Samochód, który w piątek po południu wjechał w bank Chase w Bloomingdale, przerwał linię przesyłową gazu i wywołał duży pożar. Wyciek gazu podsycający płomienie udało się ugasić dopiero po kilku godzinach. Wszystkich bezpieczenie ewakuowano z banku. Kobieta, która siedziała za kierownicą SUV, nie odniosła żadnych obrażeń.
W piątek, 3 lutego po godz. 5 pm w budynek banku Chase w rejonie 136 East Lake Road w Bloomingdale na dalekich północno-zachodnich przedmieściach wjechało SUV. Kierująca SUV korzystała z usług drive-through.
Uderzenie spowodowało ogień w wyniku uszkodzenia linii gazowej. Następnie doszło do wybuchu, a pożar rozprzestrzenił się na cały budynek. Wszystkie osoby przebywające w banku zostały bezpiecznie ewakuowane. Kobieta, która wjechała w budynek, zdążyła też opuścić SUV, tuż przed wybuchem pożaru.
„Nikt nie został ranny, w tym kierowca oraz klienci i pracownicy banku” – poinformował dyrektor ds. bezpieczeństwa publicznego w Bloomingdale Frank Giammarese. Jak dodał, dzięki temu, że zaraz po uderzeniu nie doszło do wybuchu gazu, udało się wszystkim, w tym kierującej, bezpiecznie opuścić teren.
Załogi zakładów gazowniczych Nicor, aby odciąć dopływ gazu musiały zrobić wykop kilka stóp pod budynkiem. Zajęło to kilka godzin, w tym czasie strażacy prowadzili akcję gaśniczą, aby zapobiec dalszemu rozprzestrzenianiu się ognia. Gaz został odcięty ok. 9.30 pm, po czym całkowicie ugaszono pożar.
Giammarese poinformował, że kierująca SUV miała problemy z hamulcem, albo przypadkowo nadepnęła na pedał gazu zamiast na hamulec, doprowadzając do uderzenia w budynek.
Bank Chase wysłał na miejsce specjalne ekipy, które będą czuwać 24 godziny na dobę na bezpieczeństwem do czasu naprawy struktury.
Joanna Trzos