Policjanci z całej aglomeracji chicagowskiej, władze miasta i stanu oraz rodzina pożegnali w czwartek po południu 32-letniego funkcjonariusza Chicago Police Department Andrésa Mauricio Vásqueza Lasso, który 1 marca został zastrzelony na służbie w Gage Park na południowym zachodzie miasta. O morderstwo policjanta został oskarżony 18-letni Steven Montano.
Zmarłemu oddano hołd w czwartek, 9 marca podczas nabożeństwa pogrzebowego w wypełnionym po brzegi kościele św. Rity (St. Rita of Cascia) przy 7740 S. Western Ave. w Chicago. Śmiertelnie postrzelony 1 marca na służbie chicagowski policjant Andrés Mauricio Vásquez Lasso wspominany był jako „człowiek o wielkim sercu”, który był „skromny i szczęśliwy”, i z oddaniem wykonywał swoje obowiązki służbowe, jednocześnie pracując na rzecz społeczności.
Takie słowa zostały wypowiedziane przez dowódcę poległego funkcjonariusza Bryana Spreyne’a, z 8 Dystryktu chicagowskiej policji, który zwracając się do rodziny i przyjaciół Vásqueza Lasso, powiedział, że jego tragiczna śmierć jest „stratą dla całego miasta”.
Vásquez Lasso, jak mówił Spreyne, uosabiał amerykańskie marzenie. Przybył do Stanów Zjednoczonych z Kolumbii w wieku 18 lat, nauczył się angielskiego, a następnie wstąpił do policji chicagowskiej w wieku 27 lat. Chciał zostać detektywem i był w służbie od około pięciu lat.
Miał 32 lata, kiedy 1 marca po południu został zastrzelony podczas pościgu przez 18-letniego Stevena Montano w rejonie 5200 South Spaulding Ave., w pobliżu placu zabaw przy szkole Sawyer Elementary na południowym zachodzie Chicago.
Setki przedstawicieli jednostek policyjnych z całej aglomeracji chicagowskiej towarzyszyły w czwartek po południu, 9 marca wyprowadzeniu trumny z ciałem funkcjonariusza Vásqueza Lasso z domu pogrzebowego Blake-Lamb przy 4727 W. 103rd Street w Oak Lawn i przejazdowi do kościoła św. Rity (Rita of Cascia) przy 7740 S. Western Ave. w Chicago.
Po mszy pogrzebowej z udziałem m.in. gubernatora J.B. Pritzkera i burmistrz Lori Lightfoot, trumna została przewieziona do krematorium w Forest Park. Pochówek miał charakter uroczystości prywatnej.
Joanna Trzos[email protected]