Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
niedziela, 17 listopada 2024 11:46
Reklama KD Market

Papież w Niedzielę Palmową: Bardzo wielu jest dziś "opuszczonych Chrystusów" (WIDEO)

Papież w Niedzielę Palmową: Bardzo wielu jest dziś "opuszczonych Chrystusów" (WIDEO)
Obchody Niedzieli Palmowej z udziałem papieża Franciszka w Watykanie fot. CLAUDIO PERI/EPA-EFE/Shutterstock

Ponad 30 tysięcy osób uczestniczyło w Niedzielę Palmową we mszy na placu Świętego Piotra pod przewodnictwem papieża. W homilii Franciszek mówił o wielu "opuszczonych Chrystusach"; tak nazwał wyzyskiwane narody, ubogich, migrantów, samotnych starców, nienarodzone dzieci. "Tak wielu opuszczonych potrzebuje naszej bliskości"- dodał.

Mszę na udekorowanym placu przed bazyliką watykańską poprzedziła procesja z gałązkami oliwnymi i liśćmi palmowymi. Liturgia w Niedzielę Palmową upamiętnia uroczysty wjazd Jezusa do Jerozolimy, na pięć dni przed jego ukrzyżowaniem.

Uroczystą mszę odprawił przy ołtarzu subdziekan Kolegium Kardynalskiego kardynał Leonardo Sandri.

Papież, który dzień wcześniej wyszedł ze szpitala po trzydniowym pobycie z powodu zapalenia oskrzeli, wygłosił homilię, ale chwilami wyraźnie mówił osłabionym głosem.

Nawiązał do słów Jezusa: „Boże mój, Boże mój, czemuś Mnie opuścił?”, wypowiedzianych na krzyżu.

„Wprowadzają one nas w istotę męki Chrystusa, w kulminację cierpień, które znosił on, aby nas zbawić. Cierpienia Jezusa były wielorakie i za każdym razem, gdy słuchamy opisu Męki Pańskiej, przenikają one do naszego wnętrza. Były cierpienia ciała: od policzkowania po bicie, od biczowania, przez koronę cierniową, aż po mękę krzyża” - przypomniał Franciszek.

„Były - dodał - cierpienia duszy: zdrada Judasza, zaparcia się Piotra, wyroki, zarówno religijne, jak i świeckie, szyderstwa strażników, obelgi pod krzyżem, odrzucenie przez wiele osób, totalna klęska, opuszczenie przez uczniów”.

Papież zauważył, że czasownik „opuścić” pojawia się w chwilach skrajnego cierpienia: „w kontekście miłości zawiedzionych, odrzuconych i zdradzonych; w odniesieniu do odrzuconych i abortowanych dzieci; w sytuacjach odtrącenia, wdowieństwa i osierocenia; w wycieńczonych małżeństwach, w wykluczeniach, które pozbawiają więzi społecznych, w ucisku niesprawiedliwości i w samotności choroby".

„Chrystus wziął to na krzyż, biorąc na siebie grzech świata”; „stał się solidarny z nami aż po kres, aby całkowicie być z nami, aby nikt z nas nie mógł myśleć, że jest sam i bezpowrotnie stracony” - dodał Franciszek.

Jak wskazał, Jezus „doświadczył opuszczenia, aby nie pozostawić nas zakładnikami rozpaczy i aby na zawsze być u naszego boku”.

„Bracie, siostro, uczynił to dla mnie, dla ciebie, aby istniała nadzieja, kiedy ja, ty czy ktokolwiek inny znajdzie się przyciśniętym plecami do muru, zagubionym w ślepym zaułku, pogrążonym w otchłani opuszczenia, wciągniętym w wir +dlaczego+” - tłumaczył papież.

Mówił wiernym: „Taka miłość, cała dla nas, aż do końca, może przekształcić nasze serca z kamienia w serca z ciała, zdolne do litości, czułości, współczucia. Opuszczony Chrystus motywuje nas, abyśmy go szukali i miłowali w opuszczonych. W nich bowiem są nie tylko potrzebujący, ale jest on, opuszczony Jezus”.

Pragnie - dodał - „abyśmy troszczyli się o braci i siostry, którzy są do niego najbardziej podobni, w momencie skrajnego cierpienia i osamotnienia”.

Papież wyraził przekonanie, że „bardzo wielu jest dziś +opuszczonych Chrystusów+”.

„Całe narody są wyzyskiwane i pozostawiane samym sobie; są ubodzy, którzy żyją na skrzyżowaniach naszych dróg, a z którymi nie mamy odwagi wymienić spojrzenia; są migranci, którzy dla nas nie mają już twarzy, ale są numerami; są odrzuceni więźniowie, osoby skatalogowane jako problemy”.

„Ale jest też wielu opuszczonych, niewidzialnych, ukrytych +Chrystusów+, których odrzuca się w białych rękawiczkach: to nienarodzone dzieci, starcy pozostawieni w osamotnieniu, chorzy, których nikt nie odwiedza, niepełnosprawni, którzy są lekceważeni, ludzie młodzi, którzy odczuwają wielką wewnętrzną pustkę, a których krzyku cierpienia nikt tak naprawdę nie słucha” - oświadczył papież.

Jak powiedział, „opuszczony Jezus prosi nas, abyśmy mieli oczy i serca otwarte na opuszczonych”.

„Dla nas, uczniów Opuszczonego, nikt nie może pozostać na marginesie, nikt nie może być pozostawiony samemu sobie; ponieważ, pamiętajmy o tym, odrzuceni i wykluczeni są żywymi ikonami Chrystusa” - oświadczył Franciszek.

Prosił wiernych: „Prośmy o łaskę, byśmy potrafili dostrzegać i rozpoznawać Pana, który w nich wciąż woła. Nie pozwólmy, by jego głos zaginął w ogłuszającej ciszy obojętności”.

Z Watykanu Sylwia Wysocka(PAP)

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama