Beyonce i Harry Styles triumfowali w niedzielę na 65. gali wręczenia prestiżowych nagród muzycznych Grammy. Piosenkarka pobiła dotychczasowy rekord Georga Soltiego pod względem liczby zdobytych łącznie statuetek. Styles odebrał m.in. nagrodę za album roku.
W Crypto.com Arena w Los Angeles, Beyonce dzięki zdobytym w ostatniej edycji nagrodom Grammy zgromadziła ich łącznie w swej karierze 32 i pobiła rekord należący do nieżyjącego już dyrygenta węgiersko-brytyjskiego Georga Soltiego, który uzyskał ich 31.
W niedzielę Beyonce wzbogaciła się o statuetki za najlepsze nagranie muzyki taneczno-elektronicznej ("Break My Soul"), najlepsze tradycyjne wykonanie R&B ("Plastic Off the Sofa") oraz najlepszy album dance lub elektroniczny ("Renaissance"). Piosenkarka, autorka tekstów i tancerka ma w tym roku wystąpić w Polsce.
Sukces odniosła także aktorka Viola Davis. Dostała Grammy za audiobook swojego pamiętnika "Finding Me". Uzyskała dzięki temu status tzw. EGOT co oznacza, że w swojej karierze zdobyła nagrody Emmy, Grammy, Oscara i Tony.
W trakcie najważniejszej w USA muzycznej nocy roku Amerykańska Akademia Fonograficzna przyznała swoje trofea w 91 kategoriach. Galę prowadził po raz trzeci południowoafrykański komik, aktor, prezenter radiowy i telewizyjny Trevor Noah. Zapowiedział na początku, ku uciesze widowni, że będzie unosił się po audytorium Crypto.com Arena jak chiński (szpiegowski) balon.
Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski (PAP)