Prezydent Joe Biden planuje mianować byłego kongresmena Joe Kennedy'ego, wnuka Roberta F. Kennedy'ego, kolejnym specjalnym wysłannikiem USA do Irlandii Północnej - poinformował w sobotę "Washington Post".
Informację tę przekazał gazecie anonimowo urzędnik z Białego Domu. Powiedział, że nominacja zostanie ogłoszona w najbliższych dniach. Dodał, że oczekuje się, iż Kennedy skupi się na rozwoju gospodarczym Irlandii Płn., a nie na trwających negocjacjach wokół protokołu w sprawie Irlandii i Irlandii Północnej.
Dokument ten, nazywany też Protokołem Północnoirlandzkim, został podpisany w 2019 roku w celu podtrzymania porozumienia pokojowego, osiągniętego w 1998 roku, które miało na celu utrzymanie otwartej, pokojowej granicy między Irlandią Płn. a Irlandią. Istniały obawy, że pokój jest zagrożony z powodu wystąpienia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej - napisał "Washington Post".
42-letni Kennedy był niegdyś postrzegany jako polityczny spadkobierca jednej z najsłynniejszych dynastii irlandzko-amerykańskich. Odszedł z Izby Reprezentantów po ośmiu latach zasiadania w niej, aby ubiegać się o miejsce w Senacie Massachusetts w 2020 roku, ale przegrał wyścig z urzędującym senatorem Edwardem J. Markeyem.
Nie jest on jedynym Kennedym, który w administracji Bidena otrzymał stanowisko dyplomatyczne. Caroline Kennedy, córka byłego prezydenta Johna F. Kennedy'ego i Jacqueline Kennedy Onassis, jest ambasadorem w Australii, a Victoria Reggie Kennedy, wdowa po byłym senatorze Edwardzie M. Kennedym, jest ambasadorem w Austrii - zaznaczył "Washington Post".
Prezydent od dawna wyraża swój podziw dla klanu Kennedych i podkreśla swoją więź z nimi. Podkreśla to, że John F. Kennedy był pierwszym katolickim prezydentem, o pochodzeniu irlandzkim i w dodatku najmłodszym w momencie objęcia urzędu. Joe Biden jest drugim katolickim przywódcą USA, a przy tym również ma pochodzenie irlandzkie oraz jest najstarszym prezydentem obejmującym urząd.
Biden przyjaźnił się też z Edwardem M. Kennedym, bratem Johna i Roberta.
Nominacja młodszego Kennedy'ego następuje w trudnym momencie dla Irlandii Płn., która od lutego nie ma w pełni funkcjonującego rządu, odkąd Demokratyczna Partia Unionistów zmusiła poprzedni do ustąpienia z powodu protestów dotyczących Protokołu Północnoirlandzkiego.
Protokół został sporządzony jako część umowy o wycofaniu się z UE i pozwala na swobodny przepływ osób i towarów między Irlandią Płn., która pozostaje częścią Zjednoczonego Królestwa, a Irlandią, która jest członkiem Unii Europejskiej - przypomniał "Washington Post". (PAP)