Ponad trzy miesiące od znalezienia w jeziorze Michigan w centrum Chicago ciała 21-letniego Krzysztofa Szuberta poznaliśmy raport koronera powiatu Cook w sprawie oficjalnej przyczyny tragicznej śmierci młodego Polaka.
Ciało młodego Polaka z Tychów, służbowo przebywającego w metropolii chicagowskiej, zostało wyciągnięte 7 grudnia z jeziora Michigan przy Oak Street Beach w centrum naszego miasta. Zaginięcie 21-letniego Krzysztofa Szuberta zgłoszono po tym, jak nie dawał znaku życia po opuszczeniu firmowej świątecznej imprezy 3 grudnia w dzielnicy River North. Do centrum Chicago udał się ze współpracownikami z hotelu w Joliet na południowo-zachodnich przedmieściach.
21-letni Szubert zmarł w wyniku przypadkowego utonięcia, przy czym odurzenie alkoholem (ethanol intoxication) zostało wymienione jako okoliczność, która przyczyniła się do jego śmierci – podał koroner powiatu Cook w raporcie, przekazanym 15 marca. Bezpośredni powód śmierci został określony jako wypadek.
Po wyciągnięciu zwłok Polaka z jeziora Michigan, w okolicy 1000 North DuSable Lake Shore Drive przy Oak Street Beach w centrum, policja podała, że miał ranę na głowie.
Pochodzący z Tychów młody programista od 11 listopada przebywał w metropolii chicagowskiej służbowo, pracując przy projekcie firmy technologicznej KNAPP Incorporated w Joliet. Mieszkał ze współpracownikami w hotelu Home2 Suites by Hilton Joliet Plainfield w Joliet.
Rodzina Szuberta nie odpowiedziała na naszą prośbę w sprawie komentarza do raportu koronera.
Do śmierci młodego Polaka doszło zaledwie kilka dni przed znalezieniem w jeziorze Michigan ciała 25-letniego Petera Salvino, doktoranta z Northwestern University, który zaginął po wyjściu z imprezy w Lincoln Park.
W lutym biuro koronera powiatu Cook opublikowało raport, w którym orzekło, że Salvino zmarł w wyniku przypadkowego utonięcia, a do śmierci przyczyniło się również zatrucie alkoholem.
Joanna Trzos[email protected]