Prezydent Ukrainy nawiązał też do swej wcześniejszej wizyty na placu Marszałka Józefa Piłsudskiego w Warszawie, zaznaczając, że było to blisko tego miejsca, gdzie 1979 roku padły słowa "wielkiego człowieka i wielkiego Polaka Jana Pawła II". "Zwracając się do Boga powiedział: Niech zstąpi Duch Twój i odnowi oblicze ziemi. Tej ziemi!" - zacytował słowa Jana Pawła II po polsku prezydent Zełenski.

"Dziś jest oczywiste, jak hojny był Pan, gdy usłyszał te słowa. Wolna Polska powstała i nigdy nie upadnie. Wolna Ukraina powstała i nigdy nie upadnie" - podkreślił.

"Jerzy Giedroyc powiedział, że +nie ma niepodległej Polski bez niepodległej Ukrainy+. Kontynuowałbym dalej - Rosja nie wygra w Europie kiedy Ukrainiec i Polak stoją ramię w ramię" - oświadczył Zełenski. "Tak samo, jak my z tobą Polsko stoimy razem w tej wojnie, tak samo będziemy cieszyć się pokojem wspólnie, ramię w ramię we wszystkim, razem w UE, razem w NATO". "Jest to kontynuacja naszego przeznaczenia wolnych narodów, historyczne porozumienie między naszymi narodami" - dodał.

Oświadczył, że "wszystko, co powinniśmy rozwiązać dla interesów i pokoju naszych społeczeństw, musi zostać rozwiązane - od współpracy wojskowej, politycznej, gospodarczej, energetycznej, po żmudną pracę historyków".

Zełenski zwrócił również uwagę na inne państwa regionu. "Solidarność naszych dwóch narodów dotyczy czegoś znacznie większego niż losy dwóch krajów. Nasze zwycięstwo zagwarantuje, że wolność będzie panowała w naszych krajach, ale i u naszych sąsiadów: w Rumunii, Słowacji, Litwie, pozostałych krajach bałtyckich. Wszyscy jesteśmy razem silniejsi; jesteśmy silniejsi, kiedy jesteśmy wolni. Będąc wolnymi możemy mieć gwarancję, że wytrzyma Mołdawia, że nikt nie porzuci Gruzji; możemy też być pewni, że wolność nastanie na Białorusi" - stwierdził prezydent Ukrainy.

Polityk zwrócił też uwagę na kwestię polskiego i pochodzącego z innych państw wsparcia sprzętowego dla walczącej Ukrainy. "Kiedy bitwa wymaga artylerii, należy ją zapewnić. Kiedy zwycięstwo wymaga czołgów, ich ryk powinien wybrzmieć na linii frontu. Kiedy niepodległość potrzebuje przewagi w powietrzu, nie trzeba zważać jak Rosja zareaguje na samoloty u nas. Warto działać" - powiedział.

Zwracając uwagę na konieczność dostarczenia Ukrainie samolotów, Zełenski wyraził nadzieję, że Polska będzie przywodzić tym staraniom wśród sojuszników. "Tak samo jak wasze przywództwo ujawniło się w koalicji pancernej, tak samo wierzę, że objawi się w koalicji samolotowej ponieważ jest to walka o wolność i nie da się jej wygrać częściowo - powiedział.

Prezydent Ukrainy wyraził również wdzięczność za pomoc prezydentowi Andrzejowi Dudzie i pierwszej damie Agacie Kornhauser-Dudzie, premierowi Mateuszowi Morawieckiemu i marszałkom Sejmu i Senatu, a także ludziom w całej Polsce, którzy "wiedzą, co nasza wolność oznacza dla waszej wolności". Dodał, że jest także wdzięczny wszystkim obecnym na dziedzińcu Zamku Królewskiego w Warszawie, na Placu Zamkowym i wszystkim w całej Polsce, którzy słyszą jego słowa. "Jestem zaszczycony, że jestem tutaj dziś z moją małżonką" - podkreślił prezydent Zełenski.

Zwrócił się również do mieszkańców i władz polskich miast, które wsparły i przyjęły ukraińskich uchodźców. "Drogi Rzeszowie, dziękuje ci za to, że zostałeś pierwszym miejscem-ratownikiem dla Ukrainy. Przemyślu, Lublinie, Chełmie - dziękuje wam" - mówił Zełenski i dziękował za otwarcie się na Ukraińców w momencie, gdy to było najbardziej potrzebne. "Gdańsku i Wrocławiu, Katowice i Białystoku, Krakowie i Warszawo - każde miasto w Polsce, które stało się tak gościnne dla naszych ludzi, dziękuję wam" - dodał.

Podziękował "za to, że ukraińskie dzieci w Polsce mogą żyć w szacunku, a dorośli Ukraińcy dostali od państwa polskiego prawo gwarantujące im takie same prawo i możliwości, jakie posiadają Polacy". Zełenski dziękował wolontariuszom, którzy pomagają Ukraińcom w Polsce, ale także na Ukrainie, gdzie, jak podkreślał, ryzykują życie.

Na zakończenie przemówienia prezydent Zełenski zwrócił się do przebywających w Polsce obywateli Ukrainy. "Drogie Ukrainki i drodzy Ukraińcy w Polsce, codziennie pracujemy nad wypędzeniem wroga z Ukrainy i przywróceniem bezpieczeństwa we wszystkich naszych miastach i we wszystkich wsiach, aby nasi rodacy, którzy znaleźli schronienie w innych krajach, mogli wrócić do domu" - mówił ukraiński prezydent.

Zełenski dodał, że jest wdzięczny wszystkim, którzy pomagają jego rodakom. "Drodzy Polacy, drodzy Europejczycy, życzę wam wesołych nadchodzących Świąt Wielkanocnych i wszystkim zwycięstwa życia nad agresją, zwycięstwa w bitwach toczących się teraz w Ukrainie. Chwała wszystkim naszym żołnierzom walczącym o wolność naszą i waszą" - powiedział.

"Chwała Ukrainie, chwała Polsce" - zakończył swoje przemówienie ukraiński prezydent, po czym uścisnął dłonie prezydenta Andrzeja Dudy i jego małżonki. Następnie prezydenci Polski i Ukrainy wraz z małżonkami pozdrowili zgromadzonych. Po zakończonym przemówieniu prezydent Zełenski ściskał dłonie zebranych. Wśród słuchających wystąpień prezydentów widać było wiele symboli przedstawiających flagi Polski i Ukrainy, część ze zgromadzonych miała łzy w oczach.

Następnie ukraiński prezydent wyszedł do tłumu, który zebrał się na Placu Zamkowym. "Chwała Ukrainie" - zwrócił się do obecnych. "Bohaterom chwała" - odpowiedzieli zgromadzeni.(PAP)

autor: Mikołaj Małecki

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama