Dariusz Cisowski
Około 98 procent pracowników koncesjonowanych w United Center autoryzowało strajk, jeśli negocjacje z pracodawcą, którym jest firma Levy, nie zostaną zakończone porozumieniem. W środę, 15 lutego w centrum Chicago pracownicy wzięli udział w wielkiej demonstracji, a następnego dnia odbywała się kolejna runda rozmów obu stron i strajk mógł być ogłoszony w każdej chwili, w przypadku braku kompromisu.
Pracownicy, których reprezentuje związek zawodowy Unite Here Local 1, domagali się, aby ich pracodawca przyznał dla wszystkich ubezpieczenie zdrowotne. Wzywają również do podwyżek płac rekompensujących skutki inflacji i uczciwego kontraktu związkowego.
Unite Here Local 1 opublikowało w zeszłym roku raport, z którego wynika, że 29 procent respondentów stwierdziło, że ktoś w ich gospodarstwie domowym jest dotknięty głodem z powodu braku pieniędzy na jedzenie, 42 procent musiało korzystać z pomocy żywieniowej, a 37 procent z domownikami nie mogło iść do lekarza, bo ich na to nie stać.
650 pracowników zatrudnionych jest w United Center na stanowiskach obejmujących przygotowywanie posiłków, barmanów i zmywających naczynia podczas meczów Bulls i Blackhawks oraz innych wydarzeń mających miejsce w United Center, takich jak np. Disney On Ice. W zeszłym miesiącu złożyli oni mnóstwo skarg do agencji miejskich, stanowych i federalnych, zarzucając szereg naruszeń prawa pracy przez Levy. Również związek zawodowy złożył swoje zastrzeżenia przeciwko firmie do National Labor Relations Board, podkreślając, że niektórzy z zatrudnionych musieli pracować 35 dni z rzędu, że harmonogramy są zmienione bez uprzedzenia, a firma mściła się na interweniujących działaczach związkowych. Skargi te są nadal przedmiotem dochodzenia.
„Głosowałam za strajkiem, ponieważ mój czynsz wzrósł z 800 do 1250 dolarów i muszę pracować na dwóch lub trzech etatach, aby związać koniec z końcem” – mówi Latonya Kirkpatrick, która od ośmiu lat jest pracownikiem koncesyjnym w United Center. Seasons. „Wiemy, że Levy może być lepszym pracodawcą, chcemy, żeby nas wysłuchali” – dodała.
Z kolei Jamie O’Neill pracuje w United Center od ponad trzydziestu lat, zarządzając stoiskiem koncesyjnym. Poza sezonem 60-latka pracuje na Wrigley Field. Zmaga się z problemem stopy, której nie leczyła przez pięć lat, ponieważ nie kwalifikuje się do otrzymania ubezpieczenia. „Po prostu stopniowo się pogarszało, powodując więcej operacji, więcej bólu i więcej problemów”, powiedziała O’Neill, która teraz płaci za prywatne ubezpieczenie.
Po głosowaniu w sprawie autoryzacji strajku przedstawiciel Levy powiedział w oświadczeniu, że jest bardzo rozczarowany, „ponieważ na stole jest uczciwa i hojna propozycja”. Według niego od września 2021 r. odbyło się 17 sesji negocjacyjnych ze związkiem. Firma poinformowała, że „zgodziła się na szereg konkretnych żądań związku”.
„Nasza pełna propozycja obejmuje ubezpieczenie zdrowotne dla większej liczby członków związku, znaczne obniżenie wymagań kwalifikacyjnych, natychmiastowy wzrost płac, gwarantowaną początkową stawkę godzinową w wysokości co najmniej 20 dolarów dla stanowisk bez napiwków oraz dodanie gwarancji napiwków dla stanowisk z napiwkami” – czytamy w komunikacie firmy, która podkreśla, że kolejna sesja negocjacyjna planowana jest na połowę lutego.
Chociaż Levy nie ujawniła, w jaki sposób planuje dostarczać jedzenie i napoje na imprezy, w tym mecze Chicago Bulls i Blackhawks, jeśli dojdzie do strajku, to zapewnia, że na pewno fani imprez sportowych i rozrywkowych nie spotkają się z żadnymi niedogodnościami.
Założona w 1978 roku Levy Restaurants jest spółką zależną Compass Group, brytyjskiej firmy świadczącej usługi gastronomiczne w United Center, Wrigley Field i Guaranteed Rate. Posiada mniejszościowe udziały w Boka Restaurant Group, w której skład wchodzą znane chicagowskie restauracje, takie jak Girl & the Goat i GT Prime.
W czwartek, 16 lutego, w chwili, gdy bieżące wydanie naszej gazety było odsyłane do druku, jeszcze nie był znany wynik negocjacji między związkiem zawodowym Unite Here Local 1 a firmą Levy, zaś pracownicy przygotowywali sie do strajku na wypadek braku porozumienia stron.
